Wojtek jeździ na takim rowerku.
Pojazd Wojtka jest czterokołowy,ma zastępcze kierowanie za pomocą kijka umocowanego z tyłu ramy,siedzisko z zabezpieczeniem,wymuszone pedałowanie z możliwością wyłączenia,kiedy nóżki zbyt sie zmęczą, mocowanie stóp i łydek.Jest to rower przeznaczony dla dzieci z mpd i niedowidzących.Pewnie niewiele z naszych dzieciaków potrzebuje aż takich ułatwień,ale warto wiedzieć,ze można i coś takiego kupić za 2 tysiące u pana Misiarza.
Rower świetnie nam się sprawdza,Wojtek chętnie w niego daje się wsadzać,nawet troszkę sam próbuje popychać prawy pedał.Można nim jeździć po niezłych dziurach i wysokich krawężnikach.
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
Ilona Dahnke złotousty dlaczego tak szybko nam rosniesz coreczko?
Pati uczyla sie od malenkiego na Laufrad-to taki rower bez pedalow, ale super trenuje rownowage, tu w Niemczech kupic mozna od 59 Euro (taki lepszy), naprawde polecam, bo hulajnoga to nie to samo!
Sa juz rozmiary dla dzieci od roczku!
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2008-10-19, 19:05
Ilona, to w tym rowerze dziecko nóżkami się odpycha, tak?
A on ma 4 koła?€
Ja takiego nigdy nie widziałam, dlatego pytam.
Możesz coś więcej o nim napisać? więcej szczegułów.
Laufrad-pol. rower do biegania, posiada rame, kierownice siodelko i dwa kola. Dziecko siada i odpycha sie nogami i aby ujechac musi nogi podniesc do gory i w tym czasi cwiczy rownowage.
Znalazlam pare zdjec
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2008-10-19, 21:22
To ja potrzebuję taki jak ma Wojtuś Iwony.
A Iwona ten rower ma jakąś swoją azwę czy symbol?
Ja taki chcę od zaraz...
Jak o niego pytać.
Jak on się nazywa... Właśnie takiego szukałam z kierowaniem z tyłu i żeby pedałowanie można było zablokować jak się zmęczy.
A bardzo jest ciężki?
Tuśka,trzeba się skontaktować z firmą Misiarza i pytać o rower czterokołowy dla dzieci z mpd i niedowidzących.
Jeśli by się chciało go unieść,to ciężkawy,ale prowadzi się go lekko.Jedynym minusem dla mnie jest to,że pręt służący do prowadzenia i kierowania,nie jest osadzony na stałe i łatwo się wysuwa.Przydałaby się jakaś blokada.
Dla dziecka,które samo dobrze i pewnie siedzi można chyba zamontować zwykłe siodełko,a nie taki tron jak ma Wojciech.Acha ,i zamiast typowych dla rowerka rączek do kierowania,ten ma kierownicę-kółko.
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2008-10-20, 06:41
No to jest to czego nam potrzeba ale problem ajest bo my w bloku mieszkamy.
To załatwiałaś przez PCpR ajak? wniosek wypełniałaś i fakturkę proforma załączałaś?
I czekaliście na odpowiedź i opiero do Misiarza/ tak? czy najpierw płaciliście a potem PCPR/Oj jak by się Mój Busio cieszył z takiego.
A co z wymiarami? sama go mierzyłaś?
$
Tusiu,Wojtka pomierzyłam wg.instrukcji Misiarza .W bloku to rzeczywiście trochę trudno go przechowywać,jest spory i wnosić go po schodach trudno.
Faktura pro forma od Misiarza,wkład własny.a PCPR zapłaciło mu resztę,my już w tym czasie jeździliśmy.
Tylko zastanawiam sie ,czy Zbyszkowi rzeczywiście jest potrzebny rower z aż takimi udogodnieniami.Wojtek musi mieć zastępcze kierowanie,nawet nie tyle ze względu na słaby wzrok,co upośledzenie umysłowe nie pozwalające mu na wykonywanie tak skomplikowanych czynności jak kierowanie rowerkiem,,wiotkość nie pozwala mu na utrzymanie się na zwykłym siodełku i trzymanie kierownicy.
Najlepiej by było,gdybyś mogła sama rower obejrzeć,Zbyszek wypróbować i wtedy dopiero podjąć decyzję.
A jaki rowerek ma teraz Zbyszek? Piszesz,że się nie sprawdził,ale czego mu brakuje,żeby spełniał wymagania synka?
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2008-10-22, 06:58
Kierowania z tyłupotrzebujemy z tych samych powodówco wy. Wspomagania i blokowania pedałow, ze względuna słabe nóżki, pozwichane zepki kolanowe.
On bardzo się z powodu kolan męczy ini da rady pedałować długo i zniechęca się przez to szypko.
I przytrzymać trzeba mu stopy.
Takich potrzebujmy udogodniń.
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2009-02-14, 19:42
Idzie wiosna, więc wrócił temat roweru dla naszego Buśka.
Znaleźliśmy fajny w tej firmie którą wyżej podała Asia14. Jest to rower, który może być rowerem stacjonarnym, można samemu pedałować a można też zablokować pedałowanie jak się dziecko zmęczy i popychać i kierować za pomocą drążka z tyłu. No poprostu suuuper!!!
Ale... cena pow. 9 tys. zł.
No i to by tyło na tyle.
Radość nasza była krótka... Cena nam przesłoniła cały świat.
Pomogła: 1 raz Wiek: 50 Dołączyła: 29 Cze 2007 Posty: 1057 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2009-02-14, 20:52
Tusia. Julii rower kosztował 6000. Pcpr dopłacił 60 % a ja 40%.
Przelicznik roweru tego jest w euro i zależny od stawki euro. Po drugie Julia ma możliwie największy z tych możliwych ponieważ niestety jest bardzo ciężka, duża i szybko rośnie.
W rowerze zastosowane jest ułatwienie do pedałowania, specjalne noski do potrzymywania nóg na pedałąch, rączka do kierowania. W standardzie jest siodełko profilowane do dziecka, prowadnica do kierownicy ułatwiająca skrętności koła przedniego i powrót, przerzutki ułatwiające pedałowanie. Juli rower jest od wzrostu 128 do osoby dorosłej więc można powiedzieć, że to wieloletnia inwestycja.
_________________ Nie oglądaj się za siebie bo tylko przed tobą jest coś ciekawego i marzenia
Pomogła: 4 razy Wiek: 46 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2009-02-15, 15:35
No ta pani też mi właśnie mówiła, że to przez to Euro.
Ale nie przyszłoby mi do głowy że aż taka może być różnica i że aż tak ceny "skoczą". Zobaczymy co na to Pcpr, może mi dadzą, tzn. dziecku...
Kurcze ale by miał chłopak uciechę.
My Kaika chcielismy nauczyc jezdzic na rowerze, wsiadl i nawet zalapal ,ale szybko zsiadl, on woli chodzic, to piechor jest (on na piechte idzie do parku - 20 min, przejdzie caly park - 30 min i w drodze powrotnej tez idzie ) rower jedzie kolo niego
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum