Prywatną sprawą pani wychowawczyni jest to, co zrobi na obiad. A do IPET'u wgląd powinnaś mieć kiedy chcesz. W każdej szkole, nie tylko specjalnej, rodzic musi być informowany o programach nauczania i innych dokumentach niezbędnych w pracy szkoły.
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5868 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2011-02-13, 23:38
Każdy rodzic powinien zostać zapoznany z indywidualnym planem nauczania jego dziecka. Nie ma takiej opcji, żeby był jakąkolwiek tajemnicą.
Kasiu ! Możesz śmiało domagać się wglądu do planu. Takie Twoje prawo.
Obie z Magdą pracujemy w szkołach, więc się troszkę znamy
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (31) męża Oli, Łukasza (29) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży, Kazika i Felka :) oraz Józka i Zuzi
Pomogła: 4 razy Wiek: 47 Dołączyła: 08 Lut 2008 Posty: 3037 Skąd: z domu
Wysłany: 2011-02-14, 13:51
Kasia, dlaczego nie jesteś przekonana do komunikacji wspomaganej?
To jedyne wyjście w przypadku dzieci niemówiących lub mówiących słabo, jak inaczej mają się wyrazić?
Po drugie...
Ipet masz prawo znać i obowiązek zapoznać się z nim i podpisać.
W szkołach specjalnych jednak panuje w tym względzie totalna samowolka.
Ja w ubiegłym roku wynudziłam ipet po 2 miesiacach od rozpoczęcia roku.
Znam rodziców, którzy od lat ipetu nie dostają, więc szkoły zwyczajnie nie respektują praw ani obowiązków.
Pomogła: 2 razy Wiek: 52 Dołączyła: 25 Lis 2010 Posty: 1088 Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 2011-03-03, 19:19
Jestem początkującą mamą na forum , ciągle się uczę. Wszystkich serdecznie pozdrawiam. Napisałam dwie wiadomości i wysłałam i nie doszły. Teraz pisze w dokumentach i kopiuje. Odnośnie komunikacji alternatywnej wspomagające. Ja wierze że, jest mu potrzebna. (Chociaż mam cichą nadzieję iż nauczy się mówić. ) Tylko gorzej , że ja tego nie potrafię . Nie potrafię korzystać z segregatora w domu , nie ma tam wiele znaków. Ten segregator , to jest dużo pracy dla mnie. Logopedię ma 1X lub co 2 tygodnie. Proszę o kontakt z rodzicami , którzy stosują segregator PSC do komunikacji w domu z dzieckiem. Bartosz komunikuje się trochę za pomocą gestów i słów. Ja i Ci co maja większy z nim kontakt powiedzmy że DOGADAJĄ się z nim.
A teraz co Bartosz potrafi i co robimy. Liczymy na konkretach i pomagamy wskazując liczenie w zakresie 10. Pisze samodzielnie wszystkie liczby, ale nie potrafi przyporządkować danej liczby do ilości np. przedmiotów. ( Chociaż nieraz uda mu się trafić). Pisze samodzielnie wszystkie litery, piszę łącznie sylaby. Pisze samodzielnie obecnie krótkie wyrazy np.: las, mama, tata, osa itp. . Czytamy sylabowo, i globalnie krótkie czytanki , z książki ,,Mój elementarz’’. 6 –latek potrafi, książeczki Wianeckiej i Cieszyńskiej, W zależności od czasu i ochoty Bartosza. Obecnie Bartosz jakby trochę ruszył do przodu z rozwojem ( oczywiście nie jest to skok milowy, ale dla mnie znaczący i ja to dostrzegam).Być może ma to związek z terapią hormonów – wyrównanie poziomów, a może jest to jego ,,skok rozwojowy’’. Ograniczam wszelkie dodatki spożywcze typu : słodycze, ( zastępuje gorzką czekoladą, ) chipsy, konserwanty zbyteczne . Nie da się ich w ogóle wyeliminować. Więcej kupuje za to owoców: jabłek, mandarynek.
Co do programów edukacyjnych w naszej szkole. Bartosz chodzi 4 rok i nigdy nie słyszałam, że coś takiego ma. A jak chciałam zobaczyć , to autentycznie pani powiedziała iż ten plan to jest jej prywatny i mogę go tylko przejrzeć. I nic więcej. W tym roku ma zmienioną Panią ale też nie dostałyśmy żadnych programów. To że ma orzeczenie umiarkowane- znaczne upoważnia Bartosza do nauki funkcjonowania, samodzielności w społeczeństwie. Nie ma mowy o nauce pisania czy liczenia.
Na początku roku miałam myśl by się wypytać o taki program, ale dałam spokój. Zawsze Panie piszą na świadectwie co umie i na jakim poziomie jest Bartosz, dlaczego nie piszą co osiągnął w danym roku, Ja lubię konkrety. Ale pani być może nie potrafiła by coś napisać sensownego i gorzej jakby nic nie osiągnął. Ja wiem że za wiele nie możemy wymagać. Ale zdaje sobie sprawę iż,, Czego Bartuś się nie nauczy tego Bartłomiej nie będzie umiał’’. I wiem że to jest jeszcze czas kiedy jest jeszcze wstanie czegoś się nauczyć.
Ale się rozgadałam pędzę jeszcze z dziećmi ,,na wieś’’. Wszystkim serdecznie dziękuje za wiadomości, a skarby mocno całuje .
_________________ Mama Bartosza z ZD lat 22 (01.010.1999) i córki Mai lat 24
,,Nie ważne, jak wyglądasz, liczy się, bowiem tylko to, co masz w sercu, a talent zawsze będzie wyżej ceniony od bogactwa i urody''
Program zrobiłem na podstawie książki Glenna Domana "Jak nauczyć małe dziecko czytać".
Mój syn pracował na nim bardzo długo i chętnie. Sporo się nauczył.
Zapraszam do pobierania.
_________________ Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
św. Augustyn
Margola moderator Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy
Wiek: 51 Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 7779 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-08-06, 22:07
Tato Marcina, będzie fajnie, jeśli nie ograniczysz się tylko do nachalnej reklamy swoich programów. Uprzejmie proszę.
_________________ Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)
W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
Bardzo przepraszam, przeholowałem.
Będę się pilnował.
_________________ Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
św. Augustyn
Margola moderator Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy
Wiek: 51 Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 7779 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-08-07, 14:08
Po prostu pisz też o czyms innym, niż programy Masz na pewno sporo do powiedzenia np. w wątku o autyzmie
_________________ Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)
W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-26, 23:26
Już kolejny rok uczymy Martynkę czytać. Tym razem dołączyliśmy czytanie globalne, po 20 dniach wyświetlania wyrazów Martynka rozpoznaje już 20 wyrazów.
Po raz pierwszy w życiu wie, po co się uczy czytać! Pokazałam jej już 160 wyrazów, zakładam, że nauczy się czytać dzięki tej metodzie za 3 lata...
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Wiek: 50 Dołączyła: 07 Sty 2007 Posty: 1578 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-28, 23:06
W najgorszym przypadku przynajmniej jest to bodziec dla mnie, żeby aktywnie i systematycznie pracować nad słownikiem Martynki, biernym i czynnym.
Kategoria "zima" zmusiła mnie np. do rozmów o zimie (mróz, sopel, śnieżyca, zamarza, lód itd.). Po zrobieniu pierniczków kilka dni jeszcze musiałyśmy rozmawiać na temat kolejności dokładania składników, rodzaju składników.
Kategoria religia i kolędy sprawi, że zrobimy sobie małą lekcję o Biblii (już leży przygotowana)...
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum