kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-29, 20:44
ciborka napisał/a:
dziewczęta, łatwo im ze mną nie będzie. urząd w którym pracuję jest organem zwierzchnim tego przedszkola, więc jutro przy kawie poczęstuję kierownika oświaty albo burmistrza niusem o dyskryminacji.
hehe to się jedna pani z drugą nacięła znaczy na Ciebie
ciborka napisał/a:
wpadłyśmy w to przedszkole jak śliwka w kompot, ale na razie po prostu nie mam wyjścia. przyjęto nas z łaską, spoza gminy, ale jeśli ktoś spodziewa się, że będę siedzieć jak zając pod miedzą, to się pomylił. najwyżej wrócę na wychowawczy, czy co...
integrację niestety mają tylko w nazwie. wymagają ode mnie np. gryzaka - bo dziecko pogryzło 2 klocki, pampersów - bo cytat: "tak jest nam wygodniej" (sic!), pani oddaje mi dziecko z miną "idź i nie wracaj więcej", nigdy nie słyszę, że Mania śpiewała, malowała, była na spacerze, tylko: znowu się zsikała, wysadzałam 10 minut temu, nic nie zrobiła, wyszła i od razu nasikała! albo raz wymazała kupą całą łazienkę! to ile czasu to moje dziecko spędziło samo skoro zdążyło się przyozdobić i walnąć freski na ścianach...?
jedynie ta pani wspomagająca, która tak niefortunnie zapisała mi się w pamięci z pierwszego spotkania ma serce dla mojego dziecka. tylko że ona jest przez 5 godzin a Mania spędza tam całe 8.
ciborko, a Mania lubi chodzić do tego przedszkola Bo z Twojego opisu to powstał mi obrazek placówki, do której nie chciałabym, aby chodziło moje dziecko
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-10-29, 20:51
ciborka napisał/a:
(...)
integrację niestety mają tylko w nazwie. wymagają ode mnie np. gryzaka - bo dziecko pogryzło 2 klocki, pampersów - bo cytat: "tak jest nam wygodniej" (sic!), pani oddaje mi dziecko z miną "idź i nie wracaj więcej", nigdy nie słyszę, że Mania śpiewała, malowała, była na spacerze, tylko: znowu się zsikała, wysadzałam 10 minut temu, nic nie zrobiła, wyszła i od razu nasikała! albo raz wymazała kupą całą łazienkę! to ile czasu to moje dziecko spędziło samo skoro zdążyło się przyozdobić i walnąć freski na ścianach...?
jedynie ta pani wspomagająca, która tak niefortunnie zapisała mi się w pamięci z pierwszego spotkania ma serce dla mojego dziecka. tylko że ona jest przez 5 godzin a Mania spędza tam całe 8.
walczę w sumie od początku, ktoś pewnie już grubo żałuje, że zrobił mi taką przysługę z przyjęciem, ale nie popuszczę. przecież to ewidentna dyskryminacja z tym piątkiem
Tak jakbym o przedszkolu Antka czytała. Ale wiesz co? Chyba jeśli chodzi o przedszkola integracyjne, to nie ma ścisłej rejonizacji, może inne miasta rządzą się innymi prawami. W Warszawie rejonizacji nie ma.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Pomogła: 11 razy Wiek: 48 Dołączyła: 27 Mar 2009 Posty: 1404 Skąd: białystok
Wysłany: 2012-10-29, 21:18
to gmina decyduje czy przyjmuje dzieci tylko z gminy czy spoza terenu też. nasz gmina w poprzednim roku uchwaliła nie wiedzieć czemu, że dzieci spoza miasta nie chce.
Mania lubi chodzić do "przedszkolka", więc chyba nie doświadcza przykrości. kiedy źle się działo z jedną opiekunką w żłobku to bardzo szybko dało się to odczuć w jej zachowaniu. myślę, że pani wspomagająca to dobra i zaangażowana kobieta, ale masz rację Kabatko - już się nie chce oddawać tam dziecka.
czas pokaże, czy uda mi się coś wyprostować. być może trzeba będzie po raz kolejny zreorganizować życie i wracać do Białegostoku.
edit.: dziekuję, że mogłam się Wam wygadać. od razu jakoś lepiej wszystko mi się w głowie poukładało
_________________ Mania - 15 marca 2009
oraz Ciborki większe w składzie: mama Julita i tata Piotr
O rany, Ciborka.. współczuję
U nas na szczęście Nati jest traktowany równo jak inne dzieci.. wszystko robią razem, nie ma zajęcia, podczas którego Nati nie byłby "wtajemniczany".
To co piszesz, jest przykładem czystej dyskryminacji. Moim zdaniem, pani dyrektor zapomniała na czym polega integracja w przedszkolu?? Ta placówka dostaje kasę za Twoje dziecko, więc powinni wykazać się ochotą do współpracy..
Tym bardziej, że pracujesz tam gdzie pracujesz :P - oby im w gardle stanęła ta dyskryminacja, a Maniusia nie ucierpiała na tym pod żadnym, najmniejszym względem.
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-29, 23:03
Ciborka, tak mi przykro. To straszne, co opisujesz.
My mamy szczęście. Marcelek lubi przedszkole, a wszystkie panie wydają się lubić Marcelka. Do głowy by chyba nikomu nie przyszło, żeby dać mi do zrozumienia, że on w czymś przeszkadza. Owszem, było pytanie o piątek, ale zadane jako normalne pytanie, wszystkim rodzicom. I że akurat nie muszę, to go nie poślę. Marceli bierze udział w zwykłym życiu przedszkolnym, w imprezach (no, z baliku jesieni sam sobie zapewnił ewakuację, bo popłakiwał w nowej sali w tłumie dzieci, więc się pani woźna ulitowała i wróciła z nim do jego sali), chodzi na rytmikę i koncerty muzyczne, nie chodzi na angielski (mógłby, chociaż zwyczajowo to jest też czas na pracę z pedagogiem specjalnym). Jak go odbieram, to nieważne z którą panią rozmawiam, dowiaduję się trochę o tym, co robił, jadł, itp. Dosyć go chwalą, że grzeczny, że się socjalizuje, że ładnie sam je.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 25 Lip 2008 Posty: 1345 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-30, 07:30
Natalka miała podobno sytuację w poprzednim roku, ale okazało się, że to nie przedszkole jest złe, tylko źle dobrane opiekunki. Teraz Natala jest w innej grupie, Panie inne, i jest ok. Natalka jest czysta, niezasikana i nie obsrana, a w zeszłym roku we wrześniu to aż koty darłam w jakim stanie dziecko odbieram.
Basiu, brak rejonizacji w Warszawie to mit. Pierwszeństwo mają dzieci z danej dzielnicy. Chciałam zapisał Natalke bliżej pracy, nie udało się bo mieszka w innej, tak samo z dyżurami wakacyjnymi, z innej dzielnicy nie przyjmą
_________________ Mama Natalki z zD (ur.14.04.2008) i Kasi (ur.16.10.2009)
Ciborka poproś na pismie, niech Ci te panie napiszą na podstawie jakiej uchwały lub zarządzenia pani dyretor wyklucza pobyt Twojego dziecka w takie dni.
Bo prawda jest taka, że Dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej ma 6 dni dyrektorskich w roku aby zwolnić placówkę z zajęć edukacyjno-wychowawczych
lecz musi na to miejsce zapewnić zajęcia opiekuńcze. Tak jest u nas.
Nie ma lekcji lecz jest świetlica i zabawy.
Jesli tak mówi, że Mania nie może wtedy być to robi to bezprawnie.
_________________ mija - mama Bianeczki ur. 11.04.2005 r
Pomogła: 11 razy Wiek: 48 Dołączyła: 27 Mar 2009 Posty: 1404 Skąd: białystok
Wysłany: 2012-10-30, 08:23
słuchajcie, właśnie odbyłam rozmowę telefoniczną z dyrektorką i to wystarczyło. oczywiście robi mi się tzw. uprzejmość w drodze wyjątku... dodatkowo umówiłyśmy się na spotkanie we wtorek, więc spodziewam się usłyszeć litanię zażaleń ech...
_________________ Mania - 15 marca 2009
oraz Ciborki większe w składzie: mama Julita i tata Piotr
Ciborka,
Mam nadzieję, że przygotujesz konkurencyjną listę .
Nie pozwól się zagadać i zakrzyczeć, bo możliwe, że Dyrektorka będzie chciała doprosić na rozmowę kilku "sojuszników".
Kompromis jest wtedy, kiedy obie strony są zadowolone z ustaleń. Jeśli tylko jedna strona ma ustępować i rezygnować dla świętego spokoju - to już nie kompromis tylko zamordyzm.
Pewnie, łatwo nam się tak pisze na Zakątku, a to TY idziesz na rozmowę. Mam nadzieję, że sprawa będzie załatwiona rzeczowo i przychylnie dla Ciebie i dziecka. I że obejdzie się bez nerwów. Wszystkie mamy przedszkolaków są z Tobą !!!
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 23 Maj 2008 Posty: 3263 Skąd: Bieruń
Wysłany: 2012-10-30, 10:17
Walcz ,ja to przeszłam a teraz jest super. Tamtej pani już nie ma,jest inna i uwielbia Hanulkę.I dodam że pani jest sama na 24 dzieci,Hanulka jest jedynym dzieckiem z niepełnosprawnością,a jest to przedszkole zwykłe ,masowe.Daje sobie radę.
_________________ Manuela, mama Hanulki (ur. 29.1.2007r.z zD),13-sto letniego Maksia i żona Adama (38)
"Gdy wyliczam dary losu,ciebie zawsze liczę podwójnie."
Jedna pani na 24 dzieci ? A to jest legalne ? W Anglii musi być 1 dorosły na 8 dzieci ( dzieci w wieku 3-5 lat ) a czym młodsze dzieci tym wiecej musi być opiekunów .To ze daje sobie radę to ok, ale jak ona organizuje dzieciom zajęcia ? Czy one są opuszczone samopas ? No i co jak jednemu coś sie stanie i musi sie nim zając , co z reszta ?
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 23 Maj 2008 Posty: 3263 Skąd: Bieruń
Wysłany: 2012-10-30, 10:36
Nie wiem czy legalne ale ma pomoc ,praktykantka ,fajna dziewczyna. Pani jest od 8,30 do 13,30 potem dzieci idą do innych grup.
Druga jest na macierzyńskim dlatego takie zamieszanie.Ale i tak nigdy nie ma kompletu dzieci.
_________________ Manuela, mama Hanulki (ur. 29.1.2007r.z zD),13-sto letniego Maksia i żona Adama (38)
"Gdy wyliczam dary losu,ciebie zawsze liczę podwójnie."
A , no to sama nie jest , bo już sie przerazilam , ja pracuje w przedszkolu i nie jest to możliwe zeby samemu zając sie 24 dziećmi ,bo jedne dzieci maja zajęcia plastyczne , inne są na podwórku , jeszcze inne maja zajęcia z matematyki , ktoś sie przewrócił , ktoś ma problem z komputerem , ktoś płacze bo tęskni za mamą , ktoś ma problem w toalecie itd itp poza tym dzieci chcą zeby sie z nimi bawić , poświęcać im uwagę , przychodzą pytają , pokazują rysunki .
Ja bym mojego dziecka do przedszkola gdzie jest jedna nauczycielka na tyle dzieci nie posłała
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 23 Maj 2008 Posty: 3263 Skąd: Bieruń
Wysłany: 2012-10-30, 10:44
Jest ok zawsze ktoś pomoże ,dają sobie rady od września otwieraja integracje więc Hanulke przenoszę. Najbardziej mnie cieszy że Hanulka zostałą zaakceptowana przez dzieci i panie.Fajnie jej tam
_________________ Manuela, mama Hanulki (ur. 29.1.2007r.z zD),13-sto letniego Maksia i żona Adama (38)
"Gdy wyliczam dary losu,ciebie zawsze liczę podwójnie."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum