Wiek: 42 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 488 Skąd: Piotrków tryb
Wysłany: 2010-04-30, 13:32
Dziś wróciliśmy do domku po operacji,która odbyła sie w zeszły piątek.Wszystko poszło sprawnie i bez komplikacji.Operację przeprowadził Dr Piotr Jarosik,który był także naszym lekarzem prowadzącym.Jestem bardzo zadowolona z opieki i troski jaką otaczana była moja córcia. Dziękuje wszystkiim .którzy trzymali za nas kciuki!
_________________ Magda, mama Marysi z ZD ur.26.11.2009 i Julci ur. 10.05.2011r.
Stasioleczku, bardzo sie ciesze, ze juz jestescie po operacji i wszystko poszlo sprawnie i bez komplikacji.
A ja lekkiego dola zlapalam z powodu serduszka Filipa...bylismy w czwartek u kardiologa, no i wkurzylam sie mocno. Echa mu nie zrobili, bo nie bylismy umowieni na echo tylko do ogolnej kontroli, ekg nie wyszlo za dobre, no ale stwierdzili, ze to normalny zapis przy jego wadzie (ASDII-9 mm). Po okolo 40 minutach przyszla lekarka (tutaj wszystkie badania- nawet echo- robia pielegniarki i technicy, lekarz oglada tylko wyniki), powiedzialam jej, ze Fifi mocniej sie poci, szybciej meczy i ciezej oddycha. Stwierdzila wiec, ze odstawienie lekow (w lutym kazala przestac podawac Enarenal i Spironol) bylo chyba bledem i Fifi musi znow je zazywac. Na pytanie " a co jesli wytworzylo sie nadcisnienie plucne?" odpowiedziala, ze trzeba jednak jak najszybciej zrobic echo, ktore planowala na sierpien...Umowili wiec nas na 20 maja na badanie. Czekamy, a moje nerwy sa w coraz gorszym stanie. Nie moge sobie wydarowac, ze odstawilam leki. Martwie sie o to cholerne nadcisnienie plucne.
_________________ mama Filipka z zD (23.03.2009) i Tosi (15.07.2013)
---------------------------------------
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej niż ci się zdawało.(Paulo Coelho)
Daga, spokojnie. Nadciśnienie płucne nie "wytwarza się" aż tak szybko. To wszystko zalezy od wielu czynników. A nawet jesli się juz wytworzy, to mija jakiś czas zanim się utrwali. Nieutrwalone nadcisnienie jest do "przeskoczenia", ale i z utrwalonym można żyć. Nie pisz sobie od razu czarnych scenariuszów, bądź dobrej myśli. Wiem, że to trudne i niczyje słowa nie uspokoją Cię teraz, ale proszę, staraj sie myślec pozytywnie. Trzymam kciuki
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum