Ja proponuję, żeby ze spotkania z Wójtem została też sporządzona "notatka ze spotkania-interwencji" . Mają obowiązek ustosunkowania się do niej na piśmie.
_________________ Magda - mama Karolinki (24lat) i Kubusia z zD (17lat)
Chodzi właśnie o to że on twierdzi że oni nie mają obowiązku na etapie przedszkola tylko od rozpoczęcia szkoły ja właśnie nie znam tych praw. Ja i tak prosiłam tylko o pozwolenie i ponoszenie kosztów związanych z pobytem dziecka w przedszkolu a o dowozem sama się zajmę. Podpowiedzcie mi jeszcze jak by miało wyglądać takie pismo jakich argumentów najlepiej użyć.
Karolina1, ja mam podobną sytuację do Twojej. Mieszkam w małej miejscowości, co prawda jest w niej przedszkole, ale zwykłe i przepełnione, wiec postanowiłam oddać Michała do przedszkola integracyjnego w Elblągu (25 km od domu), czyli w innej gminie. Dziś odwiedziłam placówkę po raz drugi, złożyłam papiery i zapytałam panią dyrektor jak to jest z opłatami (bo słyszałam o wysokich kosztach nie tylko od Ciebie). A pani dr powiedziała, że jeśli dziecko jest do 5 godzin w przedszkolu, to płacę TYLKO ZA POSIŁKI.
Michałek pięknie się z panią dr przywitał, a potem za rękę poszedł zwiedzać przedszkole, obejrzał się raz za mamą i tatą, uśmiechnął. Pani powiedziała, że już dziś uznaje go za przyjętego do przedszkola i żebyśmy się niczym nie martwili. Kiedy wyszłam z przedszkola, łezka zakręciła mi się w oku, bo spodziewałam się tak wielu przeszkód, a spotkała mnie taka życzliwość! No i niespodzianka z brakiem kosztów!
Więc jak to jest naprawdę? Czy możliwe, by wszystko zależało od dyrektora przedszkola? Przecież musi być jedno prawo w Polsce dla wszystkich dzieci. Karolina, pytaj, nie poddawaj się.
Wiesz Nadziejko to piękne co piszesz, mącie szczęście. Dyrektorka przedszkola gdzie chce posłać córeczkę również wydaje mi się sympatyczna powiedziała że z jej strony nie widzi żadnych problemów również przywitała się z Nicolką i zatańczyła Niki była taka radosna że mi się płakać chciało bo myślałam że będzie płakać a ona była taka szczęśliwa przez tą godzinę którą tam spędziła. Kiedy zadzwoniłam jej powiedzieć że wójt nie był tym zachwycony i że kazał mi się dowiedzieć o jakie koszty chodzi ,powiedziała że mam dać jej tydzień ona spróbuje porozmawiać ze swoim przełożonym i zobaczymy co da się zrobić. Ja również zapisałam córkę na 5 godz bez obiadu ,i koszty które ja będę ponosić to 76 zł na mies.
No to może będzie dobrze w Twoim przypadku też. Oby!
Ja dzisiaj jestem po prostu szczęśliwa. Nie przeraża mnie to, ze będę musiała czekać na Michała te 4-5 godzin gdzieś w Elblągu. Postaram się zatrudnić jako wolontariuszka.
Najbardziej bałam się odrzucenia (np. z braku miejsc) albo zbyt wysokich kosztów.
Mam pytanie dziewczyny czy wy również zapisując dziecko do przedszkola potrzebowaliście jakieś papiery z poradni PP , jeśli tak to o jakie dokładnie chodzi czy to ma być wniosek o wczesne wspomaganie czy jakaś opinia o dzieku.
No właśnie ja czekam na takie badanie Michała w PPP. Niestety, są duże kolejki, ale dyrektorka obiecała mi to do września załatwić. Jednak Michał został przyjęty do przedszkola bez tego. No, ale do września musi być papier.
Dość długo rozmawiałam z dyrektor PPP i powiedziała mi, że to badanie nie jest wystawianiem jakiejś oceny dziecku, ale ustaleniem, czy dziecko jest zdolne zostać bez rodzica kilka godzin, czy jest nadpobudliwe, w czym należy mu szczególnie pomóc.
Martynka została przyjęta bez tych "papierów", dopiero w trakcie miała badania w poradni i wydali zaświadczenie o wczesnym wspomaganiu rozwoju z uwzględnieniem indywidualnych cech dziecka i na co zwrócić szczególną uwagę. I jeszcze byo zaznaczone ile godzin w tygodniu i jakie zajęcia mają być z dzieckiem przeprowadzane. To było w przedzskolu publicznym.
Obecnie ma cały dzień niemal pod kątem rehabilitacji, a zajęć i wrażeń tyle, że zasypia jak wraca do domu
witaj nadziejko! a czy twoje dziecko idzie do zintegrowanego przedszkola czy tzw. normalnego?
czy jesli sie upre i bede chciala swoje dziecko za rok wyslac do normalnego zlobka ( nota bene innego u nas nie ma a na nianie mnie nie stac ) to myslisz ze moga mi odmowioc przyjecia?
niestety mogą odmówić przyjęcia do złobka - u nas dokładnie tak jest też nie ma żłobkó intergracyjnych czy specjalnych a do normalnego nie przyjmuja ponieważ nie mają wyedukowaniej kadry - wobec tego albo wychowawczy albo niania
_________________ Basia mama Dawidka z ZD ur 02.12.2005 i Natalki ur 16.04.2008
"Nawet w najciemniejszym miejscu zawsze jest nadzieja na światło"
Nie wiem jak to jest ze żłobkami, ale na zdrowy rozum to nie powinno być problemów, bo róznice między naszymi dziećmi a zdrowymi wychodzą dopiero w późniejszym czasie.
Michał się dostał do przedszkola intergacyjnego, ale zastanawiam się czy nie lepiej byłoby gdyby poszedł do specjalnego.
Narazie to i tak jedno jest pewne: jeśli nie zdążymy z operacją refluksu, to nie pójdzie do żadnego przedszkola. Przecież on ciągle wymiotuje!
Szukam Montessori przedszkola dla Kai,chce zeby poszedl tam od stycznia na 2,3 dni w tygodniu (na 2,5 godzinki) wiec dzwonie do kilku,jedna pani jak uslyszala ze Kai ma zD to powiedziala ze niestety nie przyjmie bo maja duzo szklanych sloikow w klasie ,co miala na mysli???
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum