W orzeczeniu o niepełnosprawności, poza ustaleniem stopnia niepełnosprawności, powinny być zawarte - z uwzględnieniem indywidualnej sytuacji danej osoby - wskazania dotyczące:
1.odpowiedniego zatrudnienia uwzględniającego psychofizyczne możliwości danej osoby
2.szkolenia, w tym specjalistycznego
3.zatrudnienia w zakładzie aktywności zawodowej
4.uczestnictwa w terapii zajęciowej
5.konieczności zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze oraz pomoce techniczne, ułatwiające funkcjonowanie danej osoby
6.korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji, przez co rozumie się korzystanie z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych świadczonych przez sieć instytucji pomocy społecznej, organizacje pozarządowe oraz inne placówki
7.konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji
8.konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji
9.spełniania przez osobę niepełnosprawną przesłanek określonych w ustawie prawo o ruchu drogowym (i niestosowania się do niektórych znaków drogowych - zobacz: Transport)
10.prawa do zamieszkiwania w oddzielnym pokoju (dla określenia normatywnego metrażu w trakcie ubiegania się o dodatek mieszkaniowy)
W przypadku gdy osoba niepełnosprawna posiada prawo jazdy lub pozwolenie do kierowania tramwajem, zespół orzekający o niepełnosprawności zawiadamia o wydaniu orzeczenia organ właściwy w sprawach wydawania uprawnień do kierowania pojazdami.
Jagoda po odwołaniu się do komisji wojewódzkiej dostała orzeczenie do 16. r.ż.
Wcześniej dostała na 2 lata.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Martynka 2 razy stawała na komisji, teraz ma orzeczenie do 2008r.
A 30 października 2006 mamy badanie psychologiczne określające stopień upośledzenia.
Potrzebne jest nam ono (tak jest u nas w lubelskim, być może w innych województwach jest inaczej, z góry uprzedzam) do nauczania indywidualnego. Do tej pory wystarczyło zbiorowe i praca w domu, teraz już nie. I być może w zależności od stopnia upośledzenia, jaki wyjdzie, będzie miała przyznane orzeczenie o niepełnosprawności do 16 r.ż.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-10-10, 13:12
Wiecie co, nie rozumeim tego, że dziecko z zD nie ma przyznawanego orzeczenia od razu do 16. roku życia.
Kuba też miał do 2008 r. Tłumaczono to tym, że ma problemy kardiologiczne, że wtedy na następnej komisji się zobaczy. Nie miałam wtedy czasu na odwoływanie się, ale wiem, że powinnam. Bo co to za tłumaczenie, że wtedy zobaczymy. Zespół Downa jest nieulaczalny, wymaga pomocy drugiej osoby i koniec. Więc po co zwoływanie co dwa lata komisji, gromadzenie papierków i jeszcze pilnowanie, czy aby nie kończy się w danym roku już orzeczenie, bo wtedy może akurat będzie problem z przyznaniem dofinansowania np. do turnusu rehabilitacyjnego (niektóre MOPS-y robią wtedy problem).
Przepraszam, znowu źle się określiłam . Miałam na myśli zajęcia indywidualne, ona ma 4 latka, więc będą one odbywały się w przedszkolu, nie mniej jednak na spotkaniu w przedszkolu, wychowawczyni grupy zasugerowała, aby jak najszybciej określić stopień opóźnienia, aby dostosować "nauczanie indywidualne" do dziecka.
A cóż paniom pomoże papierek? To one pracując z dzieckiem nie widzą na jakim etapie rozwoju jest dziecko?
Nie mniej papier to ważna rzecz Ale też się nijak ma co do orzeczenia o niepełnosprawności.Czasami warto uświadomić lekarza na komisji,że upośledzenie jest wpisane w zespół.I nie ma znaczenia czy ono bedzie lekkie czy umiarkowane.Jest i już!
A orzeczenia dają czasowe,bo przecież muszą mieć jakieś zajęcie I jak mi to powiedziała pani :"Bo takie jest zarządzenie odgórne".A jak się zapytałam tzn od kogo? to już nie potrafiła wyjaśnić
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
No właśnie. Ja też czegoś tu nie rozumiem. Właśnie odebraliśmy zaświadczenie o niepełnosprawności dla Łukaszka. Zostało ono przyznane na 5 lat. I teraz nie wiemy czy należy się odwoływać aby uzyskać je do 16 roku życia. Jak tak, to jak to motywować? Czy dać sobie spokój i za 5 lat ponownie złożyć wniosek? Tylko co się zmieni za 5 lat? Niepełnosprawność przecież pozostaje do końca życia.
Proszę o poradę w tej kwestii.
Ania my pierwsze orzeczenie dostaliśmy na rok A powodem według lekarzy orzeczników była TYLKO wada serca. Po roku gdy zbierałam dokumenty dowiedziałam się że nie każdy z zespołem Downa musi być niepełnosprawnym. Ale takich absurdów przez 15 miesiecy słyszałam wiele
_________________ " Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem, możemy latać wtedy gdy obejmiemy drugiego człowieka"
___________________
mama Hani 23.03.2007 i Madzi -Aniołka z ZD ( 23.11.2004-26.02.2006)
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-11, 21:40
Aniu, ja bym się odwołała. Motywowałabym to charakterem wady genetycznej, jaką jest zespół Downa: wyłóż im łopatologicznie definicję zD, że wiążę się to z upośledzeniem, który jest wpisany w zespół, że póki co nie ma to lekarstwa i jest to choroba/odmienność (jak zwał tak zwał) nieuleczalna.
Chciałam zwrócić jeszcze na jedną rzecz uwagę. Na orzeczeniu są Wskazania dotyczące: po czym następuje 10 punktów
Pamiętam, kiedy otrzymaliśmy orzeczenie, pierwsze co sprawdzałam, to pkt 5.
5) konieczność zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze oraz pomoce ułatwiające funkcjonowanie
Swego czasu na forum GW zwrócono mi uwagę, że ten punkt powinien być opatrzony słówkiem TAK. Wiążę się bowiem z możliwością potem odliczeń w ramach ulgi rehabilitacyjnej.
Czy słyszeliście o tym, czy może byłam przewrażliwiona?
Kobietki, właśnie wyszukałam nasze orzeczenie i tak: pierwsze dostaliśmy na 3 lata, i w 2005 stawaliśmy znowu i dostaliśmy też na 3 lata - do 2008r.
Odwoływaliśmy się jedynie do punktu 8:"konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji". Mieliśmy odnośnik - nie wymaga . I tym sposobem nie należało się nam świadczenie pielęgnacyjne: 420 zł miesięcznie (mąż jest tym opiekunem). Oprócz tego przysługuje nam zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 153,00zł miesięcznie i dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu kształcenia i rehabilitacji dziecka niepełnosprawnego w wysokości 60,00zł miesięcznie.Także jeżeli chcemy ubiegać się o te świadczenia punkt 6 i 8 muszą być na "TAK, TAK - WYMAGA"
A punkt 6 brzmi: "korzystania z systemu środowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji (korzystania z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych).
P.S. Nie wiem jak dziecku z zespołem Downa mogli określić "nie, nie wymaga" punkt 6 i 8 Dlatego zawsze w takiej sytuacji trzeba się odwołać.
Dziewczynki mają orzeczenia wydane na osiem lat. Ja bym dała spokój. Jeżeli oczywiście masz wpisane w orzeczenie te punkty o których pisała Asia. Za pięć lat i tak wydadzą orzeczenie i tak więc nie zawracałabym sobie tym głowy.
Jarek dostał orzeczenie na 3 lata( do listop. 2007r.). A czy możecie mi powiedzieć kiedy złożyć kolejny wniosek tzn. na ile dni? tyg? przed upływem poprzedniego żeby była ciągłoś w wypłacaniu świadczeń? Słyszałam,że trzeba to zrobić dużo wcześniej , bo to chyba zależy od tego kiedy zbiera się komisja i jak długo potem się czeka na wydanie orzecz., czy tak?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum