[nefre]

No dość trudne, bo nie kumam moje szare się wyprały chyba od tego prania bielizny niemowlęcej

A ta premia to proporcjonalnie odliczana jest, czy od strzału za cały miesiąc?

[Iga]

U nas na niektórych stanowiskach jest podstawa wynagrodzenia + premia. Jeżeli urlop trwa krócej niż 2 tygodnie, wówczas premia jest wypłacana w całości. Jeżeli dłużej, wówczas wypłacana jest proporcjonalnie za ilość przepracowanych dni.

[aniamamajulci]

U nas do naliczania zasiłku chorobowego, macierzyńskiego itd biorą pod uwage przychód za cały rok. Wypłaty plus premie.
Jest więc tak że na macierzyńskim wypłaty mam wiecej niż na umowie o pracę (dzięki premii)

[eelusiaa]

[Edith]

U mnie jest podobnie. Będąc na L4 dostaję średnią z ostatnich 12 miesięcy. A że była również w zeszłym roku premia to dostaję więcej niż to co dostawałam, gdy chodziłam do pracy.
Przepisy te zmieniły się bodajże w 2008. Wtedy też też Trybunał Konstytucyjny orzekł, ze naliczenie zasiłków chorobowych tylko od podstawy wynagrodzenia jest niezgodne z prawem. Bo przecież od naszych premii tez zakład pracy odprowadza składki zusowskie, a do zasiłków chorobowych się to nie liczyło. W tym czasie byłam tez na L4, bo byłam w ciąży z Jasiem i przez jakiś czas dostałam mnie więcej tyle ile zarabiałam, ale w pewnego miesiąca było więcej, bo wcześniej też była premia plus wyrównanie za te kilka miesięcy chorobowego.

[nefre]

No to ja w końcu serio tego nie rozumiem... To co orzekł Trybunał przestało się liczyć? bo od premii jest płacona składka, a wychodzi na to, że sama premia nie wlicza się do L4 i macierzyńskiego (tacierzyńskiego).. ?

Ja jak byłam z Natim na macierzyńskim to miałam wypłacaną całość, w trakcie L4 w ciąży tak samo, nie okroili mnie, a wychodziło nawet ciut lepiej.

[eelusiaa]

Nefre wszystko zależy co jest zapisane w przepisach wewnątrzzakładowych u Twojego męża. Pracodawca mógl obejść zaliczanie premii do podstawy chorobowego jeśli w umiejętny sposób to zapisał w regulaminie. W innym wypadku musi zaliczać taką premie po podstawy chorobowego. To jest konsekwencja tego orzeczenia.

Co innego jest sama wypłata premii przy jednoczesnym chorobowym. Tu kształtować może pracodawca dowolnie. Jeśli Twój mąż nie jest cały miesiąc na chorobowym to teoretycznie ma prawo do premii, o ile pracdawca nie zapisał (tak jak w przypadku pracodawcy Igi) jakiś obwarowań.

Musisz sobie zdawać spraw że te niskie wnagrodzenie może wynikać z dwóch powodów:
- nie przyznania premii lub przyznania jej w niższej wysokości (nie ma tonic wspólnego z tym orzeczeniem wspominanym wcześniej),
-nie zaliczenia premi wcześniej otrzymanej do podstawy chorobowego.

Bez znajomości przepisów wewnątrzzakładowych nikt z nas nie stwierdzi czy pracodawca Twojego męż postępuje słusznie. Tylko przypuszczam, że tak wszystko umiejętnie zapisał, że liczy prawidłowo. Nie wierzę, że świadomie naraziłby się na konsekwencje wypłaty zusowskich świadczeń. Pracodawca jest tylko pośrednikiem w przypadku zasiłku macierzyńskiego czy ojcowskiego.

[kabatka]

[Megi1981]

A jak to będzie z macierzyńskim, kiedy dziecko urodzi w grudniu to mam prawo do 2 dodatkowych tygodni czy 4 zgodnie z 2012 rokiem??

[nefre]

cztery tygodnie będziesz miała fakultatywnego, a tatuś dziecka - dwa tygodnie
zahacza Wam urlop o nowe przepisy, dlatego dolicza się ten dodatkowy urlop

[Megi1981]

Superówka

[Aśka]

[Megi1981]

Ja też tak miałam Asiu. Dopiero po pół roku ponowne przyznanie motywacyjnych było i dopiero wtedy dostałam. (identyczna sytuacja zwolnienie + macierzyński)

[nefre]

Dzięki dziewczyny no to trudno. W takim razie będzie zwykły urlop, bo premii jest za dużo, by ją stracić

[Edith]

Kadrowa doradziła mojemu mężowi, by w tym roku nie brał urlopu tacierzyńskiego - Zosia rodzi się w lipcu, tylko po Nowym Roku. W 2012 będą dodatkowe 2 tygodnie, a urlop jest do wykorzystania przez ojca dziecka przez rok od narodzin dziecka, wiec 'zahacza' o nowe przepisy. U niego wszystko jest 100 % płatne. Będzie miał dodatkowe kilka dni urlopu !