Siłą rzeczy, jeśli na Śląsku jest największe zagęszczenie ludności, to tutaj rodzić się będzie najwięcej dzieci i tych z zD też.
Faktem jest, że środowisko mamy tu zanieczyszczone bardziej niż w pozostałych regionach kraju naszego pięknego.
Jestem z Dolnego Sląska i dlatego urodziłam zespołowca ? Nie sąadzę.NIe znam nikogo z moich okolic kto urodził dziecko z zD a znam naprawdę dużo ludzi ...
Wiecie ile zespołowców byłoby naprawdę gdyby nie aborcje ,statystyki są miażdżące
.
Nata, ja też z DŚ, co więcej w ośrodku, w którym rehabilituję Paule zespołowców muuuuuultum W samej mojej wsi (niespełna 200 mieszkańców) jest nas dwie matki zespolaków (obie tuż po 30-tce).
Niedawno czytałam jakiś raport medyczny, który mówił o tym, że w ostatnich miesiącech na niespotykaną skalę wzrosła w Pl ilosć zachorowań na nowotwory narządów rodnych u kobiet tuż przed i tuż po 30-tce
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
Ja mieszkam na górnym śląsku, ale jestem rodowitą wrocławianką
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Zanieczyszczenie środowiska jest czynnikiem wpływającym na zespół Downa???
Moim zdaniem totalna bzdura.
Do tego, jest więcej dzieci z zD bo medycyna idzie do przodu. Dzieciaki z wadami serca, zarośniętymi dwunastnicami umierały bo nikt ich nie ratował. Przeżywały tylko te najsilniejsze.
iwi napisał/a:
Siłą rzeczy, jeśli na Śląsku jest największe zagęszczenie ludności, to tutaj rodzić się będzie najwięcej dzieci i tych z zD też
Zanieczyszczenie środowiska jest czynnikiem wpływającym na zespół Downa???
Moim zdaniem totalna bzdura.
Powiedz to naukowcom, którzy tu upatrują możliwych przyczyn aberracji chromosomalnych. I nikt nie pisał, że to jedyna przyczyna. To hipoteza, o czym świadczą np. słowa "może", "prawdopodobnie" w moim poście.
A skąd pewność, co do przyczyn zD, jeśli mogę Aniu zapytać? Bo skoro hipotezy są bzdurą, to pewnie masz sensowne wyjaśnienie
mama kubusia napisał/a:
Do tego, jest więcej dzieci z zD bo medycyna idzie do przodu. Dzieciaki z wadami serca, zarośniętymi dwunastnicami umierały bo nikt ich nie ratował. Przeżywały tylko te najsilniejsze.
Umieralność noworodków nie ma się nijak do liczby dzieci, które się rodzą, a o tym przeca dyskusja
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 06 Kwi 2011 Posty: 2832 Skąd: z dużego pokoju :)
Wysłany: 2012-11-09, 07:28
mama kubusia napisał/a:
Zanieczyszczenie środowiska jest czynnikiem wpływającym na zespół Downa???
Moim zdaniem totalna bzdura.
Do tego, jest więcej dzieci z zD bo medycyna idzie do przodu. Dzieciaki z wadami serca, zarośniętymi dwunastnicami umierały bo nikt ich nie ratował. Przeżywały tylko te najsilniejsze.
iwi napisał/a:
Siłą rzeczy, jeśli na Śląsku jest największe zagęszczenie ludności, to tutaj rodzić się będzie najwięcej dzieci i tych z zD też
Popieram.
nie tylko zd ale i inne wdy choroby genetyczne itd
A skąd pewność, co do przyczyn zD, jeśli mogę Aniu zapytać? Bo skoro hipotezy są bzdurą, to pewnie masz sensowne wyjaśnienie
Nie mam sensownego wyjaśnienia, bo takie nie istnieje.
Uświadomiła mnie kiedyś pani genetyk. Zadałam jej wtedy mnóstwo pytań dotyczących czynników, bo bardzo chciałam się dowiedzieć skad "to" się wzięło.
Powiedziała, że to poprostu czysty przypadek.
Mówię tu o sytuacji kiedy rodzice nie mają wad genetycznych, a ich wiek nie podnosi ryzyka urodzenia dziecka z zD.
romaya napisał/a:
Umieralność noworodków nie ma się nijak do liczby dzieci, które się rodzą, a o tym przeca dyskusja
Napisałam tak, bo już nie raz słyszałam jak ktoś mówił, że kiedyś było mniej dzieci z zespołem Downa.
A ja nigdy nie byłam na Śląsku Wychowałam się w małej mieścinie pod zachodnią granicą Polski
Może to nie na temat, ale czy są statystyki mówiące, czy rodzi się więcej chłopców czy dziewczynek? W Stowarzyszeniu SZANSA gdzie chodzę na "kluby malucha" sa same dziewczynki
_________________ Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
A choćby odkąd powstały Stowarzyszenia Wiadomo, nie każdy przynależy do jakiegoś Stowarzyszenia, ale chyba większość dzieci z zD gdzieś przynależy lub ma chociażby subkonto.
Jak urodziłam Madzię, to neonatolog wypełniała taki specjalny formularz - był później wysyłany do krajowego rejestru wad. Chyba każdy szpital takie formularze wypełnia (choć nie w każdym o tym mówią rodzicom). Mnie nawet przeczytano co tam nawypisywali,choć nie byłam jeszcze na to gotowa
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Dawniej nie było także tak rozpowszechnionego podtrzymywania ciąż zagrożonych.. czysta eliminacja drogą naturalną. A teraz? Sama miała trzy (na cztery) ciąże podtrzymywane. Tylko jedna nie zdążyła być podtrzymana, bo trafiłam do szpitala już z martwą ciążą.
A ja nigdy nie byłam na Śląsku Wychowałam się w małej mieścinie pod zachodnią granicą Polski
Aniu, dyskusja wywiązała się od wypowiedzi, że na Śląsku rodzi się więcej dzieci z zD niż w innych regionach Polski. Co nie znaczy, że gdzieś indziej nie rodzą się wcale
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum