[izakrupska]

By nie było tak słodko i kolorowo. Trzecie podejście w ośrodku do pobrania krwi Zuzi. Moje dziecię scenę odstawiła taka jakich mało, darło się i w ogóle (tym sposobem uniknęła już dwóch pobrań, bo pani się zlitowała i przełożyła termin z myślą ze może się zastanowi i następnym razem nie będzie płakać ). Co ta kobiecina wyczyniała, prawie na uszach stała by zabawić Zuzulca, a co na to moje dziecię?: jednym okiem łupało i darło się tak ze kolor buraka przybrało. Pielęgniarka z 20letnim stażem, ponoć ,doszła w końcu do wniosku, ze ona jej krwi nie pobierze, bo dziecko będzie miało uraz do końca życia . Moja cierpliwość się skończyła gdy pani stwierdziła, ze w ogóle to jest nie możliwe bo Zuza ma niewidoczne żyły . Finał jest taki, iż Zuza została na kolejne dwa lata odesłana ze wszelkimi zabiegami igłowymi do szpitala dziecięcego . Po wyjściu z gabinetu moje dziecko na moje pytanie :dlaczego się darłaś, odpowiedziało: bo nie było tej drugiej pani co puszcza banki mydlane .

[magdalenka]

Bylam dzisiaj na zajeciach logopedycznych na ktore chodzi Nancy ( ta dziewczynka z zD z ktora pracuje) , to sa zajecia prywatne ale w polowie fundowane przez stowarzyszenie, no i widac ze jak chca to umieja prowadzic zajecia, , widac babka zna sie na rzeczy.
Najlepiej bo mowie do niej ze chcialabym zeby dala mi jakies pisemne wskazowki jak pracowac z Nancy nad jej mowa , wiec mowi ze da mi oczywiscie przez Nancy mame i dodaje " moglabym podjechac do szkoly , ale ktos musialby mi za to zaplacic " , ale ja poszlam tam po pracy zobaczyc jak te zajecia wygladaja i nikt mi za ten czas nie zaplaci.
Nie cierpie ludzi ktorzy wszystko robia za pieniadze

[vagabunda8]

Magdalenka, ale ona nie umie inaczej, tak została wychowana. W Polsce też tak się robi coraz częściej. A i takie kwiatki jak:
Idziesz do lekarza w przychodni przyszpitalnej, w ramach NFZ, dostajesz skierowanie na zabieg, który możesz wykonać w tym szpitalu, ale musisz poczekać 9 miesięcy. I możesz ten sam zabieg, w tym samym szpitalu, mieć przeprowadzony przez tych samych lekarzy, w tym samym czasie pracy lekarzy, tym samym sprzętem. lekami i pielęgniarkami z tego szpitala, w przyszłym tygodniu, ZA PIENIĄDZE. Tego nie rozumiem. To znaczy rozumiem i nie rozumiem, bo się nie zgadzam.

[magdalenka]

Czyli terminy sa ale chetnych nie ma zeby zrobic to panstwowo , wiec zniechecaja dlugim terminem zebys poszla prywatnie, chore to jest , tym bardziej ze o zdrowie chodzi

[vagabunda8]

Magdalenka, na endoprotezę stawu biodrowego czeka się dwa i pół roku!!!! Prywatnie za tydzień. W tym samym szpitalu, Ci sami lekarze pracują na tym samym sprzęcie, leżysz w tym samym szpitalu, ten sam standard, tylko jak zapłacisz to masz już, a jak jesteś biedak to czekaj. Terminy operacji państwowo są i są chętni, ale trzeba czekać. Wiesz jak boli chory staw biodrowy?
Na protezę zębów NFZ czekasz ok 1,5 roku, za pieniądza masz od ręki.
Takich przykładów można mnożyć, ale chyba nie ten wątek.

[mamagugu]

Nie narzekajcie. Uwierzcie mi, że są miejsca gdzie jest gorzej niż w Polsce. I nie jest to Trzeci Świat. Któreś z waszych dzieci czekało w Polsce na wyleczenie zęba ( w narkozie) 6 miesięcy? Jak idziecie na USG piersi to badają wam obie, czy tylko tę podejrzaną? Cytologię macie raz na 3 lata? USG jajników po pięćdziesiątym piatym roku życia? Dają wam hormony jak TSH przekroczy 10 (norma do 4,2)? Wszystkie bóle chcą wyleczyć paracetamolem? Na spuchnięte kolano proponują ćwiczenie z użyciem książki? Pierwsze badanie krwi macie jak jesteście w ciąży? Jeżeli jesteście facetem to może się zdarzyć, że wam pobiorą po czterdziestce? Znacie swoją grupę krwi? Badają wam mocz papierkiem który podobno wykrywa wszystko (cukier, białko, bakterie, itd)? Nie znam nikogo komu coś nieprawidłowego wykrył... I tak dalej, i tak dalej. Ile razy w roku widzicie fizjoterapeutę, logopedę, psychologa?
90% moich angielskich znajomych nigdy nie była u ginekologa.

[magdalenka]

Prawda

[izakrupska]

zgadzam się

[mamagugu]

Ale są inne plusy. Angielskie dziewczyny - nie musimy płacić za leki dla dzieci (jeśli już nam coś ktoś przepisze ), za okulary, za Piedry, za wkładki itd. Lekarze może i niedouczeni ale uprzejmi i przyjaźni. Jak karmimy to nikt nam nie każe na jakieś dziwne diety przechodzić. Wszyscy nam wmawiają, że jesteśmy genialnymi rodzicami, że dzieci cudowne itd. I że będzie jeszcze lepiej niż już jest.

[magda]

[magdalenka]

No gugu racja , nie jest aż taaaak zle ani za dentyste za dzieci płacić nie musimy, ani za książki do szkoły , ani za składkę szkolna ( jak to się nazywało ?)

[izakrupska]

Gugu no tak, jak już przypiszą
Ta niczym nieograniczona dieta matki karmiącej, zero stresu, ze coś zaszkodzi.
No i bezstresowo krew pobierają dziecku: jedna pani banki mydlane puszcza, druga prawie na palcach tańczy, trzecia muzykę relaksacyjna włącza a czwarta specjalistycznie wyszkolona w pobieraniu krwi dzieciom próbuje spuścić te jedna, bezcenna fiolkę czerwonego płynu z naszej iście anielsko drącej ryjka dzieciny. . Na koniec dziecię od góry do dołu oblepione naklejkami: "dzielny pacjent", dumnie maszeruje do domu .

[kacha_wawa]

A ja Wam powiem Dziewczyny, że już do tej wyspiarskiej służby zdrowia się przyzwyczaiłam Jak na razie nie mam zbyt dużych powodów do narzekania, wiadomo zdarzają się czasami jakieś przykre sprawy, ale da się przeżyć. Czasami nawet wydaje mi się, że w Polsce przesadnie się niektórymi problemami medycznymi przejmuje

[magdalenka]

Iza w cyrku dzieciom krew pobierasz ???

[mamagugu]

Szczepionki najlepsze mamy za darmo, środki antykoncepcyjne do wyboru do koloru za darmo, wysterylizować się nawet możemy legalnie i za darmo. Oilatum dostaję bez mrugnięcia okiem.
Ale i tak za każdym razem jak moje dzieci chorują to najchętniej wsadziłabym je do samolotu i do .... Polski.