FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Edukacja domowa
Autor Wiadomość
anuszkaa 
złotousty


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 20 Paź 2006
Posty: 2500
Wysłany: 2012-12-17, 12:13   

Skoro warunki w szkole są takie fatalne, to może nauczanie indywidualne w domu?
Zawsze to lepiej,zeby dziecko miało kontakt z nauczycielami.
Poza tym może chodzić do szkoły na imprezy. Nauczanie domowe to uwierz mi ostateczność. Warto o nie wystąpić tylko wtedy, gdy rodzina np. dużo podróżuje. W innym przypadku jest to trochę bezsensowne. Szkoła bierze pieniądze, a Ty ponosisz koszty (pomoce naukowe, korepetycje itp.) Chyba, ze naprawdę szkoła z jakiegoś powodu źle wpływa na ucznia,a innej możliwości realizowania obowiązku szkolnego nie ma.
_________________
"Wieczność przed nami i wieczność za nami, a dla nas chwila między wiecznościami." Jan Izydor Sztaudynger
 
 
kasia551210 
nawijacz


Pomogła: 2 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 1088
Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 2012-12-17, 13:21   

Dzięki. Chyba pozostanie pogodzić się z tym co jest, ale walczyć o to co możliwe do uzyskania. :mlotek:
_________________
Mama Bartosza z ZD lat 22 (01.010.1999) i córki Mai lat 24

,,Nie ważne, jak wyglądasz, liczy się, bowiem tylko to, co masz w sercu, a talent zawsze będzie wyżej ceniony od bogactwa i urody''
 
 
Marta Witecka 
złotousty
Marta Witecka


Pomogła: 12 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 12 Mar 2007
Posty: 4837
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-17, 13:44   

Kasiu, a czytałaś cały wątek?
Pisałam o tym tutaj

Dodam, że nieprawdą jest, że w Niemczech możliwa jest edukacja domowa. Jest ona właśnie zakazana, a grozi odebranie dziecka i praw rodzicielskich.

Anuszko, rzeczywiście pieniądze idą za szkołą do której dziecko jest zapisane. A to od nas zależy do jakiej go zapiszemy. Nie musi to już być szkoła rejonowa.
Moje dzieci zapisane są do szkoły w Koszarawie Bystrej, a uczą się w domu, w Warszawie. Pieniądze, które dostaje szkoła (akurat Sawiccy to bardzo do rzeczy ludzie) wykorzystywane są na warsztaty, które odbywają się cały rok. My wybieramy te, które nas interesują i jedziemy.

Natomiast to dotyczy dzieci w normie, Szymon chodzi do szkoły specjalnej, bo jego szkoła jest super. Gdybym miała podobną sytuację do Kasi, to myślałabym intensywnie.
_________________
Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.pl www.szymonwitecki.pl
 
 
Alicja 
złotousty
Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 14111
Skąd: Skąd:
Wysłany: 2013-04-25, 14:43   

Szkoła w domu
_________________
Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...

Jak powstał Zakątek 21
 
 
kruffka 
trajkotek
Agnieszka

Wiek: 50
Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 1578
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-25, 18:26   

Miałam taki pomysł, żeby uczyć Martynkę w domu, ale to chyba za ciężki orzech do zgryzienia.
Krzysiowi bałam się tego zaproponować, a on ....się ucieszył, gdy spytałam, czy chciałby uczyć się w domu. Zaczynamy od przyszłego roku :tak: Do tej pory tylko języków uczyłam go w domu. Matematyka to też nasza edukacja domowa, w najlepszym wydaniu, bo sam się nauczył chłopak i przy grach (planszowych, nie elektronicznych :roll: )
Ciekawe jak będzie, gdy całością będziemy sami zarządzać... :?:
_________________
Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
 
 
Marta Witecka 
złotousty
Marta Witecka


Pomogła: 12 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 12 Mar 2007
Posty: 4837
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-25, 21:02   

Będzie spoko, z każdym rokiem jest coraz fajniej!
Jak masz pytania, to czekam. :papa:
_________________
Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.pl www.szymonwitecki.pl
 
 
kruffka 
trajkotek
Agnieszka

Wiek: 50
Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 1578
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-26, 09:35   

Dzięki Marto, na pewno będę miała jakieś pytania i PROŚBY :okular:
_________________
Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
 
 
mamagugu 
złotousty


Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 07 Paź 2007
Posty: 9200
Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-04-26, 11:55   

Dziewczyny, ja zupelnie nie zaczepnie, z czystej ciekawosci. :-) Co jest fajnego w nauczaniu domowym? Dla dzieci nie majacych zadnych problemow zdrowotnych, ktore uniemozliwiaja im nauke w szkole?
_________________
Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
 
 
Marta Witecka 
złotousty
Marta Witecka


Pomogła: 12 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 12 Mar 2007
Posty: 4837
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-26, 16:35   

Wiesz Gugu, tego nie da się opisać w jednym poście. Może napisz czego brakuje dzieciom w edukacji domowej wg Ciebie. Wtedy będę miała możliwość zmierzenia się. ;-)
_________________
Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.pl www.szymonwitecki.pl
 
 
mamagugu 
złotousty


Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 07 Paź 2007
Posty: 9200
Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-04-26, 19:47   

Kontaktu z rowiesnikami, innego srodowiska, wiekszej rywalizacji, oderwania od rodzicow. Poznawanie innych doroslych. Innego rytmu dnia, wycieczek szkolnych, zakochiwania w kolegach z klasy, sciagania, rozrabiania, wyglupow, przyjaciol na cale zycie, palenia w kiblu ;-) stresu i strachu przed klasowkami. Generalnie wstepu do normalnego zycia. W domu chyba nie da sie tego zrobic. Przyjmuje ze moge sie mylic, bo nic o domowej edukacji nie wiem, tak sobie tylko wyobrazam. :-)
_________________
Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
 
 
kruffka 
trajkotek
Agnieszka

Wiek: 50
Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 1578
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-26, 22:01   

Mamagugu, masz przyjaciół na całe życie z podstawówki? Takich, którzy tylko dzięki szkole byli Twoimi przyjaciółmi?
Mam wrażenie, że w ogóle nawet nie znam osób z takim doświadczeniem...
_________________
Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
 
 
Iwona K 
nawijacz

Pomogła: 1 raz
Wiek: 62
Dołączyła: 03 Lis 2006
Posty: 1021
Skąd: Konin
Wysłany: 2013-04-26, 22:21   

Ja mam, mojego osobistego męża :jupi:
_________________
Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
 
 
mamagugu 
złotousty


Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 07 Paź 2007
Posty: 9200
Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-04-26, 22:23   

No to znasz mnie. Mam jedna przyjaciolke z podstawowki i dwie z liceum, takie prawdziwe przyjaciolki przyjaciolki, jak siostry. :-D Gdyby nie szkola to bysmy sie nie poznaly. Nie przyjaznie sie z nikim ze studiow.
_________________
Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
 
 
vagabunda8 
złotousty


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 8813
Wysłany: 2013-04-27, 07:19   

Mam trzy przyjaciółki z podstawówki i jednego kumpla. Czasem spotykamy się i wspominamy nasze "ciało pedagogiczne". Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia. :okular:
_________________
BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
 
 
Joanna 
trajkotek
joanna


Wiek: 47
Dołączyła: 05 Gru 2006
Posty: 2185
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2013-04-27, 15:10   

Ja też mam znajomych z tego okresu, a ile wspomnień... każdy ma swój pogląd jednak ja nie zdecydowałabym się na nauczanie domowe, no chyba że zdrowie dziecka nie pozwala na kontakty z osobami z zewnątrz, moim zdaniem człowiek jest stworzeniem stadnym i potrzebuje innych ludzi do egzestencji już od najmłodszych lat (może za wyjątkiem 3-4 pierwszych) i porzebuje też mieć możliwość wybierania towarzystwa, dla małego dziecka rodzic jest święty i nieomylny a nie zawsze tak jest, wychodząc w świat dziecko doświadcza innych sytuacji i możliwość porówania i wyboru, no i zbierania swoich własnych doświadczeń tych pozytywnych i tych nagatywnych też takie jest moje zdanie a mój 15 latek na pytanie o tego typu formę nauki stwierdził, że jedyny jej pozytyw dla dziecka to brak klasówek... :lol:

Marto a twoje dzieci uczą się w domu?
_________________
Asia mama Mai 23.09.2006 i chłopaków
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu