Nasz Piotruś zrobił sie bardzo rozmowny i wyostrzył mu się dowcip .Ostatnio na jego urodzinach opowiadał mi o wakacyjnej kolonii na ranczo. Było tam dużo zwierząt domowych a on podobno doiił krowę .Zbulwersowana , no jak dziecku można pozwolić na coś takiego-to trochę niebezpieczne. Piotruś z szelmowskim uśmiechem wyjaśnił: babcia, ale ta krowa była sztuczna Taki żartowniś z niego sie zrobił
Wcześniej nabrał tak drugą babcie
Poprosiłam żeby mi coś przeczytał / trochę kulawo idzie/: Piotruś oburzony odpowiedział: babcia, przecież wczoraj czytałem / no tak zapomniałam, że czyta sie tylko co drugi dzień /
W ubiegłe wakacje było jeszcze lepiej- na moją prośbę o poćwiczenie czytania odpowiedział z oburzeniem: no, przecież są wakacje / zapomniałam, ze w wakacje jest zakaz czytania/ Te nasze dzieciaki to spryciule że ho, ho
_________________ "To przewrotne szczęście miewa różne wymiary".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum