[klaudia]

Alan ma stopy końsko szpotawe i tak też miał napisane na wniosku, wniosek nam lekarz z rehabilitacjii wystawił nie musieliśmy na szczęście jechać do ortopedy , buty teraz się należą jedna para na pół roku :) Nam NFZ zrefundował 350 zł .
Mieliśmy mieć robione na miarę bo mój to ma stopkę mikroskopijną ( buty robimy w Ortho-med w Gliwicach ) ale pani nam zadzwoniła i zaproponowała że nam załatwi takie malutkie Aurelki wprawdzie i tak za duże o jakieś 1,5 cm ale mały i tak nie chodzi a ważne żeby się fajnie na nóżce trzymały no i są tańsze o jakieś 100-200zł
Te Aurelki tak jak pisałam wyszły nas 450 zł , a za szyte na miarę buty chcą tam jakieś 550-600 zł , masakra cena powala

[Marta Witecka]

Byłam wczoraj w sklepie obuwniczym Achilles i rzeczywiście obsługa jest profesjonalna.
Na zlocie był ktoś z tej firmy (jak doczytałam), poleciła mi go też Iwonka z Konina. Nie zauważyłam tego sklepu, a na piechotę mam tam 7 min.
Pani bezpłatnie oceniła nogi dzieciakom, pomierzyła wszystko co trzeba i dobrała wkładki, sandały też. Nie wspomnę ile zostawiliśmy kasy (Noemka też ma koślawość pięt), ale bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie wie co doradzić, a nie gdyba.
Polecam ten sklep

[groszek]

My byliśmy w Achillesie na Bemowie, byl szef, który Maksowi stopy oglądał na zlocie .Zaproponowal nam buty dwa numery za duże Musial na tym zlocie być mocno zakręcony .
Na szczęście przyciął wkładki do wlaściwych rozmiarów, bo inaczej Maks chodzil jak skrzyżowanie Piipi Lang...z Charlie Chaplinem.
Kupimy także buty na jesień do drugiej pary wkladek

[kruffka]

My też już kolejny sezon kupujemy tam butki

[baronek]

[Iwona K]

My w najbliższy wtorek będziemy na Bemowie tym razem.
Coś dziwnie mój Wojtek ustawia stopy w nowych butach z nowymi wkładkami i coś mi się wydaje,że buty już się koślawią. U nas sprawdzają się tylko buty Piedro, ale te wkładki z Achillesa są takie wielkie, że nam nie mogą się zmieścić w Piedrach. Może coś wymyślą na te Wojtkowe nożyny?

[Mewa]

Mam takie dosyć trywialne pytanie. Kupujecie dzieciakom buty przejściowe pomiędzy półbutami a kozakami? Nawet nie wiedziałam, że taka kategoria istnieje, ale musiałam teraz poszukać butów dla Marcelka, bo wyrósł z półbutów. Kupiłam mu Bartki za kostkę, ale bez ocieplenia. Pani w sklepie proponowała mi botki dla Kasi - że niby idealne na teraz i na lekką zimę, czy w zimie do samochodu, itd. Sprawdza się u Was taki rodzaj butów?

[Iwona K]

Ja takie buty kupuję w Lidlu, w normalnym sklepie sklepie wychodzi to dość drogo.
W tamtym roku fajne przejściowe buty były w Decatlonie. Zimowe zresztą też. Mam nadzieję, że powtórzą się w tym roku.

[Mewa]

Widzisz Iwona, ja zawsze optymalizowałam wydatki: jedne sandały na lato, jedne półbuty na wiosnę i jesień (na jesień często trzeba było większe) i jedne kozaki na zimę. Ale w zeszłym roku jakoś się zaczął ten repertuar rozszerzać: a to crocsy, a to białe balerinki do sypania kwiatków, drugie buty zimowe, bo pierwsze przemakały, i tak to się posuwa.

[Iwona K]

Ewka, myśmy musieli kupować te przejściówki, bo Wojtkowi w wózku marzną nogi okropnie, a wstyd czasami już we wrześniu zakładać mu kozaki.

[Tuśka]

My też kupujemy przejściówki tzn. coś na kształt nieocieplanych trzewików za kostkę. Mój Busiek to ma sporo butów, bo ja lubię jak on ma fajne buty. Własśnie przyszły czerwone, będziem mierzyć jak ze szkoły wróci chłopak mój.
Odstawiłam mu ortobuty i wydaje się szczęśliwym być z tego powodu.
Po domu w tenisówach z Befado śmiga, bo i tak większość z tego to na tyłku niestety. A jak ktoś na tyłku się przemieszcza to ortobuty przeszkadzają. Tenisówy lepsze.

[klooocuszek]

Pochwalcie się swoimi zimowymi zdobyczami

Aniu Mewo, ja takie przejściówki kupiłam Lenie, wzięłam najtańsze jedyne 149zł dobrze, że śnieg jeszcze nie spadł to w nich trochę pobryka, inaczej bym się zapłakała! Kuba ma zawsze wiosenno-jesienne i problem z głowy A z dziewczynami to chyba tak już jest, że jedna para im nie starcza

[Mewa]

Honia, Kasi butki kosztowały tylko 130 zł - była, nie wiadomo dlaczego, przecena na nieocieplone kozaczki Elefanten, takie oficerki. Jak Kasi je pokazałam, to ona: "Ale ekstra. Prawie takie jak Gosi, tylko ona czarne błyszczące". Gosia to koleżanka z przedszkola -- prawdziwa zakupoholiczka, sądząc po opowieściach .

[ewelkaa]

Honia my w tym roku na zime Lasocki, podobnie jak poprzednio i model bardzo podobny - tylko bardziej "dorosly" . I dwa rozmiary wiekszy

[klaudia]

A Alanek będzie miał takie ( narazie czekamy mają być na 5 grudnia )
http://www.aurelka.pl/Ofe...92-1001-31.html

w sklepie Aurelka wychodzą ok 200 zł a że ja muszę mieć najmniejszy z najmniejszych rozmiar bo Alankowa stopa rozmiarem niegrzeszy , plus jeszcze musimy mieć odwrócony obcas thomasa to muszę zamawiać przez Firmę ortopedyczną która mi te właśnie Aurelki przerobi .. i koszt to jedyne 550 zł ...
na szczęście część refunduje NFZ ..