FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Przetrwały przewód Botalla
Autor Wiadomość
kruffka 
trajkotek
Agnieszka

Wiek: 50
Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 1578
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-12-09, 13:59   Przetrwały przewód Botalla

2) Przetrwały przewód tętniczy (PDA)

W prawidłowym sercu krew z prawej komory płynie tętnicą płucną do płuc, gdzie zostaje wzbogacona w tlen i dalej spływa żyłami do lewego przedsionka i komory, skąd aorta tłoczy natlenowaną krew do całego ciała. U płodu płuca nie działają, a krew jest nasycana tlenem przez łożysko. Z tego powodu gdy dziecko jest w łonie matki, jego krew omija nieczynne płuca za pomocą "skrótu". Ten "skrót" to naczynie, nazywane przewodem tętniczym (przewód Botalla), łączące tętnicę płucną z aortą.

Przewód ten powinien zamknąć się samoistnie w niedługim czasie po urodzeniu. Jeśli pozostanie on drożny mówimy o przetrwałym przewodzie tętniczym (przetrwały przewód Botalla, skrót od angielskiej nazwy - PDA). Stan taki częściej występuje u dziewczynek, zwłaszcza wcześniaków.

Czasem przetrwały przewód tętniczy jest wadą ratującą życie. Dzieje się tak, gdy współistnieje on z niektórymi ciężkimi wadami np. z niedrożnością lub znacznym zwężeniem tętnicy płucnej. W innych przypadkach jest zjawiskiem niekorzystnym, gdyż wysokie ciśnienie panujące w aorcie prowadzi do "przepychania krwi" do tętnicy płucnej. Dodatkowa objętość krwi powoduje przekrwienie płuc, co prowadzi do częstych infekcji układu oddechowego i do rozwoju nadciśnienia płucnego.

Leczenie zależy od wieku dziecka i chorób współistniejących. W przypadku współistnienia innych poważnych wad serca, uniemożliwiających przeżycie, paradoksalnie lekarze - za pomocą leków - walczą o jak najdłuższe utrzymanie drożności przewodu. W innych przypadkach korzystne jest jak najszybsze zamknięcie przewodu tętniczego.

U wcześniaków w około 75% przypadków przewód tętniczy zamyka się samoistnie w ciągu pierwszego tygodnia życia. Po trzecim miesiącu życia takie samoistne zamknięcia należą do rzadkości. U wcześniaków, u których przewód nie zamknął się samoistnie, można próbować leczenia farmakologicznego. U pozostałych dzieci zalecane jest leczenie chirurgiczne lub metodą przezskórną.
_________________
Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
 
 
martas 
złotousty
martas

Pomogła: 3 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 24 Sie 2008
Posty: 3953
Skąd: Stargard
Wysłany: 2008-10-04, 00:06   

Hani zamkneli Botalla w 4 miesiącu. Teraz ma się dobrze, ale cvzekamy na kolejną operację:(
 
 
grażyna 
złotousty


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 15 Cze 2007
Posty: 6849
Skąd: z Lipówki
Wysłany: 2008-10-04, 18:22   

Anecie, to gdzieś tak koło jedenastego roku życia. Właścieie to dopiero po operacji dowiedzialam sie, że coś takiego miała :-?
_________________
mama Anety z zD(34l)
Zakątek Anety
 
 
hektor198 
milczek

Dołączyła: 21 Sty 2009
Posty: 8
Skąd: Wąbrzeźno
Wysłany: 2009-06-18, 20:52   

Witam my dopiero czekamy na zamkięcie Botalla. Pierwszego jedziemy do czd na echo i wtedy się okaże co dalej.
_________________
Renata mama Majeczki (4 latka)
 
 
grażyna 
złotousty


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 15 Cze 2007
Posty: 6849
Skąd: z Lipówki
Wysłany: 2009-06-18, 20:57   

Witamy.
A tak dokładniej to kto jesteście i skąd :-) ? Jest taki wątek: czas sie przedstawić.
_________________
mama Anety z zD(34l)
Zakątek Anety
 
 
hektor198 
milczek

Dołączyła: 21 Sty 2009
Posty: 8
Skąd: Wąbrzeźno
Wysłany: 2009-06-18, 21:15   

Wybaczcie , ale jestem tu pierwszy raz i chyba coś pominełam.Jesteśmy z Wąbrzeźna a nasza Majeczka ma 4 latka.
_________________
Renata mama Majeczki (4 latka)
 
 
Malina87 
trajkotek


Pomogła: 3 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 10 Lis 2008
Posty: 2136
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-06-18, 21:39   

Błażejek miał PDA naszczęście zamknoł się on sam....ale operacja i tak nas nie omineła ;-)
_________________
Dagmara, mama Błażejka z zD (04.11.2008 r.)
 
 
kruffka 
trajkotek
Agnieszka

Wiek: 50
Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 1578
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-19, 10:48   

A Martynce się nic jeszcze nie zamknęło i jeszcze nie miała żadnego zabiegu :wow: I od lutego czekamy na szpital...
_________________
Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
 
 
angelika kuspa 
złotousty


Pomogła: 4 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 3743
Skąd: Kołaczkowo
Wysłany: 2009-06-19, 18:29   

My jesteśmy już po zamknięciu i w następny wtorek jedziemy właśnie na kontrolę do ICZMP w Łodzi.
_________________
Angelika, mama Weroniki 23l.,Kornelii 17 l. i Adrianny (17.09.07 r. z zD)
 
 
agajab 
mruczek


Wiek: 47
Dołączyła: 07 Gru 2008
Posty: 99
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-06-21, 23:46   

W styczniu Karolinka miała operację zamknięcia przewodu tętniczego. Lekarze w Prokocimiu orzekli, że nie ma na co czekać, bo sam już się nie zamknie. Operacja była krótka i bez żadnych komplikacji. Ordynator pocieszył mnie, że jest to najprostszy zabieg kardiochirurgiczny. Trzymam więc kciuki za wszystkie dzieciaczki z PDA przed operacją :spoko:
_________________
Aga-mama Karolinki z zD ur. 10.08.2008r.
 
 
kasiao35 
nawijacz


Wiek: 52
Dołączyła: 02 Cze 2008
Posty: 779
Skąd: Brwinów/Warszawa
Wysłany: 2009-06-22, 19:30   

A u mojej Anulki dopiero teraz na kontrolnym echu po operacji VSD i ASD II wyszło, że ma śladowy przeciek przez Botalla, który wcześniej był niewidoczny ( ubytki były takie duże, że "maskowały" ten przeciek). Mamy być pod kontrolą, ale narazie nic nie będą z tym robić.
_________________
"Miłość wam wszystko wyjaśni" JPII

Kasia, mama Ani z ZD (ur.17.04.2008), Emilki 7l, Zuzi 11l i Kuby 14l
 
 
jagodal 
mruczek


Wiek: 43
Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 51
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2009-09-26, 14:56   

Mam pytanie. Jak wyglada operacja zamkniecia Botalla?
Chodzi mi o to jak inwazyjny jest to zabieg itp.
Pare dni temu mielismy echo, na ktorym okazalo sie, ze Alex ma PDA.
Wiem juz jak wyglada to tutaj, ale za 2 miesiace bedziemy juz w Polsce i tam tez bedziemy zamykac.
Lekarz twierdzi ze ciagle jest szansa na samoistne zamkniecie, Alex ma 2 miesiace.
Z tego co czytalam to nastepuje to krotko po urodzeniu. Macie jakies doswiadczenie w tej kwesti?
_________________
Mama Malviny 6l. i Alexa (22.07.2009) z zD.
 
 
angelika kuspa 
złotousty


Pomogła: 4 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 3743
Skąd: Kołaczkowo
Wysłany: 2009-09-26, 21:59   

Ada miała zamykany przewód w kwietniu tego roku w Łodzi.Był to zabieg w znieczuleniu ogólnym ale bez otwierania klatki piersiowej. Miała to robione przez tętnice udowe. Ale warunek był taki że miała mieć 10kg. wagi.Mieliśmy już umówioną wizytę a Ada tego nie spełniała, jednak udało się nam i sprowadzono dla niej sprzęt i tzw.parasolkę(zestaw Jackson-Coil) do tego zamknięcia ze Słowacji, gdyż sami nie dysponują sprzętem dla tak małych dzieci( przynajmniej tak mi powiedziano).
_________________
Angelika, mama Weroniki 23l.,Kornelii 17 l. i Adrianny (17.09.07 r. z zD)
 
 
agajab 
mruczek


Wiek: 47
Dołączyła: 07 Gru 2008
Posty: 99
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-09-27, 01:01   

Karola była operowana jak miała 5 miesięcy i ok 5-6 kg. Powiedziano nam, że jest za mała na zabieg z zastosowaniem tzw. parasolki tak jak koleżanka wyżej, bo jej tętnice są jeszcze zbyt małe (wąskie).
Była to operacja. Niunia cięcie miała robione na plecach między żebrami. Podobno wyglądało to tak, że podwiązali jej ten niedomknięty przewód tętniczy i zaraz zaszyli ją z powrotem. Na szczęście nie była to operacja bezpośrednio na sercu. Wszystko trwało wraz z wybudzeniem ok 1,5 godz, a po 2 dniach wypisano nas do domu. :-) Teraz blizna jest mało widoczna. A Karolinka czuje się wyśmienicie.
_________________
Aga-mama Karolinki z zD ur. 10.08.2008r.
 
 
liontko 
mruczek


Wiek: 44
Dołączyła: 02 Paź 2008
Posty: 152
Wysłany: 2009-09-27, 08:48   

Danielkowi "wykryto" niedomknięty przewód tętniczy dwa miesiące po operacji serca. Nikt wcześniej nie wpadł na to. Kardiolog z przychodni ogromnie się zdziwił, gdy ot tak zrobił mu echo. Na szczęście dla małego to "tylko strumyczek" i może obędzie sie juz bez interw.chirurga.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu