Ja tam Kabatko proponuje temat: Pozbywamy się przodozgryzu. bo do tego zaliczają się zarówno masaże jak i funda/czepiec.
Mechaniczne domykanie buzi, jako temat, jak dobrze zauważył Artur powinien przeminąć lub zniknąć. Rodzice nie powinni w taki sposób korygować wystających języków dzieci. A funda to w ogóle w tym nie pomaga.
Ela, w Warszawie bardzo łatwo dostać płytkę stymulacyjną do pionizacji języka, pod warunkiem, że nie dasz się zbyć jak Adaś będzie marudził. W Warszawie chyba nie zlecają fundy. W Krakowie z płytką ciężko, za to fundę dostaniesz na wejście
Coś słyszałam, że w roku ma się refundowane 4 wizyty u ortodonty. Nie wiem o ile to jest prawda. W Warszawie podpisujesz zaświadczeniem, ze to jest jedyny ortodonta do którego chodzisz.
EmilioP przeniosłam Twoje pytanie do właściwego wątku Cofnij się szczególnie do tego posta - Ania groszek zamieściła tam fotkę. Dalej znajdziesz też post Igi - której procę (fundę), bo przypuszczalnie o tym tu piszemy szyła krawcowa.
Chyba jednak mnie ten wątek nie dotyczy :) Hania nie ma przodozgryzu a pani logopeda nie zalecała nam fundy tylko zwykłą czapeczkę wiązaną aby Hania zamknęła buzię.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16926 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-20, 12:22
EmiliaP napisał/a:
Chyba jednak mnie ten wątek nie dotyczy :) Hania nie ma przodozgryzu a pani logopeda nie zalecała nam fundy tylko zwykłą czapeczkę wiązaną aby Hania zamknęła buzię.
Jeśli chodzi o zamykanie buzi, to z pewnością nie jest proste zdiagnozowanie dlaczego dziecko ma ją otwartą. Chcę zwrócić uwagę, na pewne aspekty tej sprawy.
Nasze dzieci mają małe otwory nosowe( to właśnie ostatnio mi zdiagnozowano u Maksa w związku z kłopotami z oddychaniem)
Małą jamę ustną , w której język może mieć ciasno Przerosty migdałków , które utrudniają oddychanie
a także wiotkość mięśniową, która powoduje , że im szczęka opada
w związku z tym raczej po odrzuceniu 3 pierwszych powodów otwierania buzi, należało by ćwiczyć mięśnie żuchwy
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 2361 Skąd: Rybnik
Wysłany: 2010-10-20, 12:24
Tak nawiasem mówiąc, to prócz przerośniętych często migdałów, nasze dzieci WSZYSTKO mają mniejsze, krótsze, węższe (jest taki wyraz??bo od siedzenia w domu trochę głupieję).
_________________ Piotruś-zD, ur. 27.08.2006r.
Oleńka-ur. 26.03.2009r.
Adusia-ur. 06.12.2010r.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 2361 Skąd: Rybnik
Wysłany: 2010-10-20, 12:28
Ach...
Tak mi przyszło do głowy, że tylko ich serca są ogromne-jeśli chodzi o emocje, empatię, przytulanie, całowanie, głaskanie, pocieszanie (płaczącej, nerwowej, niewytrzymującej już matki, której buzują hormony...).
_________________ Piotruś-zD, ur. 27.08.2006r.
Oleńka-ur. 26.03.2009r.
Adusia-ur. 06.12.2010r.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16926 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-20, 12:46
Tu chciałam jeszcze nadmienić, że osoby z zespołem, nawet te świetnie mówiące , które obserwowałam na konferencji w Krakowie, robią różne mimowolne ruchy przy mówieniu, np oblizują wargi, albo dotykają do swojego ucha itp są takie i takie je trzeba akceptować
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2010-10-20, 13:25
Są także dobre kleje i dobre wiertarki.
Im dłuzej jest się rodzicem zespołowego człowieczka tym więcej przychodzi nam zaakceptować. To znaczy z akceptacją jest nam łatwiej żyć, a każdy zrobi jak chce.
Są i tacy którzy całą noc siedzą przy łóżku dziecka i... domykają buzię, pilnują zeby była domknięta.
No można i tak...
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2010-10-20, 15:48
Marta, jak ty dbasz o dzieci? My się z mężem już od prawie 9 lat zmieniamy i jakoś jest. A że wolelibyśmy spać, no cóż... życie z zespołowcem wymaga wyrzeczeń.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2010-10-20, 20:57
Alicja napisał/a:
Tusia..........
szacun
Ala, bo my kochamy swojego syna. Dlatego też, poświęcamy mu caały swój czas by rozwijał się zdrowo; nawet w nocy. Nasza praca, tzn. mechaniczne domykanie busiowej buźki, przynosi wymierne efekty.
Bierzcie z nas przykład.
Dziś moja kolej, ja domykam, po ciemku a mąż śpi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum