FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Wybór szkoły - czym się kierować
Autor Wiadomość
gaga 
gaduła

Wiek: 58
Dołączyła: 09 Kwi 2008
Posty: 321
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-10-04, 21:57   

Ja wiem Stokroto, że to nie jest dobre takie skakanie dla naszych dzieci, emocje, rozterki. Ale z masowego przedszkola przerzuciłam Kubę do integracyjnego i jestem bardzo zadowolona.Nie wyobrażam sobie i nie chcę myśleć jaka krzywdę zafundowałabym mu gdyby on tam został,wcześniej nie miałam wyboru. Teraz ma 2 kumpli z OREW, są razem, znają się,świetnie się odnaleźli w nowej rzeczywistości (ci 2 pierwszy raz poszli do przedszkola).
Ale powiedź czy życie nie jest tak brutalne i zmusza ciągle do jakiś wyborów,a my nie możemy chować ich pod kloszem, oni tez muszą uodparniać się na stres.W końcu i tak nie długo wybór szkoły, nowe miejsce, nowe wyzwania. Czasami cieszy mnie to,że Kuba ma okazję poznawać nowych ludzi ich zachowania, wymagania, nowe miejsca, a ja mam to pod kontrolą z kim i gdzie. W przyszłości będzie na jego miarę mógł się uporać z tym jak nas zabraknie, czego najbardziej bałam się od początku jak pojawił się Kubuś. Małymi krokami, powoli przecież my nie jesteśmy wieczni.
Ale mi się namądrzyło he,he.
_________________
mama Kuby ZD
 
 
Aśka 
złotousty


Wiek: 45
Dołączyła: 02 Paź 2006
Posty: 5409
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2008-10-04, 22:34   

Alicja napisał/a:
Asiu...
Gdzie tam jeszcze trzy lata... :roll:
A jak zaopatrujesz się na koniec roku-gdzie dzieci muszą umieć,czytać,liczyć?
W przyszłym roku dojdzie mnożenie,dzielenie ,ułamki?
Czyż to nie spełnianie chorej ambicji rodziców,pokazanie ludziom-moje dziecko też ma prawo!(tylko jakim kosztem?)
Czyżby od zeszłego roku Martyna tak "śmignęła" do przodu ,że zdecydowałaś się na szkołę integracyjną?Jakie argumenty przemawiały "za" taką szkołą?
Strasznie jestem ciekawa...
......


Alicja,
Martynka aż tak nie "śmignęła" do przodu od zeszłego roku, jest nadal w tyle. Jedynie mogę powiedzieć, że mówi nawet dobrze.
Nie wiem o jakim mnożeniu, dzieleniu i ułamkach Ty piszesz?
Martynka jak i dwójka pozostałych dzieci ma indywidualny program i tym programem "idzie". Integracja daje jej tylko (albo aż) kontakt ze zdrowymi dziećmi. Ona jest szczęśliwa. Wierzę, że tak jest, bo widzę ją ile chcę w szkole. Zapewniam Cię, że już dawno pogodziłam sie z faktem, że Martynka jest upośledzona -nie musisz mi tego uświadamiać, zapewniam Cię. I ta klasa to nie jest zaspokojenie moich ambicji :nie:
Skutecznie podniosłaś mi ciśnienie, dziękuję. I tak miałam ciężki dzień :cry:

Do ośrodka też chętnie jeździła - nie mogę nic powiedzieć, tyle tylko, że stała w miejscu.
A tu, po miesiącu zajęć nagla umie malować, wycinać i pisać literki, dziwne nie?
A i jeszcze jedno - najgorszy jest weekend, kiedy stoi przed drzwiami z plecakiem, płacze i woła, że chce iść do szkoły - więc chyba jej krzywdy (narazie) nie robię.
_________________
Aśka, mama Martynki (2002) z zD, Mikołaja (2005) i Maciusia (2011)
 
 
Alicja 
złotousty
Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 14111
Skąd: Skąd:
Wysłany: 2008-10-04, 23:06   

Aśka napisał/a:

Skutecznie podniosłaś mi ciśnienie, dziękuję. I tak miałam ciężki dzień :cry:


Serio?
Już nie będę-obiecuję...
od jutra wklejam tylko dowcipy ;-)
_________________
Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...

Jak powstał Zakątek 21
 
 
gaga 
gaduła

Wiek: 58
Dołączyła: 09 Kwi 2008
Posty: 321
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-10-05, 07:18   

No tak, ja też rozmawiałam z mamą chłopca z ZD, który chodzi do integracyjnej i ma indywidualny program nauczania.Jest w klasie z dziećmi,ale z drugaą panią robią swoje.
_________________
mama Kuby ZD
 
 
boszka59 
złotousty


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 11 Lis 2006
Posty: 2838
Wysłany: 2008-10-05, 09:29   

Ja poznałam kilkoro dzieci prowadzonych w integracji. Już zakończyły naukę wogóle albo teraz są w szkołach życia lub specjalnych. Często to są smutne dzieci . A jedna dziewczynka cały czas w integracji ma depresję. One będąc w towarzystwie dzieci zdrowych nie bardzo potrafią nawiązać z nimi kontakt chociaż bardzo by chciały. Mogą raczej oczekiwać litości niż równoprawnego współistnienia.W momencie kiedy znajdą się w towarzystwie dzieci z zespołem nie chcą się z nimi utożsamiać. One są lepsze bo ze zdrowego środowiska. Często mówią że nie mają Dawna bo chodzą do innej szkoły. To nie są jakiś wydumana przemyślenia. Od sześciu lat mam ścisły kontakt z bardziej kochanymi, patrzę jak dorastają dzieci prowadzone w różny sposób. Pewnie że nie uda się uniknąć błędów, każde dziecko jest inne, ma inne możliwości i potrzeby. Ważne żeby nasza ambicja nie przysłoniła nam szczęścia dziecka.
 
 
Marta Witecka 
złotousty
Marta Witecka


Pomogła: 12 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 12 Mar 2007
Posty: 4837
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-05, 10:36   

stokrota napisał/a:
Zgadzam się,że każdy ma prawo decydować o własnym dziecku - o jednym tylko nie zapominajmy - to są nasze dzieci, nie eksperymentujmy z nimi na zasadzie dam na próbę tu, może za miesiąc tu, a może uda się tam...


A ja myślę, że rozumiem każdą z Was po trochu. Ja też próbowałam z integracją i byłam nastawiona, że do I klasy Szymon pójdzie do szkoły specjalnej. Jednak po reakcji tzw specjalistów z tej szkoły stwierdziłam to, co wiele z Was w tym wątku napisało - te panie się nie zmienią i będą traktować tak samo moje dziecko w ciągu roku, jak teraz mnie, czyli zło konieczne!
W szkole specjalnej dali mi do zrozumienia, że zrobią co mogą, aby Szymek się uczył. Częściej bywa tam mąż (ja jestem z małą), ale Szymona wychowawczyni jest kobietą z powołania. I właśnie ten minimalny stres, który przeżywa Szymon, ma dla mnie największe znaczenie. Na pewno Szymon nie uczy się tylu rzeczy, co Martynka Asi, ale coś za coś.
Rozumiem Cię jednak Asiu i Gaga, że chcecie, aby Wasze dzieci korzystały jak najwięcej jeśli jeszcze mogą, bo rozumieją i przyswajają.
A z drugiej strony doświadczenie Alicji i Stokroty ma dla mnie duże znaczenie, bo mają już duże dzieci! Zresztą to nie są jedyne osoby, które mają takie zdani. Bardziej Kochani też twierdzą, że tylko edukacja specjalna.

I chyba nie ma tu mądrego, ani idealnego rozwiązania i chyba niestety do pewnego stopnia musimy pewne decyzje testować na naszych dzieciach. Ale mnie to nie przeraża! :em3:
_________________
Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.pl www.szymonwitecki.pl
 
 
Iga 
złotousty
iga


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2007
Posty: 9667
Skąd: Dębica
Wysłany: 2008-10-05, 10:42   

Ja to jestem najbardziej doświadczoną matką aby się wypowiadać w tym wątku. Jednak wydaje mi się, że pierwsze 3 klasy w szkole integracyjnej, czemu nie? Jeżeli dziecko chce, cieszy się że idzie do szkoły, ma ku temu predyspozyjce. I to wcale nie jest zaspokajanie ambicji matki czy ojca. Co innego jak rodzice wysyłają, a dziecko ma z tego powodu nerwicę.
Później zaczynają się schody, dzieci dojrzewają, pogłębiają się różnice. I to może już być flustrujące dla dziecka niepełnosprawnego.

Ja wiem jedno. Jak się da (nic na siłę, wychodzę z założenia że nic nie muszę udowadniać ani sobie ani otoczeniu, ale jazdy na nartach Majce nie podaruje! Jak jej nie będzie wchodzić będzie w nich spać, aż się nauczy ;-) ), na pewno Majka pójdzie do klasy integracyjnej na rok lub dwa lata. Później skożystam z doświadczenia rodziców i wyśle ją do specjalnej. Zresztą co ona będzie później robić na tych lekacjach? Przez pierwsze 3 lata są wycinanki, kolorowanki, ślaczki. A potem?

Pożyjemy, zobaczymy. Nie ma się co martwić na zapas. Po co ja tak daleko wybiegam w przyszłość.

No i to co napisała Marta. Nauczyciele. W specjalnej są specjalni, większość lubi to co robi. A w normalnej tragediaaaa (oczywiście nie wszyscy) jeszcze ci od małych dzieci mają inną mentalność.
_________________
iga - mama Majowej z zD ur. 09.03.2007
www.gugaa.blog.onet.pl
www.najmajowniejsza.net
 
 
tuba 
mruczek


Wiek: 68
Dołączyła: 29 Sty 2008
Posty: 70
Wysłany: 2008-10-06, 18:23   A mój wybór szkoły dla Kuby był dobry.

Witam Kuba już jest ponad miesiąc w OSzW z internatem, jest już dobrze,tylko był bunt z jedzeniem. Wiem ,że to dobry wybór szkoły. Nawet załatwiłam dojazdy 2 razy w tygodniu z naszej gminy. W szkole ma basen,salę doswiadczania świata, miłe panie, i dużo atrakcji. W klasie jest 8 osób i pomoc do dzieci. Jestem szczęśliwa ,że mój Kuba się rozwija ,bo w domu siedział tylko w internecie i jadł. Pozdrawiam.
 
 
Tuśka 
złotousty
Zbigniewkowa mama


Pomogła: 4 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 08 Lut 2008
Posty: 3037
Skąd: z domu
Wysłany: 2008-10-06, 19:28   

Tuba to Kuba jest w internacie czy do domu codzień wraca?
_________________
"Szczęśliwi, którzy potrafią śmiać się z samychsiebie.
Będą mieli zabawę i radość przez całe życie." ks. T. Fedorowicz
www.zbysiozielinski.cba.pl
www.zapiskituski.blog.onet.pl
 
 
nefre 
złotousty


Pomogła: 6 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 19 Cze 2008
Posty: 6417
Wysłany: 2008-10-06, 21:17   

u nas jest szkoła specjalna, ale tam 3/4 dzieci to czysta patologia, a tylko 1/4 dzieci niepełnosrawne, opóźnione... boję się na samą myśl, że Nati miałby tam iść. Tam się cuda dzieją w klasach, na korytarzu i w ubikacji. Znajoma tam pracowała przez rok i zrezygnowała, bo nie dała rady.. :-(
_________________
mama Natiego z zD (06.06.2008) i Nikosia (29.06.2011)
sukcesy Natusiowe
 
 
stokrota 
trajkotek


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 26 Lut 2007
Posty: 1901
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2008-10-06, 22:23   

Dlatego jedyne o co walczymy jako rodzice w szkole Ani - jest walka o jej nie likwidowanie.
Szkoła jest kameralną, małą placówką - niecałe 30 dziewcząt, współpracuje ściśle z siostrami zakonnymi prowadzącymi część tzw. opiekuńczą czyli internat. W ostatnim roku zmieniła się dyrektor szkoły i przestano mówić o likwidacji :spoko:
_________________
Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
 
 
sylpa 
trajkotek


Dołączyła: 02 Paź 2006
Posty: 1516
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2008-10-06, 22:50   

Przeczytałam jeszcze raz wszystkie posty i wnioskuję, że oprócz przepisów, poradni, stopnia niepełnosprawności, itd. najważniejsze właściwie jest, jakie placówki oferuje dana miejscowość.
Bo w jednych miastach szkoła specjalna to w 3/4 patologie społeczne, w innych integracja to prawdziwa integracja, a w jeszcze innych szkoły specjalne służą temu, czemu mają służyć - dzieciom ze specjalnymi potrzebami.

Ja, wraz z nowym rokiem szkolnym wznowiłam swoje "kontakty" z PPP i reasumując wynika z nich, że niby wybór szkoły dla Patrycji jest, ale tak naprawdę go nie ma, bo:
- Szkoła Integracyjna "lubi" dzieci z orzeczeniem, ale o niepełnosprawności ruchowej, ewentualnie lekkim niedosłuchem..., itp.
- szkoła specjalna nastawienie ma bardzo dobre, ale niestety patologie są...
- zostaje SOSW.

Teraz pani z poradni będzie regularnie spotykała się z Patrycją, aby doradzić nam jak najlepszy wybór szkoły, chociaż już na pierwszym spotkaniu mogłam odczuć, że rozgrywka dotyczy szkoły specjalnej i SOSW. No ale czy ja mam wysłać dziecko do szkoły, gdzie na pewno zetknie się z patologią?

Chciałabym wybrać najlepiej dla dziecka, ale jak wybrać, skoro nie ma z czego? :-?
_________________
"Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
 
 
nefre 
złotousty


Pomogła: 6 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 19 Cze 2008
Posty: 6417
Wysłany: 2008-10-06, 23:09   

właśnie Sylpa, nie ma wyboru...strach pomyśleć, co przy patologii może mieć miejsce... :-(
_________________
mama Natiego z zD (06.06.2008) i Nikosia (29.06.2011)
sukcesy Natusiowe
 
 
tuba 
mruczek


Wiek: 68
Dołączyła: 29 Sty 2008
Posty: 70
Wysłany: 2008-10-07, 11:48   Wybór szkoły

Kuba jest w internacie,czyli 4 dni w internacie a 3 dni w domu.
 
 
Alicja 
złotousty
Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 14111
Skąd: Skąd:
Wysłany: 2008-10-07, 11:49   Re: Wybór szkoły

tuba napisał/a:
Kuba jest w internacie,czyli 4 dni w internacie a 3 dni w domu.


:spoko:

Czyli ..strach miał wielkie oczy?
_________________
Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...

Jak powstał Zakątek 21
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu