Dlaczego za wszelką cenę chcesz być herosem? Rób tak, aby Tobie było wygodnie, pamiętaj, że nasze maluchy są inne niż te zwyczajne...Ja rozumiem, że chcesz za wszelką cenę, ale weź pod uwagę potrzeby i nawyki maluszka. Ja, swego czasu też bardzo chciałam, ale nie udało się, niestety, z czasem rozgrzeszyłam się z tego.Pozdrawiam-Anna
Właśnie nie chcę być herosem, dlatego walczę o karmienie piersią. Anielka to moje trzecie dziecko. Dwojka starszych była karmiona piersią i przyznam, ze każde wyrzeczenie jest warte tego, by dla własnej wygody i zdrowia dziecka walczyć o nauczenie go jedzenia z piersi. Karmienie butelką to jakiś horror. Podziwiam butelkowe mamy, nie wiedziałam, ze to taki stres. I te ciągłe mycie i sterylizowanie butelek... Mnie rozwala płacz dziecka, kiedy mleko się podgrzewa a jak się podgrzeje, to wątpliwości mam jeszcze, czy aby dobra temperatura pokarmu ile może stać, po podgrzaniu, bo Anielka je na raty i lubi zasypiac przy butelce. To nawyk ze szpitala. A tu wyciągasz pierś, dziecko nie wyje, pokarm zawsze gotowy i o właściwej temperaturze. Jak się nie uda, to trudno ale przynajmniej będę wiedziała, że próbowałam.
Pomogła: 1 raz Wiek: 53 Dołączyła: 08 Sie 2012 Posty: 298 Skąd: zachodnipomorskie
Wysłany: 2016-06-14, 09:04
Rozumiem, moja Lenka wcale nie była na piersi, bo zaraz po urodzeniu ją zabrali na intensywną do innego miasta i karmili ją glukozą, potem były operacje i pompa, dla mnie butelkowe karmienie było koniecznością, choć próbowałam odciągać pokarm, ale zanikł. Życzę Ci dużo cierpliwości i powodzenia w codziennych zmaganiach, pozdrawiam-Anna
_________________ Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu człowiekowi.
Anna mama Lenki z zD ur.13.01.2010: Jakuba-mgr inżyniera mechatroniki i babcia małej Mai.
Ja mniej więcej po 2 tyg przystawiłam ale nie ssała więc nocki co 3 godziny ściaganie po pol godziny i butelka znowu pol godziny. Ciężko było bardzo ale w końcu zalapała jak miała 4 tyg a jak załapała to koniec z butelką od razu. I cyca do dzisiaj a ma już prawie 16 miesięcy. Da się tylko spokoj wewnetrzny i cierpliwosc trzeba miec :)
Ale jak nie dasz rady to się nie przejmuj.
Właśnie nie chcę być herosem, dlatego walczę o karmienie piersią.
Mam nadzieję, że robicie postępy. Wskazana jest wizyta u dobrego CDL, który ma pojęcie o KPI.
Niektóre dzieci KPI przechodzą na pierś nawet w 6, czy 12 mż. :) Po prostu czasami tak się dzieje, same zaskakują. Oczywiście są to wyjątki, bo tu czas ma duże znaczenie. Możesz spróbować karmić odciąganym mlekiem przez SNS zamiast butelką. Może jak dziecko załapie, że mu z piersi mleko leci, to po jakimś czasie zassie. Duże znaczenie ma tu poprawna technika karmienia, chociaż jako mama KP, pewnie znasz zasady. :)
Powodzenia!
Właśnie nie chcę być herosem, dlatego walczę o karmienie piersią.
Mam nadzieję, że robicie postępy. Wskazana jest wizyta u dobrego CDL, który ma pojęcie o KPI.
Niektóre dzieci KPI przechodzą na pierś nawet w 6, czy 12 mż. :) Po prostu czasami tak się dzieje, same zaskakują. Oczywiście są to wyjątki, bo tu czas ma duże znaczenie. Możesz spróbować karmić odciąganym mlekiem przez SNS zamiast butelką. Może jak dziecko załapie, że mu z piersi mleko leci, to po jakimś czasie zassie. Duże znaczenie ma tu poprawna technika karmienia, chociaż jako mama KP, pewnie znasz zasady. :)
Powodzenia!
Na razie na tę konkretną chwilę jesteśmy bez szans :( Właśnie jesteśmy po domowej wizycie doradcy laktacyjnego. Mała nie może szeroko otworzyć buzi, źle pracuje języczkiem, ma nawyk smoczkowy po szpitalu. Przystawiam ją do piersi na minutę, przytulam ale nie męczę, pierś nie może się kojarzyć z czymś przykrym. Powoli przechodzimy na "trudniejsze" smoczki, z których wcześniej nie chciała jeść. Ona musi nauczyć się szerzej otwierać buzie. Pozytywem jest to, że cały czas je moje ściągane mleko.
U nas też był problem. Karmienie piersią było dla mnie bolesne i długotrwałe...ale pewnej niedzieli jak za dotknięciem magicznej różdżki mała zaczęła ssać jak trzeba i bez sprawiania mi bólu :) nawet pediatra na ostatnim szczepieniu, ją pochwaliła za ssanie piersi :)
Wiek: 50 Dołączyła: 29 Wrz 2016 Posty: 14 Skąd: Weston Super Mare
Wysłany: 2016-10-04, 20:04 Ratunku, chce karmic piersia
Moja cora ma 5 dni zaczelam karmic piersia ale to.strasznie trudne jak juz zalapie pociagni kilka razy i zaraz usypia,wogole duzo spi musze ja budzic na karmienie ,ciezko ja dobudzic ledwo zje moje mlekoz butelki z przerwami o piersi mie ma.mowy usnie natychmiast. Macie moze jakies sposoby na wykarmienie takiego malucha piersia,co robic? Prosze o porady.
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Lip 2011 Posty: 1723 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-10-04, 22:57
U nas początki też były trudne. Tak na prawdę do 3-4 miesiąca Nikodem w ogóle nie upominał się o jedzenie, spał, spał i spał. Na początku odciagałam pokarm, potem jednak zawziełam się na całego co by przejść na pierś. Wiedziałam ile dobrego dla tych wiotkich mięśni może zrobić cyc. No i próbowałam przystawiac i próbowałam. No i załapał, a jak załapał tak ssał do 2.5 roku . Trzymam kciuki i wierzę, że się uda.
_________________ Monika mama Nikodemka z zD (19.07.2010), Adasia (19.07.2010) i Emilki (14.07.1997)
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-05, 07:42
Ireth scaliłam Twój wątek z już istniejącym - poczytaj, bo wiele tu mądrych rzeczy napisano. A i okaże się, że problemy na początku nie są czymś odosobniony: stety lub niestety
Wiek: 45 Dołączyła: 20 Sty 2015 Posty: 88 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-05, 08:17
Mój też załapał ssanie piersi dopiero w 3 miesiącu. Może po prostu był już silniejszy.
Wcześniej ściągałam mleczko i dawałam z butelki. Najlepiej szło ze smoczkiem dla wcześniaków - takim z którego samo leci, bez potrzeby silnego ssania.
Rehabilitantka podpowiedziała mi, że masując dłoń pobudza się odruch ssania - nawet przez sen czasami działało.
No i masaż buźki trochę ją uaktywniał.
Kobiety powinny dostawać medal za wykarmienie piersią dziecka. Duży medal.
_________________ Marta
Mama Piotra (2008), Jana (2010) i Rafika (2014)
Wiek: 50 Dołączyła: 29 Wrz 2016 Posty: 14 Skąd: Weston Super Mare
Wysłany: 2016-10-05, 09:51 Karmienie piersia szukam pomocy w tej kwestii
Moja cora ma 6dni i ma problem z piersia,na samym.poczatku jakos ssala ale kiedy pojawil.sie nawal pokarmu stalo sie to dla niej trudne teraz juz nawal.sie skonczyl ale z kolei ona bardzo duzo spi jak.dostanie piers zasypia w kilka minut i prawie nie ciagnie zassa piers dwa razy pociagnie i spi,dobudzic ja jest trudno wiec takie karmienie jest nieefektywne dlatego sciagam.pokarm.Nawet butelka dosc ciezko ja nakarmic kiedy spi i ja musze budzic. Karmienie piersia to podstawa szczegolnir u dzieci z T21 .Moze ktos ma doswiadczenie w tej kqestii i.moglby mi.cos poradzic co zrobic aby mala wreszcie jadla z piersi,ogromnie mi na tym zalezy!!!
_________________ Ireth
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-05, 10:47
Ireth poprzedni wątek nigdzie nie zniknął - wszystko jest scalone w odpowiednim miejscu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum