To co zrobił jest wykorzystywane do najgorszego, co człowiek może zrobić, uśmiercania dzieci z zD
Iwono - dokładnie tak jest z np. naukowcami-odkrywcami zajmującymi się promieniotwórczością. Dokonali wielkich odkryć, które posłużyły w efekcie do budowy WIELKICH BOMB. Nie oznacza to, że stanęli po złej stronie barykady - co najwyżej mogą/mogli mieć "kaca moralnego". Każde odkrycie/wynalazek może zostać przekuty przez rogatego ducha na łajdactwo... Taki ten wszechświat jest - nie do końca (nawet ten koniec to blisko początku) zrozumiały.
_________________ Tomek - ojciec M z zD (już 18 lat), M (25 lat), M (29 lat), M (31 lat), M+K (34 lata), M (36 lat)
Groszku, pisząc o barykadzie, miałam coś zupełnie innego na myśli.
Gdyby nie miał wyrzutów sumienia, że w tak niecny sposób wykorzystano jego odkrycie- byłby OK.
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-10-24, 18:09
Widzę Cię, widzę Marzenko , super, że się odezwałaś zostań proszę.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Ja również dziękuję dziewczynom, które poznałam, za krótkie, choć bardzo miłe i - tak! - bardzo podnoszące na duchu spotkanie.
A podniesienia na duchu bardzo potrzebowałam, zwłaszcza po konfrontacji pani Sobolewskiej z panem Pieniakiem. Niczego nie dodam, bo przedmówcy dobrze zidentyfikowali problem.
Sama byłam i jestem aktywistką społeczną w różnych dziedzinach, przede wszystkim w dialogu międzykulturowym i międzyreligijnym. Refleksja? Niestety, problemy w środowiskach "aktywnych" w Polsce są bardzo podobne... i większość fajnych inicjatyw prędzej czy później rozbija się o ambicje, zawiedzione ambicje i żale, których nie potrafimy odstawić na bok, kurczę, nawet wobec potrzeby pomocy własnym dzieciom. Dla mnie wciąż to pozostaje zagadką. Wydaje mi się, że w Polsce jest to szczególnie wyraźne, może z powodu ogólnego, głęboko wpojonego deficytu zaufania?
Groszek, dziękuję, że wskazałeś na realne problemy aktywistów: czas, który się cudownie nie rozmnoży, a który trzeba dzielić między swoją rodzinę a pracę u podstaw.
25 lat mówisz. Skoro 15 lat już prace trwają, i - wbrew pozorom, jak sam wskazałeś - efekty są, ale na najniższym szczeblu, to nie wolno teraz spuszczać z tempa. Każdy ruch społeczny przechodzi swoisty cykl krzepnięcia: najpierw są inicjatywy lokalne, oddolne, grupy wsparcia, i to one są najważniejsze. Potem można przejść do fazy działań formalnych: inicjatywy ustawodawczej, monitorowania instytucji, zdobywania grantów i dofinansowań dla naszych stowarzyszeń, w końcu porozumienia między instytucjami. A że wszystko rodzi się w bólach? No cóż, będziemy składać reklamację do matki Natury?
I tak jak w wielu środowiskach, które miałam okazje lepiej poznać, widzę jedno: dla tych kilku, kilkudziesięciu fajnych osób, które dają z siebie tak dużo, ja też jestem gotowa dać dużo.
Damy radę.
Tymczasem, do zobaczenia na kolejnych konferencjach!
_________________ Mama Hani (2008) i Salka (ZD, 28 luty 2012).
"Down Syndrome: the gift that no one wants until they get it."
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
(...) Grant finansowy na badania otrzymał Zakład Genetyki Medycznej w Katedrze Pediatrii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
(...)mówił dr n. med. Mirosław Bik-Multanowski reprezentujący krakowską uczelnię, przekonując rodziców i opiekunów osób z zespołem Downa, aby zgłosili dzieci i podopiecznych do programu.
Mam pytanie do obecnych na konferencji: w jakim wieku powinny być owe dzieci, aby mogły wziąć udział w badaniu?
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2012-10-27, 21:08
groszek napisał/a:
vagabunda8 napisał/a:
Widzę Cię, widzę Marzenko , super, że się odezwałaś zostań proszę.
Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w XXIII Konferencji Stowarzyszenia Bardziej Kochani, że mogłam się z Wami wszystkimi spotkać, porozmawiać. Spotkanie integracyjne w Domu Nauki na długo pozostanie mi w pamięci (dziękuję Boszka, Kropeczka, Maciejka za gościnę) z powodu ogórka (Kropeczka, dziękuję ... ja byłam pewna, że to żart ...no i okazało się, że się myliłam). Na Zakątku jestem zawsze, albo prawie zawsze, (jestem tu) bo to moje też miejsce, mój drugi dom, tu mam Przyjaciół.
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
Beny, chyba dzięki za odkopanie wątku.
Bo w innym dr poszukuje osób do badań, ciekawe czy to ten sam .
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum