kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-13, 09:36 Dzieci leczone psychiatrycznie
Rośnie liczba dzieci leczonych psychiatrycznie
W Polsce gwałtownie rośnie liczba dzieci wymagających leczenia psychiatrycznego. Łódzkie poradnie zdrowia psychicznego mają pod opieką już ponad 10 tys. nieletnich pacjentów, najmłodszy ma rok i siedem miesięcy - alarmuje "Dziennik Łódzki".
Dziewięcioletni Janek dostawał napadów szału. Gniótł szklanki w dłoniach, a krwawiącymi palcami malował ściany. Matka tłumaczyła sobie jego zachowanie przemęczeniem w szkole. Zaczęła go wyręczać w wypełnianiu obowiązków. To tylko pogorszyło stan chłopca.
Syn wyłączył się kompletnie i próbował targnąć na życie. Dopiero lekarze uświadomili mi, że zaczęło u niego narastać poczucie frustracji, ponieważ pozbawiłam go satysfakcji z samodzielnego pokonywania trudności - przyznaje matka Janka, pani Anna. Chłopca udało się wyprowadzić na prostą. Przyjmuje leki, chodzi do normalnej szkoły, opiekuje się nim psycholog - czytamy w gazecie.
Janek jest jednym z kilkudziesięciu tysięcy małych pacjentów leczonych psychiatrycznie. W Polsce gwałtownie rośnie liczba dzieci poniżej 14 lat, wymagających tego typu leczenia. Łódzkie poradnie zdrowia psychicznego mają pod opieką ponad 10 tys. nieletnich.
Na oddział psychiatrii dziecięcej w łódzkim szpitalu im. Babińskiego trafia rocznie ponad 300 małych pacjentów z całego województwa. Niedawno na oddziale zabrakło miejsc, trzeba było dostawiać łóżka.
Najczęstsze przypadki leczone w tym szpitalu, to schizofreniczne urojenia i stany lękowe, okaleczenia i powtarzające się próby samobójcze. U niektórych nasila się patologiczny lęk przed szkołą, inne cierpią na depresję oraz zaburzenia powstałe w wyniku molestowania seksualnego - wylicza "Dziennik Łódzki".
Z ostatnich badań wynika, że przypadków zaburzeń psychicznych u dzieci jest znacznie więcej niż wynika to ze statystyk; rodzice lekceważą lub źle odczytują pierwsze objawy. (PAP)
Ostatnio oglądałam reportaż w TV w programie z cyklu "ekspress reporterów", Reporterka opisała przypadek chłopca, Roberta który ma ciagle ataki autoagresji. Lekarze nie dość, że nie potrafią zdiagnozować chłopca, to jeszcze po zażywaniu leków psychotropowych dostał jaskry i nie widzi. To, co przeżywa ta rodzina to coś strasznego...a najgorsze, że nikt temu chłopcu nie potrafi pomóc...
_________________ Ania-mama Frania, ur. 13. maja 2007r. i Adasia, ur. 07.lipca 2009 r.
http://alfsy.cba.pl/
Pomogła: 1 raz Wiek: 45 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 522 Skąd: Radom
Wysłany: 2007-09-13, 10:18
Mój Kacper jest pod opieką psychiatry. Żwiązane jest to z tymi okresowymi zaburzeniami kontaktu, z wycofaniem. Nie dostaje żadnych leków ale raz na 2-3 miesiace musimy go pokazać.
_________________ Aga, potrójnie szczęśliwa mama:)
http://kacperek.starzomski.net/
Potworki trzy, czyli Kacper (12), Bartosz (9) i Kubutto (7)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum