Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-22, 12:55
Jasne, ale szkolenie z PECSa to chyba 1399 zł dla profesjonalisty, a właściwie to przydałby się też terapeuta po drugim stopniu. Przedszkole pewnie nie ma takich pieniędzy? Aż mi głupio pytać.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Pomogła: 13 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-22, 13:16
Jestem świeżo po lekturze ostatniej książki Grycman. Na końcu są adresy placówek, gdzie są przeszkoleni z ACC terapeuci - wielu to ich nie ma .
Z tej książki wynika jasny wniosek, że terapeuta i osoby pracujące z dzieckiem powinny się przeszkolić, mieć rozpisany plan wdrażania komunikacji i robić to spójnie i konsekwentnie. ACC u nas, jest traktowana z przymróżeniem oka, przez ośrodki akademickie, które tak na prawdę powinny przygotowywać logopedów i pedagogów specjalnych do komunikacji z osobami, które nie są w stanie używać mowy czynnej. Mówiła mi o tym,Bogusia Kaczmarek osiem lat temu jak uczyłam się Makatonu. Logopedzi są generalnie przeciw, choć jak rozmawiałam z panią Cieszyńską to przyznała, że Maks musi korzystać z jakiejś komunikacji alternatywnej...
Założyłam tablicę na pinterest i obserwuję jak wiele się dzieje w tym temacie na świecie.
U nas nie dość, że niewiele to i ,ceny szkoleń zniechęcają bo są zaporowe!!!
Trzeba tez szczerze napisać, że przygotowanie dobrej książki do komunikacji i praca z nią to taki ogrom pracy, że ze zrozumiałych względów mało komu chce się to robić
Maks chyba ma jako jedyny w klasie książkę do komunikacji.( chociaż nie mówi jeszcze 3 dzieci) Po lekturze książki, muszę ją przeorganizować, gdyż słownictwo powinno być tematycznie pogrupowane w tzw. Tablicach dynamicznych. Wtedy można się nauczyć układać zdania i pytania.
U nas w szkole układa się slownictwo, grupując czasowniki i rzeczowniki i przymiotniki , co w mojej ocenie jest bez sensu
Ja osobiście zamierzam wykorzystywać pomysły, które sobie kolekcjonuję. Będę część drukowała i wieszała gdzie się da( jak mi siły i chęci nie zabraknie)
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 13 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-22, 20:11
Nasz elementarz -zeszyt piktogramów, do pobrania
Ma już trzy części, można więc pobrać nowe pcsy.
Magdalena Grycman poleca zabawę w gry planszowe przy użyciu właśnie pcsow:( żeby nauczyć się naprzemienności w komunikacji)
twoj ruch, mój ruch, nie oszukuj, wygralem- te pcsy są w tych nowych częściach elementarza
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
My od kilku miesięcy zaczęliśmy AAC, na razie pracujemy na trójwymiarach, bo Zuza nie bardzo rozumie PECS-y, ale powoli wprowadzamy je dla czynności domowych, ale szczerze powiem, że dokładnie tak jak pisała groszek, przeraża mnie ten ogrom pracy, jednak nie łudzę się, że Zuza zacznie mówić Mamy to szczęście, że superwizorem Zuzki jest dr Grycman, więc chyba jesteśmy w dobrych rękach, tylko Zuzka taka oporna (albo matka za dużo oczekuję, bo zapomniała jak to jest mieć w domu dziecko w stanie wegetacji )
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-22, 21:23
W lepszych rękach być nie możecie. Spokojnie, to wszystko musi trochę trwać. Marceli wiosną będzie już używał PECSów dwa lata, a dopiero teraz widzę, że mu zaczyna to naprawdę sprawiać radość. Najważniejsze dla mnie jest to, że PECSy nauczyły go potrzeby komunikacji.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-25, 01:32
Aniu-groszku, jaką formę ma Maksa książka do komunikacji? Pytam, bo Marceli ma duży segregator PECS, ale on i tak za wiele kart nie pomieści. Widziałam na turnusach dzieci ze zwykłymi kartkami z wydrukowanymi piktogramami, te kartki były włożone w koszulki, a całość w taką miękką teczkę do koszulek. Ta wersja wydaje mi się wyjątkowo mało odporna na zużycie, ale plus jest taki, że symbole się nie gubią, a jak chcesz uaktualnić, to po prostu dodajesz jakiś piktogram do strony i na nowo ją drukujesz. Można pewnie też podzielić piktogramy: dziecko nosi ze sobą książkę do komunikacji z bardzo podstawowym zakresem obrazków (chcę jeść, pić, przekąski, chcę się bawić, zabawki), a do "zadań specjalnych" to dorosły pilnuje, żeby mieć pod ręką większy segregator, np. z opisem pogody, szczegółową rozpiską potraw na każdy posiłek, itp. Na Twoich Pinach widziałam też amerykańskie wydrukowane, zalaminowane pewnie na grubym papierze piktogramy, na kołowniku. Takie coś byłoby sensowne, tylko gdzie by można to zamówić?
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Aniu, na papierze zwykłym drukujesz, przed zalaminowaniem dodajesz pod spód kartkę z bloku technicznego, laminujesz, kupujesz kołka do kluczy, dziurkujesz karty, spinasz i masz.
Na okładkę możesz wykombinować coś z plastikowych gotowych teczek.
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
Pomogła: 13 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-26, 15:13
Maks ma właśnie taki segregator - z koszulkami w których sa kartki z naklejonymi PCS-ami.
Taką książkę zakładają u nas w szkole nauczycielki, jesli rodzice wykażą taką wolę.
Generalnie podział jest na strony zrzeczownikami_ żółte strony z czasownikami-- zielone zprzymiotnikami - niebieskie. pytania- białe
Po tym jak zapoznałam się trochę z tematem, to uważam, że raczej powinny to być strony tematyczne, tak jak zrobiłam z pcsami z religii
natomiast inne strony mam zrobione jak pisałam
Na tak zaprojektowanych stronach nie da się zbudowac opowieści, czy dialogu
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-01-26, 23:49
Dzięki, kochane. Te strony tematyczne wyobrażam sobie (pewnie widziałam na żywo, a na pewno też są takie przykłady książek wśród groszkowych Pinów) tak, że na jednej stronie mam "chcę", "bawić się", "autko", "pociąg", "balon", "piłka", itp. albo tak jak z jedzeniem, że na ogólnej stronie są znaki "chcę" i "jeść", a potem są jeszcze trzy strony z jedzeniem: śniadanie, obiad i kolacja. Marcelka PECSowy segregator też jest mniej więcej tak ułożony, z tymże na razie katgorie są właściwie trzy tylko: chcę jeść chrupki, czekoladę, jajko, mięso, itp. oraz chcę bawić się klockami, piłką oraz chcę słuchać muzyki, być ponoszonym na barana, itp. Chcę to rozbudować. Fajne w PECSie dla Marcelka jest fizyczne przeklejanie znaków z ich miejsca na pasek zdaniowy, więc teoretycznie o dialog powinno być minimalnie łatwiej. Ale nie jest . Wadą przeklejanych obrazków jest też na pewno to, że w jednej książce mniej stron się zmieści.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Martyna mało mówi. Mowa bierna jest, powtórzy wszystko, zna zwierzęta, liczby, cyfry, itd, ale "rozmawiac" sama z siebie nie chce.
Jak się zdenerwuje lub bardzo ucieszy powie bardzo wyraźnie, ale generalnie ciężko z niej coś wyciągnąc
Właśnie nawet tak piszę teraz z Grażynką, bo tak mnie pani logopedka (nowa) zdołowała, mówiąc że już na mowę jest za późno i czy wcześniej chodziła do logopedy Normalnie myślałam, że się zapalę, miałam odpowiedziec "a kto to jest logopeda?"
Pomogła: 13 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-31, 20:29
No właśnie, kto to jest logopeda? Czego jest nauczony: jak układać język, żeby powiedzieć daną głoskę-to na pewno, ale ilu jest logopedów , którzy są terapeutami mowy? tacy którzy potrafią nie tylko wywoływać głoski u dzieci z problemami , ale i stymulować rozwój mowy?
Moj Maks uwielbia mother goose club słucha piosenek, wierszyków, liczy razem z nimi i stara sie powtarzać...ale cóż z tego...szkolna logopeda powiedziała, że i owszem jak z nią powtarza to czasem mu wyjdzie, ale w mowie spontanicznej już nie
Większość logopedów jak ognia unika stosowania komunikacji alternatywnej, uważając, że to opóźni mowę. Grycman opisuje jak włączenie takiej komunikacji wywołało mowę...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum