Super Farmer to rzeczywiście świetna gra, jednak nie dla dziewięcioletniego Julka. Za wiele tam matematyki, kombinacji, liczenia. Swego czasu, jak grałam w nią ze starszym, niezespołowym synem, to Julka na obrazkach uczyłam nazw zwierząt. Grafika tej gry wymiata.
Julek ledwo policzy do sześciu, ale idzie mu coraz lepiej.
"Cud Miód" nie znam. Przyjrzę się grze. Dziękuję.
W razie czego cały czas tu jestem i służę pomocą :) Nie chcęWas zasypywać całymi listami sugerowanych gier planszowych, bo to bez sensu :) Jeszcze pomyślę nad propozycjami może z 2-3 gier na początek dla Julka. Co go interesuje tak ogólnie? Może uda mi sięzaproponować grę powiązaną z jego innym obszarem zainteresowań :)
_________________ Chcesz wybrać odpowiednią grę plaszową dla siebie, dla dziecka, czy dla znajomych na prezent? W takim razie mogą Ci się przydać szczere Recenzje Gier Planszowych Chętnie pomogę :)
Chciałam polecić 2 gry kooperacyjne, które mamy od Bożego Narodzenia.
Obydwie trafione. Spodobały się dziecku i nie nudzą się rodzicom
Pierwsza to takie rozbudowane memo:
Park Dinozaurów
Druga, wydaje się skomplikowana, ale to w końcu gra kooperacyjna, więc wszystkie podpowiedzi dla dziecka dozwolone Gra świetna jakościowo, zdobywca szeregu nagród, każda rozgrywka jest inna, rozwiązujemy zagadkę detektywistyczną
Lisek Urwisek
W Super Farmera dużo grałam ze starszym, zdrowym synem. Igora nie interesuje... Grafika jest świetna
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Chciałam polecić 2 gry kooperacyjne, które mamy od Bożego Narodzenia.
Obydwie trafione. Spodobały się dziecku i nie nudzą się rodzicom
Pierwsza to takie rozbudowane memo:
Park Dinozaurów
Druga, wydaje się skomplikowana, ale to w końcu gra kooperacyjna, więc wszystkie podpowiedzi dla dziecka dozwolone Gra świetna jakościowo, zdobywca szeregu nagród, każda rozgrywka jest inna, rozwiązujemy zagadkę detektywistyczną
Lisek Urwisek
W Super Farmera dużo grałam ze starszym, zdrowym synem. Igora nie interesuje... Grafika jest świetna
Gra Lisek Urwisek to zdecydowanie bardzo dobra pozycja :) Grałem i również potwierdzam :)
_________________ Chcesz wybrać odpowiednią grę plaszową dla siebie, dla dziecka, czy dla znajomych na prezent? W takim razie mogą Ci się przydać szczere Recenzje Gier Planszowych Chętnie pomogę :)
Stwierdziłem, że zrobię dedykowaną podstronę w moim serwisie z recenzjami tak aby łatwo pokazać sprawdzone, zrecenzowane Gry planszowe dla dzieci, które polecam :)
Dziś dopiero podstrona została dodana ale niebawem będzie mocno aktualizowana :)
_________________ Chcesz wybrać odpowiednią grę plaszową dla siebie, dla dziecka, czy dla znajomych na prezent? W takim razie mogą Ci się przydać szczere Recenzje Gier Planszowych Chętnie pomogę :)
Kupiłam pod choinkę Jylkowi grę "Pytaki" co by ćwiczyć z nim pytania otwarte (między innymi). Gra taka z pogranicza terapii rodzinnej. Pytania są od "co na deser lubi osoba po twojej prawej stronie", przez "czy lubisz niespodzianki", "jaka jest twoja porażka sportowa" po "zamknij oczy i wymień z imienia wszystkich uczestników gry". Alternatywa dla tradycyjnych planszówek. 96 żetonów z pytaniami, kostka, pionek, karty uczuć i kostka uczuć. My wszystkie żetony układamy na podłodze w ślimaka albo ostatnio choinkę. Pionkiem przesuwamy się po żetonach o tyle pól, ile oczek na rzuconej kostce. Żeton z pytaniem/zadaniem po odpowiedzi pozostawiamy odkryty. Dobra zabawa, chwilami trudna, bo nie na każde pytanie można łatwo znaleźć odpowiedź.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Iwi, myślę, że powinnaś tutaj dzielić się swoją wiedzą. Iwi!? Jesteś? I ściągnąć tutaj pobratymców.
Jestem
Kilka gier ostatnio nam przybyło (prezenty od znajomych, mikołajki, konkurs, choinka...).
Nosimy się z zamiarem ogrania wszystkich gier, które mamy w posiadaniu. Trochę to potrwa...
Wreszcie poznaliśmy Dixit!
Zaczynam od gry, którą Igor wybrał sobie w nagrodę w konkursie na zakatkową kartkę świąteczną.
Producent podaje, że to gra od 7 lat, dla 2-4 osób, czas rozgrywki 30 minut.
Gra jest fajna, nie skomplikowana. Grałam sama z Igorem, graliśmy w trójkę, czwórkę i wykombinowaliśmy wersję na 5 osób, a nawet na 6 🤓 (sprawdzone i da się grać). Grałam więc kilka razy i nie znudziła mi się, chętnie jeszcze zagram. Myślę, że im więcej graczy tym jest ciekawiej, choć nie trudniej chyba.
Każdy ma planszę swojego domku i w kolejnych ruchach buduje w nim pomieszczenia wg uznania: kuchnię, łazienkę, salon, sypialnię, pokój dziecięcy, garaż i inne. Dach też się buduje. Punkty są za pomieszczenia, dachy, elementy wyposażenia i funkcjonalność. Są też karty np. dekoratorki lub majstra, które pozwalają pokombinować, by zdobyć więcej punktów.
Jest pewna losowość, ale też samemu decyduje się, które karty pozyskujemy do naszego domu.
Będziemy grać w tę grę jeszcze nie raz i myślę, że jest warta polecenia.
Do gry są do dokupienia dodatki urozmaicające grę (dodatkowe punktowane zadania oraz żetony wyposażenia oraz takie, które bez kombinacji pozwolą na grę w 1, 5 lub 6 osób). Gra nie ma negatywnych działań, raczej nie da się sobie robić na złość. Nie graliśmy wersji z odrzuceniem kart. Może wtedy da się sobie poprzeszkadzać?
A ile było uciechy, jak w trójkę sprawdzaliśmy grę na 6 osób.
Każdy kontrolował dwa domki. Musiałam oczywiście zrobić karteczki z podpisem który domek jest czyj (Iwona, Magda, Igor, Olek, Witek, Tomek) plus listę kolejności.
Graliśmy też tak, że żadne z nas nie miało domku ze swoim imieniem. To dopiero było zagmatwanie. Istny dom wariatów.
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5767 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2021-01-09, 22:35
Zazdroszczę Wam . Ja uwielbiam gry, a nie mam z kim grać.
Mąż bardzo nie lubi, a Piotrek tylko w Chińczyka. Przy pozostałych szybko się nudzi.
W ogóle przy tej jego potrzebie ruchu zatrzymanie go przy grze jest trudne.
Ale moja synowa lubi i obiecała, że będzie ze mną grała
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Pomogła: 3 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Sie 2008 Posty: 3953 Skąd: Stargard
Wysłany: 2021-01-10, 02:15
baronek napisał/a:
Kupiłam pod choinkę Jylkowi grę "Pytaki" co by ćwiczyć z nim pytania otwarte (między innymi). Gra taka z pogranicza terapii rodzinnej. Pytania są od "co na deser lubi osoba po twojej prawej stronie", przez "czy lubisz niespodzianki", "jaka jest twoja porażka sportowa" po "zamknij oczy i wymień z imienia wszystkich uczestników gry". Alternatywa dla tradycyjnych planszówek. 96 żetonów z pytaniami, kostka, pionek, karty uczuć i kostka uczuć. My wszystkie żetony układamy na podłodze w ślimaka albo ostatnio choinkę. Pionkiem przesuwamy się po żetonach o tyle pól, ile oczek na rzuconej kostce. Żeton z pytaniem/zadaniem po odpowiedzi pozostawiamy odkryty. Dobra zabawa, chwilami trudna, bo nie na każde pytanie można łatwo znaleźć odpowiedź.
Oooooo jaka szkoda, że chłopakom moim już prezenty kupiłam na urodziny
Wiek: 49 Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 1189 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2021-01-10, 11:33
U nas teraz króluje Rummikub. Julka najpierw patrzyła jak gramy, potem zaczęła sama kombinować. Złapała bakcyla i coraz lepiej jej idzie. I wcale nie chce żeby jej pomagać
_________________ Agata mama Juli z zD (ur. 20.04.2007) i Łukasza (ur. 25.10.2011)
Foteczki Juli Sukcesy Juli
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum