Pomogła: 12 razy Dołączyła: 08 Lut 2010 Posty: 3129
Wysłany: 2011-01-17, 07:22
Przeglądając rano zawartość niektórych stron internetowych, natknęłam się na taki oto artykuł o piankowych matach. A u nas dwa komplety czekają, aby Wojtkowi na podłodze rozkładać
_________________ Lucyna - mama Wojtka z zD 22.01.2010 i Amelki Aniołka (13tc)
Pomogła: 3 razy Wiek: 36 Dołączyła: 10 Lis 2008 Posty: 2136 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2011-01-17, 10:29
Właśnie też chciałam tego linka wkleić
Błażej pół życia na tych matach spędził między innymi je liżąc i gryząc
Nie rozumiem jednego faktu - przecież zabawki przed wypuszczeniem na rynek powinny być badane. Pianki już dobre kilkanaście lat na rynku są i dopiero teraz się komuś przypomniało żeby je przebadać...
_________________ Dagmara, mama Błażejka z zD (04.11.2008 r.)
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-17, 10:52
Na forum lutówek, w którym także uczestniczę, dziewczyny ze Stanów kilka miesięcy temu sporo pisały właśnie o toksyczności mat (Malinko z tym, że zabawki powinny być przebadane... no wiesz, powinny, ale różne rzeczy mozna różnie obejść ). W USA ten temat jest bardzo gorący (tak jak kulki żelowe w pieluchach jednorazowych, które zwiększają prawdopodobieństwo synechii albo stulejki ).
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16882 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-17, 11:37
Przebadanie to jedno, a drugie to świadomość.
Każdy wie, że od zwierząt też można załapać poważne choroby, ale czy właściciele psów sprzątają po swoich ulubieńcach? Na chodnikach, po których chodzimy z dziećmi - obrzydliwość, a to też paruje, unosi się w powietrzu i my to wdychamy....
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Ania, wszystko gra, od zwierząt można, po ulicy chodząc można. Ale na około jest pełno dodatkowych rzeczy, które jest szkodliwe. Jedzenie, zabawki, butelki. Mamy to na własne życzenie. Przeraża mnie to. Umierające pokolenie naszych rodziców będzie chyba ostatnie, których organizmy będą miały najmniej szkodliwych substancji w sobie.
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Mar 2007 Posty: 777 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-01-17, 20:03
Julka dostała na pierwsze urodziny, a teraz obie z Zosia się po nich tarzają...
Ciekawe, czy ludzie, którzy dopuszczają do sprzedaży takie toksyczne zabawki, mają dzieci?
edit:
Kabatko, w widziałaś, że nasza Żyrafka też jest niebezpieczna?!
Przebadanie to jedno, a drugie to świadomość.
Każdy wie, że od zwierząt też można załapać poważne choroby, ale czy właściciele psów sprzątają po swoich ulubieńcach? Na chodnikach, po których chodzimy z dziećmi - obrzydliwość, a to też paruje, unosi się w powietrzu i my to wdychamy....
Czasem się czuję jak Adaś Miałczyński bo pod moim oknem regularnie przybywa psich kup a wlaściciele nie reagują na zwróconą uwagę. Z drugiej jednak strony nawet gdy kupkę sprzątną to tak naprawdę powinni ją wyrzucić do specjalnego pojemnika a nie do zwykłego śmietnika bo za to też mogą dostać karę a tych pojemników nie ma...
_________________ Pozdrawiamy całym zespołem- Magda & Artur & Franek 31.08.2009 oraz Antek 09.10.2011
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Mar 2007 Posty: 777 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-01-19, 14:44
Nie farby bezpieczne, bo o tym czytałam jeszcze zanim Zośka została kupiona
Ale jest ryzyko zadławienia - nasza Zośka wkłada te nogi do buzi po same końce i nigdy jej to nie przeszkadzało - to samo zresztą lubi robić jej starsza siostra
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum