Dziewczyny mój Kamil ma 13 miesięcy... o wózku już dawno myślałam, nawet już zdecydowana na maclarena byłam a tu lipa..... dopiero za rok będziemy mogli się starać z dofinansowaniem... Do grudnia było od urodzenia a podobno od 1 stycznia po ukończeniu 2 lat. Eh.. a byłam u neurologa w grudniu, ale pomyślałam, że koniec roku to i tak w PEFRON nie będą kasy mieli...
Trudno trzeba będzie te wakacje dużą spacerówą przeżyć albo samemu coś kupić...
_________________ Monika, mama Kamila z ZD (10.12.2012r.)
o kurde ja też miałam zamiar załatwić teraz wózek dla Alanka no ale widzę że nic z tego nie będzie bo my też pod Rybnik należymy a skoro wam tak powiedzieli to i nas to dotyczy ... eh to jeszcze rok trzeba będzie czekać albo samemu coś kupić...
_________________ Klaudia : mama Julii (4.09.2011) Alanka z ZD (27.03.2013) i Aniołeczka ( 7tc)
Wiek: 44 Dołączyła: 27 Sie 2012 Posty: 178 Skąd: małopolska
Wysłany: 2014-02-12, 00:29
Jest jeszcze gorzej - wg nowych wytycznych ten wózek teoretycznie należy się tylko:
dzieciom od 2. do ukończenia 18. roku życia przy porażeniach i niedowładach trzy lub czterokończynowych; przy porażeniach dwukończynowych jednostronnych lub skrzyżowanych
więc pewnie będzie trudniej znaleźć lekarza który wypisze w ogóle takie zlecenie dla dziecka z "tylko" Zespołem Downa
jedyny plus to zwiększenie limitu kwoty, ale co z tego.....
Wózek cudowna rzecz transportu no a jak za niedługo wszystko nam zabiorą powiem tyle bardzo liczyłam na ten wózek bo nasz się sypie niestety ... Piszcie w takim razie jeżeli będzie się starał o wózek czy lekarz wypisał zlecenie i czy zrobił to bez problemów...
_________________ Tylko jedno może unicestwić marzenie- strach przed porażką
Mama Michałka z zD (ur. 31.07.2012 r.),Kacperka (7l.) i Ilonki (11l.)
Nie czytalyscie mojego posta! Za 3000 jest dla dzieci z porażeniem, dla innych 600 zł, śmieszna kwota. pisalam o tym niedawno.
ps Marciaki ,od urodzenia to nigdy nie było, bez przesady.
_________________ Karolina, mama Maciusia z zD, ur. 12.04.2006r., i Kacperka, ur. 16.05.2012r.
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Maj 2012 Posty: 996 Skąd: pomorskie,Kłobuczyno
Wysłany: 2014-02-14, 16:56
Może i ja się wypowiem odnośnie kwestii dofinansowania do wózka.Moja Roksanka niedługo skończy 2 latka, jak na razie nie starałam się o dofinansowanie do wózka, mamy zwykłą spacerówkę z której póki co jestem zadowolona, dodam że z biedronki Uważam że w niektórych przypadkach jest to po prostu naciąganie tego dofinansowania, a przecież niektórym z nas w ogóle nie jest potrzebny specjalistyczny wózek, są osoby które naprawdę potrzebują a dla nich nie ma i tu można powiedzieć że to jest absurd A koszt spacerówki nie jest aż tak kolosalny, ceny są różne tak jak i wózki.
_________________ Iwona- mama Roksanki z ZD ( 04.03.2012), Nikolki(26.08.2009)oraz Kewinka(21.11.2010)
Może i ja się wypowiem odnośnie kwestii dofinansowania do wózka.Moja Roksanka niedługo skończy 2 latka, jak na razie nie starałam się o dofinansowanie do wózka, mamy zwykłą spacerówkę z której póki co jestem zadowolona, dodam że z biedronki Uważam że w niektórych przypadkach jest to po prostu naciąganie tego dofinansowania, a przecież niektórym z nas w ogóle nie jest potrzebny specjalistyczny wózek, są osoby które naprawdę potrzebują a dla nich nie ma i tu można powiedzieć że to jest absurd A koszt spacerówki nie jest aż tak kolosalny, ceny są różne tak jak i wózki.
Roksanka święte słowa ! Jak się planuje dziecko to jest oczywiste że kupimy dla niego wózek głęboki a następnie spacerówkę,albo od razu dwa w jednym ....
_________________ marzenia
mama Rafała 11.1999 z zd i Eryka 7.1998 oraz Wiktora 1.2010
hmm ,tylko ,ze małko kto planuje dziecko niepełnosprawne ,,, wcale nie uważam ,że naciągnełam NFZ a wręcz śmiem twierdzić ,ze te 2 wózki ktore dostałam należały się Julce ,zresztą w drugim jeżdzi do dzisiaj
_________________ Dorota mama Oli 24 lat , Julci ur(27.02.2008)z zd i Krzysia ur.23.07.2010.
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Maj 2012 Posty: 996 Skąd: pomorskie,Kłobuczyno
Wysłany: 2014-02-15, 11:28
Każdy ma prawo się wypowiedzieć, jeśli chodzi o mnie to nie widzę różnicy między rocznym dzieckiem z zd a rocznym dzieckiem zdrowym, i to dziecko potrzebuje wózka i to dziecko potrzebuje. A w późniejszym czasie wiadomo zespół zespołowi nie równy i każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby.To by było tyle jeśli chodzi o mnie.
_________________ Iwona- mama Roksanki z ZD ( 04.03.2012), Nikolki(26.08.2009)oraz Kewinka(21.11.2010)
Wiek: 44 Dołączyła: 27 Sie 2012 Posty: 178 Skąd: małopolska
Wysłany: 2014-02-15, 12:12
Drogie Panie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tylko szkoda że wypowiadając na forum swoje zdanie mało kto popatrzy dalej niż czubek własnego nosa.
Nie widzicie różnicy między rocznym dzieckiem z ZD i bez. A które znane Wam dziecko bez ZD w wieku 12 miesięcy nie potrafiło samodzielnie siedzieć?? Co więcej, które znane Wam dziecko z ZD tego nie potrafiło?? Mój syn leżał plackiem przez pierwsze 8 MIESIĘCY swojego życia i nie mógł być w ogóle rehabilitowany.
Nie mam zamiaru nikomu tłumaczyć i usprawiedliwiać się z tego co robię, bo to jest moja sprawa. I nikomu nic do tego. Skoro uznałam, że potrzebuję wózka to się będę o niego starać bo jak Iga słusznie to ujęła od g***** państwa dostaję wielkie guano. Tyle ile wydrapię od niego pazurami tyle dostanie moje dziecko.
Wózek dziecku kupiłam, dwa w jednym, piękny, zwrotny i zaje****sty. Wydałam kupę kasy. I co z tego? Dla wiotkiego dziecka się nie nadaje.
Forum (a przynajmniej niektóre wątki) jest założone po to aby dzielić się wiedzą, radą i doświadczeniem. A ten wątek przynajmniej w połowie składa się z komentarzy które ani nie radzą ani nie pomagają.
Każdy robi to co uważa za słuszne. Jeżeli według mnie Bartkowi potrzebny jest wózek lub komputer itp to będę się o to starała, bo mam takie prawo. Nadmiar gotówki wolę wydać na terapię młodego!
Iga mądrze gadasz babo
_________________ Monika mama Julci ( 13.05.2003) i Bartosza z ZD ( 24.11.2009)
A to nasze państwo właśnie niby limity podwyższyło, ale dla naszych dzieci znizylo. Za 600 zł to można zdrowemu dziecku kupić. Ja teraz Mackowi chciałam kupić to najtańszy, najgorszy makaron major elite był za 2200. Czekałam do nowego roku, bo miało być lepiej, a po nowym roku mi ręce opadły. Szkoda słów
_________________ Karolina, mama Maciusia z zD, ur. 12.04.2006r., i Kacperka, ur. 16.05.2012r.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum