FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Pobieranie krwi
Autor Wiadomość
julkakulka 
złotousty

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2011
Posty: 2832
Skąd: z dużego pokoju :)
Wysłany: 2013-02-05, 17:49   

u mnie jest to samo z tym że koszmary przez miesiąc murowane. dla dobra dziecka i wygody naszej postanowiliśmy dawać mu tabletke przed pobraniem. nie wyrywał się na spokojnie z jednym kłuciem było a tak to było zawsze ,
 
 
vagabunda8 
złotousty


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 8813
Wysłany: 2013-02-05, 18:12   

Julka, jaką tabletkę podajesz? Też mam problem z Antkiem.
_________________
BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
 
 
affelti 
nawijacz


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Sie 2008
Posty: 1416
Skąd: pomorskie
Wysłany: 2013-02-05, 18:23   

U Dawida nie było nigdy problemu z pobieraniem krwi. (dzielne to moje dziecko :cool2: )
Myślę że przez tyle razy co miał pobieraną krew po prostu się do tego przyzwyczaił. Od 2 lat sam siada na fotel, a mnie wygania z gabinetu :lol:
_________________
Iza- mama Dawida lat 17
Sukcesy Dawida
Foteczki Dawida
 
 
julkakulka 
złotousty

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2011
Posty: 2832
Skąd: z dużego pokoju :)
Wysłany: 2013-02-05, 19:01   

oni sami mi dali ale raczej to był zomerin przynajmniej taką miały mi kobietki pielęgniarki dać , młody nie usną tylko był po kilku minutach taki obojętny , bezwolny. po godzinie mu przeszło. ale nie wiem czy z Antkiem to przejdzie będziesz musiała zapytać jak to działa na serduszko
mi coś świta w głowie że taki lek miałam breć przed operacją ale pewności nie mam
 
 
osmiora 
gaduła


Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 286
Wysłany: 2013-02-05, 20:08   

A ja głupia myślałam że tylko Mati ma taką gęstą krew :oops: ostatnio przy pobieraniu żyłka pękła bo młody ma je jak biedronka , wyciskali bez igły zbierali ze skóry cała akcja trwała 30 minut , nie licząc że najpierw pociły się jakiś czas żeby tę jedną jedyną pod skórą znaleźć !

Tak więc dźgały jak popadnie i grzebały w mięsie :-x byłam wściekła mój wielebny mąż cały czerwony ze złości :ranting: a Mati juz kszyczec nie miał siły Panie podsumowały to spokojnie pijąc kawusię , słowami że jeszcze w historii swej pracy nie miały takiego zdarzenia .
Teraz kiedy pomyślę , to nie chciała bym być na ich miejscu i kłuć ...
_________________
mama Kasi 2000 Bartka 2002 i Mańka z zd 05.07.2011
 
 
anna30 
złotousty
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 10 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 5716
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2013-02-05, 23:13   

Dziewczyny, Magdę mi kłuli bardzo, bardzo, bardzo często, przy każdym pobraniu, czy wemflonie byłam :cry: Masakra...
Pyśka też ma gęstą krew, a do tego żyłki w zrostach. Przed każdym pobraniem poję, poję i jeszcze raz poję. Szczególnie w nocy, na śpiocha. Nastawiam budzik i co 2h ją poję. Rano smaruję gdzie się da emlą i jedziemy. Jak sie już uda igłą w żyłkę trafić to najlepiej, niestety, gdy płacze, bo wtedy ciśnienie krwi jest większe i szybciej leci. A i tak jest tylko jedna pielegniarka u nas w szpitalu, która jest w stanie Pysię za pierwszym razem pobrać.
_________________
Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
 
 
julkakulka 
złotousty

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2011
Posty: 2832
Skąd: z dużego pokoju :)
Wysłany: 2013-02-05, 23:54   

na zrosty olej jadalny z witaminą C słyszałam że jest dobry , na razie smaruje tym ale nie wiem czy coś to da. jak się przekonam to podpowiem wam, bo też mam zrosty i lubią pękać jak jest już pół strzykawki. niby sama wit C ma pomóc na pękania ...ale kto to wie
 
 
grażyna 
złotousty


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 15 Cze 2007
Posty: 6849
Skąd: z Lipówki
Wysłany: 2013-02-06, 07:33   

Wspomnienia wróciły jak Was czytam. Było okres, że do pobierania krwi Anecie trzeba było trzech pielęgniarek i ja czwarta, jak ona się broniła, jak krzyczała :cry: . Odmieniło się na szczęście. To chyba jedyny plus maratonów szpitalnych(kiedy w ciągu dwóch lat, jakieś półtora spędziła w szpitalu), że po tym czasie sama siada do pobierania krwi i z uwagą obserwuje pielęgniarkę. A nawet sobie z nią żartuje.
Wtedy nauczyła się też łykać tabletki co przedtem było zmorą, nawet sama mnie o nie prosiła. Tylko do nich dostawała pić- rygor bilansowy.

A może po prostu dorosła?
_________________
mama Anety z zD(34l)
Zakątek Anety
 
 
osmiora 
gaduła


Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 286
Wysłany: 2013-04-08, 15:36   

Jak to jest z tą krwią ? W jednym labolatorium mówią mi że na tsh musi być krew obwodowa znaczy z żyły a dziś w innym labolatorium mówią że mają taką aparaturę że wcale z żyły nie będą pobierać :wow:
Wzięli młodemu z palca nawet nie zdążył się rozpłakać i po krzyku ! Ja byłam zachwycona bo zawsze to się odbywa w ten sposób , że ja nastawiam się bojowo w razie gdyby były nie miłe pielęgniarki ;/ następnie pobieranie które trwa wieki i na koniec wychodzimy z usmaranym uryczanym upoconym brzdylem a sami też jesteśmy spoceni od tej szarpaniny :oops:
Tylko teraz zastanawiam się co do wiarygodności tych dzisiejszych wyników .
Może miał ktoś z Was też pobranie na tsh ale z palca ?
_________________
mama Kasi 2000 Bartka 2002 i Mańka z zd 05.07.2011
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-08, 15:47   

osmiora przeczytaj :arrow: tekst na portalu :-)
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
osmiora 
gaduła


Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 286
Wysłany: 2013-04-08, 15:57   

Ups :oops:
Dzięki :prosze:
_________________
mama Kasi 2000 Bartka 2002 i Mańka z zd 05.07.2011
 
 
gosia73 
trajkotek


Wiek: 50
Dołączyła: 13 Lis 2006
Posty: 1885
Skąd: okolice Radomska
Wysłany: 2014-03-06, 12:52   

Powiedzcie mi, czy podajecie dzieciom coś na uspokojenie przed pobieraniem krwi? U nas jest totalna histeria, wyrywanie się, aż strach, żeby krzywdy nie zrobić. Pytałam jakiś czas temu lekarza. Powiedział, że możemy spróbować z hydroksyzyną. Niebawem będę musiała jej zrobic badania i już sie boję.
_________________
Gosia-mama Weroniki (2001) i Ani z zd (01.02.2007)
Nasza historia
Moje foto
 
 
Alicja 
złotousty
Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 14111
Skąd: Skąd:
Wysłany: 2014-03-06, 13:21   

Gosiu, próbowaliście Ani pokazać na własnej skórze, że nie ma się czego bać?
Niech ona siedząc na Twoich kolanach patrzy jak Tobie pobierają krew, że nic się nie dzieje, że nie boli.Albo wysłać siostrę? (jesli nie panikuje)
U nas tak bylo z dentystą, nie było mowy, aby Jaga usiadła na fotelu, zęby leczone były pod narkozą.
A od czasu kiedy pojechała do dentysty z bratem, mogła się przyglądać leczeniu, dotyknąc sprzęt strach minął.
_________________
Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...

Jak powstał Zakątek 21
 
 
gosia73 
trajkotek


Wiek: 50
Dołączyła: 13 Lis 2006
Posty: 1885
Skąd: okolice Radomska
Wysłany: 2014-03-06, 14:01   

Alicjo, to nic nie daje. Ania wpada w taką histerię, że nic do niej nie dociera. Przerażenie w oczach ma takie, że serce się ściska. Żadne tłumaczenia, pokazywania nic nie dają :-(
_________________
Gosia-mama Weroniki (2001) i Ani z zd (01.02.2007)
Nasza historia
Moje foto
 
 
reni 
nawijacz
Reni


Wiek: 49
Dołączyła: 02 Lis 2007
Posty: 792
Skąd: Zalesie
Wysłany: 2014-03-06, 18:11   

Ja teraz Michałowi dzień wcześniej tłumaczyłam jaka będę z Niego dumna jak nie będzie płakał.Co prawda to nie było pobranie krwi tylko szczepionka.Ale mnie zaskoczył ,usiadł na kolanach u mnie i podał rękę,nawet nie pisnął ani nie szarpnął ręką. Naprawdę byłam dumna jak paw.
_________________
Mama Damiana 21.04.1998 i Michałka z zD 24.04.2007
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu