[Marta Witecka]

Pewnie to, że brakuje im plastikowych!

[magdalenka]

no chyba tylko to.
Jak slowo daje mogla nad innym wykretem pomyslec,ale wzielam ja z zaskoczenia to palnela co jej na mysl przyszlo

[Alicja]

No ...że dzieci z zespołem Downa uwielbiają tłuc szklane słoiki


...co za kretynka

[Nadziejka]

Prawda jest taka: każdy powód jest dobry, każde wytłumaczenie, kiedy się czegoś nie chce- można to zwalić nawet na szklane słoiki... Żenujące.

[mija]

Madzia !
Ty zadzwoń do nich po raz drugi i powiedz, że
jesteś gotowa zasposorować im i powymieniasz te szklane słoiki na
plastikowe.
Jakie granice ma ich fantazja w sprawie budowania przeszkód ?
A jeszcze nadmień, że czujesz że Twoje dziecko jest tak jakby dyskryminowane
i że musisz coś z tym zrobić. Ciekawe czy się przestraszą ?

[magda]

Madzia albo poprostu nie mów, że KAI ma zD. Poproś czy możesz z nim przyjść żeby zobaczył przedszkole i wtedy niech się Pani wypowie. Wyobrażenie o naszych dzieciaczkach jest straszne.
Nas np. na początku zakwalifikowali do gr. specjalnej w przedszkolu a jak z nim poszłam do przedszkola (za namową Megi - Megi dziękuję) to przepisali go do gr.masowej (bo do specjanlej ma jeszcze czas).

[Nadziejka]

Cytat:

Ty zadzwoń do nich po raz drugi i powiedz, że jesteś gotowa zasposorować im i powymieniasz te szklane słoiki na plastikowe.

Mija, no Ty to jesteś po prostu świetna!

[Aśka]

pedagogiem to bym tej pani nie nazwała, a swoją drogą to właśnie wydaje mi się, że dzieci zdrowe są bardziej "nieprzewidywalne" w tym względzie. Z własnego doświadczenia powiem, że Miki zdecydowanie więcej rzeczy w domu zniszczył niż Mati i on dopiero ma 2 lata a Mati 5

Madziu nie daj się tak spławić "na słoiki"
Powodzenia

[mija]

O, kurcze, Asia.
Super nazwa : "spławka na słoiki".
Dziś dzwoniła teściowa abym przyszła do niej. Zaraz oddzwonię
i sie wykrecę że muszę posegregować w spiżarce słoiki.Hi, hi

[aneta]

Mnie też odmówiono przyjęcia Bartka do przedszkola niby z powodu braku miejsc.Jest to przedszkole miejskie i na początek chciałam aby Bartek spędzał tam godzinę lub dwie dziennie,i zaznaczyłam w podaniu że skoro jest tak duzo dzieci ,i panie nie będą w stanie opiekować się dodatkowo jeszcze jednym dzieckiem to że ja będę przez ten cały czas z synkiem,a On żeby był narazie na zasadzie wolnego słuchacza.Mimo że prośbę złożyłam na piśmie nie dostałam odpowiedzi,a gdy tam poszłam pani dyrektor powiedziała że nie ma szans,na następny rok też nie.Natomiast jak zapytałam się o przyjęcie zdrowej córeczki obecnie 2 letniej na następny rok to od razu dostałam wniosek o przyjęcie dziecka do przedszkola do wypełnienia. Ale i tak złożę dwa dla Bartka i Nikolki.

Może ktoś z was wie coś o takim ośrodku jak OREW bo może Bartuś od stycznia będzie tam uczęszczał.U nas powstał on od września tego roku i nie bardzo wiem jakie są tam zasady

[kabatka]

[aneta]

kurczę zazdroszczę Wam ,że możecie tak bez żadnych problemów oddać dzieci do przedszkola ,ja bardzo bym chciała bo Bartek we wrześniu skończy 5 lat ,ale nie wiem czy sie uda nasza "zacofana" pani dyr.stwarza straszne problemy.A w naszym małym miasteczku jest niestety tylko jedno przedszkole.

[Alicja]

Aneto a pani dyr ma jakiegoś zwierzchnika ?(może Asia-dyr przedszkola podpowie jakieś rozwiązanie )
A może przy kolejnej rozmowie warto wspomnieć o dyskryminacji,nietolerancji,o TV i prasie które masz zamiar powiadomić...
zazwyczaj to działa

[aneta]

Alicjo na wcześniejszej rozmowie tzn.w tamtym roku jak się ubiegałam o przyjęcie Bartka chociaż na jedną godz.w tygodniu aby miał kontakt ze zdrowymi dziećmi to usłyszałam cytuję"pani myśli ,że jak pani odda dziecko do przedszkola to go pani uzdrowi"
We wtorek mam zamiar iść i się czegoś dowiedzieć bo podanie złożyłam już wcześniej

[Alicja]

o chryste...co za babsko!