Pomogła: 1 raz Dołączyła: 07 Kwi 2008 Posty: 202 Skąd: podlubelska wieś
Wysłany: 2017-03-22, 20:21
Agatka ma rower Tolek - rehabilitacyjny, trójkołowy. Wybraliśmy tańszą opcję, ze zwykłymi kołami. Zastanawiałam się czy nie dołożyć troszkę więcej, czy nie będzie lepiej? Znając zapał Agaty nie chcieliśmy zbyt dużo inwestować, a tu niespodzianka - szybko nauczyła się jeździć. Rower "lekko chodzi", a Agata ma dużą satysfakcję kiedy za nią biegnę.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16882 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-22, 22:34
Maks jeździł na trojkołówce jak był kiedys w Zażdzierzu.Rower byl ze wspomaganiem pedalowania , więc mu dobrze szlo, ale jak jakieś nierówności, a Maks się przechylil w złą stronę to i o wywrotkę bylo latwo...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Myślałam, że gdzieś jest taki wątek, ale nie mogę znaleźć
Czy ktoś może mi polecić sprawdzony model roweru dla dziecka wzrostu około 120cm, drobnej budowy ciała.
Zależałoby mi, abym mogła dokręcić boczne kółka, lub je odkręcić i przymocować rower pałąkiem do roweru rodzica. Czy takie pałąki są uniwersalne, czy danej firmy pasują do konkretnych rowerów ?
Chodzi mi o taki drążek do holowania. Czy one zawsze unoszą przednie koło rowerka dziecięcego?
Widziałam jeszcze taki niby rower typowo do doczepienia, tylko z tylnym kołem i holem z kierownicą z przodu, bez przedniego koła. A może taki byłby stabilniejszy...?
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16882 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-01, 22:52
Maksa koleżanka miała taki rower doczepiany do roweru ojca. Wydaje mi się że doczepka z rowerem dziecka to była całość. Jutro zadzwonię i potpytam. Post przeniosę jutro do wątku rowerowego jest wyżej w rehabilitacji ruchowej
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Miałam pożyczony taki doczepiany rower z jednym kołem dla Ady, ale nam się nie sprawdził. Niestety nie był on stabilny, w miejscu doczepienia nie dokładnie stykał z ramą rowera i bujał się na boki. Ada bała się usiąść.
Odbieram dzisiaj Julka ze szkoły (są na placu zabaw). Dogania nas wychowawczyni Julka i mówi, że Julek jeździł dzisiaj na rowerze. Pedałował, utrzymywał równowagę. Na dwóch kółkach! To gagatek jeden. Muszę kuć żelazo póki gorące i kupić rower, na którym zechce jeździć. Stary po Krzysiu omija szerokim łukiem. Ktoś ma jakieś doświadczenia? Czy najlepiej jechać do decathlona, przymierzyć, sprawdzić. ?
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Odbieram dzisiaj Julka ze szkoły (są na placu zabaw). Dogania nas wychowawczyni Julka i mówi, że Julek jeździł dzisiaj na rowerze. Pedałował, utrzymywał równowagę. Na dwóch kółkach! To gagatek jeden. Muszę kuć żelazo póki gorące i kupić rower, na którym zechce jeździć. Stary po Krzysiu omija szerokim łukiem. Ktoś ma jakieś doświadczenia? Czy najlepiej jechać do decathlona, przymierzyć, sprawdzić. ?
Nie poradzę, nie znam się, ale BRAWO dla JULKA!
_________________ Maria, mama Krzysia z zD ur. 19.11.2013 r.
Łał! Kupuj rower, bo rower i kazda inna aktywnosc, ktora pomoze w spedzaniu czasu jest super.
Rama z niskim przekrokiem na poczatek jest fajna. Nie wiem jak Julek sobie radzi. Pasuje, zeby dostawał do ziemi, bo ciezko mu bedzie ruszac ze skrzyzowań i z podpoządkowanych dróg.
Majka na romecie od poczatku jeździ, ma ramblera, w tym roku musze jej kupic dłuzszy mostek do kierownicy, bo rower jest za krótki.
Wigry nowe sa super
Rama z niskim przekrokiem na poczatek jest fajna. Nie wiem jak Julek sobie radzi. Pasuje, zeby dostawał do ziemi, bo ciezko mu bedzie ruszac ze skrzyzowań i z podpoządkowanych dróg.
Majka na romecie od poczatku jeździ, ma ramblera, w tym roku musze jej kupic dłuzszy mostek do kierownicy, bo rower jest za krótki.
Wigry nowe sa super
Podglądam na zdjęciach szkolny rower i właśnie tam jest rama, o której piszesz plus kierownica taka klasyczna, jak przy miejskich rowerach. Krzysiek jeździł na rowerze górskim i taki układ kierownicy, ramy i siodełka absolutnie odpada. Julek musi mieć możliwość swobodnego zdjecia nóg z pedałów i ewentualnego nożnego hamowania. Obniżona rama stworzy mu takie poczucie bezpieczeństwa. Romet, Wigry - dzięki za trop!
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum