Wiek: 44 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1729 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-05, 13:58
nie mów że myslisz o autyzmie????????????
wiesz, nam rodzicom czasami cięzko pojąć świat i ogarnąć go przede wszystkim - świat naszych dzieci
wiadomo - lepiej opowiedzieć o tym neurologowi ale wydaje mi się że to idzie bardziej w stronę SI ...tak ja bym zrobiła ...
wiedzisz - mój oprócz ekscytacji i machania skrzydełkami jest zupełnie inny niż Cyprian
Twój skupia się i ładnie bawi - mój nie umie się skupić, za to kocha muzyka tańczy i lubi kołysanie w kocu podrzucanie do góry itp
i teraz ja się zastanawiam czy z Sz jest okej bo nie robi tego co Cypek a co może właśnie być normą u dzieci z zd
idź dla spokojności do dr neuro ale ja bym pogadała o tym ze spcjalistą od SI - to napewno nei zaszkodzi a może pomóc, przestymulować raczej nie przestymulujesz go
powodzenia
_________________ Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2011-05-05, 14:01
Ewelinko, rozumiem dobrze twoja troskę o Cypka...pamietam z Sielpii to niekończące się yyyyy...,może jak sama mówisz ma na to wpłym nieunormowany poziom hormonów, może Cypek stymowuluje się w ten sposób???
Ja teraz doradziłabym Ci moco w pierwszym rzędzie położyć nacisk na wyrównanie hormonów tarczycy, diagnozę SI i poszłabym w kierunku terapii czaszkowo-krzyżowej dla Cyprianka.
Może u Was ktoś ją prowadzi? Terapia ta uspokaja, wycisza, rozluźnia napięcie...
Wskazania do stosowania terapii czaszkowo-krzyżowej to między innymi:
- zaburzenia funkcji narządu wzroku i słuchu
- zaburzenia oddychania
- dysfunkcje narządu żucia (staw skroniowo-żuchwowy)
- bruksizm
- wady postawy
- urazy powstałe wskutek działania sił zewnętrznych
- stany pobudzenia nerwowego
- ssanie kciuka
- autyzm, dysleksja
- wodogłowie
- MPD
- epilepsja
- dystrofie mięśniowe
- zaburzenia nerwicowo-lękowe ( np. jąkanie)
- cesarskie cięcie
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
Ewelina zapraszam do Tychów na terapię aczkolwiek to trochę skomplikowane,bo musiałabyś przyjeżdżać co tydz przez miesiąc.
I baaardzo polecam nie wiem czy o niej pisałam,ale na pewno na Zlocie opowiadałam.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Ewelina zapraszam do Tychów na terapię aczkolwiek to trochę skomplikowane,bo musiałabyś przyjeżdżać co tydz przez miesiąc.
I baaardzo polecam nie wiem czy o niej pisałam,ale na pewno na Zlocie opowiadałam.
Ala podaj jakieś szersze namiary.Potrzebe jest jakieś skierowanie?
_________________ Mama Kamilka (9 lat) z ZD i Agatki (6lat)
Blog Kamilka
Ewelka nie wiem, czy pamiętasz, w Sielpii mówiłam Ci, ze Tomkowi to "yyyyyy" zostało do dzisiaj . Ale to nie jest takie czyste "yyyy" mówione buzią, tylko takie gardłowe. My mówimy na to że mruczy jak niedźwiedź. Tomek zawsze mruczy jak się usypia, w ciągu dnia jak się mu nudzi. Mówiłam o tym neurologowi (do którego chodzimy 2 x w roku od urodzenia) to mówił, że to "yyyyyy" robi krtanią, że krtań tak samo jak reszta ciała jest wiotka i ją sobie w ten sposób stymuluje.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2011-05-06, 00:10
Nasza Ania zaś cały czas od jakiegoś dłuższego czasu dziwniwnie chrzącha, romaya w Jadownikach zadała mi nawet pytanie, czy coś z tym robię, czy ktoś z terapeutów, rehabilitantów, lekarzy udzielił mi na to jakiejś rady. Ania też jak Cypek robi to cały dzień.
Są też u niej chwile wyciszenia, gdy jest czymś bardzo zajęta, bardzo zainteresowana.
Ogólnie myślę, że te odgłosy wydobywane przez Anię dla osób z boku są bardzo denerwujące.
To chrząchanie nie jest zgrzytaniem (bardzo podobnie brzmi) tylko chrząchaniem krtanią w IFiPS powiedzieli mi , że to stymulacja krtani, która jest niezwykle wiotka.
Gdy trafiłam na terapię czaszkową, którą prowadzi u nas w OWI logopeda pani Ewa Korzińska dowiedziałam się od niej, że w okolicach skroniowo-żuchwowych u Ani jest bardzo duże napięcie, które trzeba, żeby Ania zaczęła mówić rozładować, wyciszyć.
W czasie terapii widać jak to napięcie ustępuje, jak Ania się wycisza i uspakaja.
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
Ewelka, Bianka kiedyś też wydawała takie odgłosy i machała nagle rączkami naprężając je !
Zabrałam do domu psycholozkę na parę godzin obserwacji. ( moja kumpela z pracy )
i ona powiedziała,że to jest stymulacja dziecka. Że ona ma deficyty w niektórych obszarach i jest niedostymulowana i tak robi. Ale w jakich to trzeba zbadać.
Teraz jest to rzadsze. Bo może ma więcej zajęć ? Rysowania , malowanie itd.
_________________ mija - mama Bianeczki ur. 11.04.2005 r
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum