Wysłany: 2009-01-29, 22:01 Wczesne wspomaganie w przedszkolu
Dowiedziałam sie że dziecko w wieku przedszkolnym może być obięte tzw.wczesnym wspomaganiem.Mój synek chodzi do przedszkola publicznego w którym nie ma że się tak wyrażę specialistycznych zajęć .Próbowałam coś robić w tym kierunku ale kuratorium odsyła mnie do poradni pedagognczno-psychologicznej i odwrotnie , w końcu sprawa utkneła w martwy punkcie . Jeżeli ktoś wie coś na ten temat to bardzo proszę o radę .
_________________ "...wstań,nie skupiaj się na słabościach i wątpliwościach,wyprostuj się...Wstań i idź."
Jan Paweł II
Sylwia J.mama Dominika 6 lat i Patryka 3 latka
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
Sylwio scaliłam Twój post z istniejącym już wątkiem.
Proszę,przeczytaj wątek od poczatku a na pewno znajdziesz odpowiedź.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
_________________ "...wstań,nie skupiaj się na słabościach i wątpliwościach,wyprostuj się...Wstań i idź."
Jan Paweł II
Sylwia J.mama Dominika 6 lat i Patryka 3 latka
Mój Marcinek ma przyznane przez gminę (gmina płaci) 1 godz wspomagania w tygodniu w miejscowym przedszkolu (to jest minim.). Z poradni pedagogiczno-psychologicznej dostałam decyzje o przyznaniu wczesnego wspomagania, z tą decyzją poszłam do dyrektorki przedszkola która była tak miła że dalej juz sama wszystko załatwiła. Musiałam napisac tylko podanie do niej z prośba o objęcie mojego dziecka wczesnym wspomaganiem a ona przedłożyła to w gminie. Mieszkam na wsi więc u nas to gmina decyduje i płaci.
_________________ Mama Marcinka ur. 29.10.2006r z ZD
Kasi 22lata, Madzi 21lat,Kamila 16lat
Bardzo Ci dziękuję Lidko , sprubuję załatwić tę sprawę w podobny sposób . O moich postępach poinformuję na forum . Jeszcze raz dzięki .
_________________ "...wstań,nie skupiaj się na słabościach i wątpliwościach,wyprostuj się...Wstań i idź."
Jan Paweł II
Sylwia J.mama Dominika 6 lat i Patryka 3 latka
Wiek: 47 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-01-30, 18:40
Jest dokładnie jak Lidka pisze, wszystko zależy od gminy i przedszkola.
Ja niestety od września próbuję załatwic i jakoś ciągle coś nie wychodzi. Pani dyrektor bardzo chętna, na początku w gminie ciężko było przepchnąc bo nie wiedzieli za wiele o wczesnym wspomaganiu, teraz specjalisty nie można znaleźc.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Byłam dzisiaj u pani dyrektor w przedszkolu ,ona jest bardzo chętna do pomocy w formie udostępnienia mi pomieszczenia do zajęć ale ja sama muszę iść do gminy i załatwiać sprawę .Idę więc jutro załatwiać pedagoga specialnego dla mojego syncia .Życzcie mi powodzenia ,bo coś czuję że będzie mi potrzebne .
_________________ "...wstań,nie skupiaj się na słabościach i wątpliwościach,wyprostuj się...Wstań i idź."
Jan Paweł II
Sylwia J.mama Dominika 6 lat i Patryka 3 latka
Byliśmy z Antkiem dziś w PPP na badaniu do opinii o wczesnym wspomaganiu. Po powrocie do domu, jak już się pośmiałam i wszystkim poopowiadałam o tych dziwnych rzeczach, o które mnie panie pedagog pytały i jakim rzeczom się dziwiły, to... poczułam się nieswojo... Naprawdę takie dziwne jest, że Antek jeszcze śpi w dzień? Że jeszcze pije z butelki? (Z kubeczka się uczymy dopiero.) Czy dwulatek powinien ułożyć do końca kółeczka na patyk i dopiero może iść bawić się inną zabawką??? Pani pedagog powiedziała, że inaczej dziecko żyje w chaosie, jeśli nie nauczy się, że najpierw musi skończyć jedno zadanie, a dopiero potem przejść do następnego... Mówimy o dwulatku, ocenianym na roczniaka... Nie za wcześnie??? To źle, że Antek mówi, że widzi pieska na obrazku, a nie pokazuje psa palcem?
Jakieś mieszane uczucia mam po tym spotkaniu Ile jeszcze pań będzie na siłę wciskać moje dziecko w swoje ograniczone tabelki...?
W Toruniu dostaje się 4 godziny w miesiącu, a nie zależnie od potrzeb 4-8. Mamy zamiar złożyć dokumenty o wczesne wspomaganie do Zespołu Szkół nr 26 (tam będą panie, które bardziej znają się na takich małych dzieciach )
_________________ Marta, mama Antoniego Pędziwiatra z zD (19.04.2007r.) i Kudłatego Ignacego
Porzuć złe uczynki, postępuj szlachetnie, opanuj swój umysł...
Ile razy byłam z Tomkiem na testach - zawsze później ryczałam. Zawsze znajdzie się coś czego nie potrafi, źle robi lub w ogóle nie robi. Ale dziewczyny pomogły mi zrozumieć, że w testach nie chodzi o wytykanie nam błędów ale pokazanie nad czym powinniśmy popracować, na czym się skupić. Tutaj masz o testach i naszych reakcjach na wyniki testu.
Nasze dzieci i testy
A swoją drogą, w przedszkolach dzieci leżakują, a są o wiele starsze i znam i zdrową 5-latkę, która przed snem musi wypić flachę grysiku.
Marto, cóż powiedzieć? Chyba tylko aaaaaaa………..
Za rok pewnie te same babki będą się dziwiły, że Antek nie potrafi jeszcze czytać i pisać, choć całkiem możliwe, że ich 3-latki jeszcze robią w majty.
Z Twoim dzieckiem jest wszystko Ok., a te panie należałoby w trybie natychmiastowym doszkolić!
Mafra dla pocieszenia trochę absurdu z mojego podwórka
Kaja w kwietniu będzie miała 4lata i też miała ostatnio badania w PPP dla której dostarczałam opinię od pedagog z OWI i tu załamka kobieta pisze że Kaja kolorując obrazek wyjeżdża za kontury ,...nie umie sama wiązać butów
śmiać się czy płakać przecież tego się nie wymaga nawet od dzieci bez obciążeń w tym wieku
Ostatnio jedna z z lekarek powiedziała :
"tabele prędzej czy później krzywdzą dziecko "
ps w czwartek zbiera się zespół orzekający o wczesne wspomaganie dla Kai .....
już się boję jak to przeżyję
_________________ Ola mama: Kai z zd urodzonej 8kwietnia 2005
Madzi ,Maćka , Ani ,Ola, Mai i Kubusia
Fotki Kajulki Serduszko Kai
Nie jedna z tych pan sama wymaga terapi. :Mojemu wnusiowi opinie wydaja panie ktore pracuja z nim juz prawie trzy lata.Opinia brzmi Dziecko w normie manualnie nieco gorzej zalecenie przedszkole w grupie rowiesniczej.Zycze sukcesow.Glowa do gory
Wiek: 47 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-03-18, 08:30
mafra napisał/a:
Naprawdę takie dziwne jest, że Antek jeszcze śpi w dzień?
To wcale nie jest dziwne, Agatka ma skończone 4 lata i tez jeszcze potrzebuje snu w dzień, panie w przedszkolu bardzo wyrozumiale do tego podeszły i chociaz dzieci tam juz od dawna nie leżakują to dla Agatki znalazł się jeszcze jakiś leżaczek ja dałam poduszeczkę, kocyk i jak widzą że jest senna to pozwalają jej pospać. A najfajniejsze jest to że jak pozostałe dzieci zobaczyły że Agatka może spać to im wszystkim też zachciało się lażaczkowania
Umiejętność picia z kubeczka też dopiero niedawno opanowała. Ja już przestałam się przejmować tymi wszytkimi opiniami, zrozumiałam że moje dziecko ma swoje wolniejsze tempo rozwoju. A te panie w Poradni to chyba czasem zapominają że pracują z dziećmi z deficytami, ze zdrowym dzieckiem, które wszystkie czynności wykonuje zgodnie z tabelkami to chyba raczej nie idzie się do Poradni po opinię
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum