Stwierdzanie zespołu Downa na podstawie zdjęć to jak wróżenie z fusów. Jedyne badanie, które na pewno potwierdzi tę wadę genetyczną to badanie genetyczne z krwi dziecka.
Skośne oczy dzieci miewają. O krótkich rączkach w wieku niemowlęcym u zespolaków nie słyszałam. Generalnie są mniejsze i drobniejsze od normatywnych dzieci. Nieproporcjonalność figury uwydatnia się najmocniej w wieku dojrzewania.
Nie pisałaś nic o wiotkości mięśni. Czy dziecko przelewa ci się, gdy bierzesz je na ręce? I nie mówię to o standardowym nietrzymaniu głowy do któregoś tygodnia. Wiotkość jest bardzo charakterystyczną i trudno ją przegapić.
A tak w ogóle co na te wszystkie twoje wątpliwości lekarz mówi?
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Próbuje dodać zdjęcie ale wyskakuje mi błąd i nie potrafię.
Wielkość zdjęcia zgodna z wytycznymi.
Forum ma ustawienia, że użytkownik nie może załączyć pliku zanim nie napisze iluśtam postów. To ustawienia sprzed ponad 10 lat więc nie wiem, gdzie się to zmienia. Proponuję wrzucić zdjęcie na jakiś "free" serwis i dać link. (URL)
_________________ Tomek - ojciec M z zD (już 18 lat), M (25 lat), M (29 lat), M (31 lat), M+K (34 lata), M (36 lat)
Wydaje mi się że nie ma problemu z wiotkością. Przy podnoszeniu czasem nawet stawia opór. Często mam problem ze zmianą pieluchy bo tak rusza nogami i wygina się w literkę C. Jestem umówiona z fizjoterapeuta żeby zobaczył córkę.
Od początku jest na piersi i nie miała w ogóle problemu z tym a czytałam że dzieciaczki z ZD mogą mieć właśnie przez obniżone napięcie mięśniowe
Córka od jakiś 2 tyg wyciąga język i nim rusza. Wcześniej też wyciągała ale wtedy gdy była głodna a teraz tak po prostu.
Co do lekarza to tak jak pisałam powiedziała że wymyślam dziecku chorobę nawet nie zwracając za bardzo uwagi na to czy te rączki są rzeczywiście krótsze. Powiedziała że położna była u nas 4 razy i gdyby coś było nie tak to ona na pewno by to zauważyła. Więc skoro przy porodzie lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości i położna również to dziecku nic nie dolega i mam przestać wymyślać.
Extra zdjęcia. Na pierwszy rzut oka: nie ma "pierożkowatych" uszu i trzyma zamknięte usta. Nie mam zdjęć Maksa odpowiedniej jakości z pierwszych tygodni - ale na tych co są na Zakątku Maksa (2005 rok) to widać "pogięte" małżowiny uszne i stale otwarte/uchylone usta. Racja - nie należy wymyślać schorzenia. Cieszmy się nowym Życiem! Alleluja (choć to jeszcze tydzień!)
_________________ Tomek - ojciec M z zD (już 18 lat), M (25 lat), M (29 lat), M (31 lat), M+K (34 lata), M (36 lat)
A jak jest z tymi plamkami na tęczówce? Pokazują się już przy narodzinach jak dziecko ma jeszcze granatowe oczy? Czy moga ukazać się później jak oczy zaczynają zmieniać kolor?
Co do uchylonych otwartych ust to czasem jak ja noszę do odbicia to ma właśnie uchylone, śpi i bawi się z zamkniętymi.
Z takich typowych objawów które są opisywane w internecie to nie ma bruzdy na dłoni ani przerwy sandałowej. Urodziła się z długimi i chudymi palcami u rąk i stóp.
Magdalena zespołu Downa u nowo narodzonego dziecka nie da się nie zauważyć (znaczy są marginalne przypadki). Dziecko ma zupełnie inne rysy twarzy. Nie doszukuj się. Zrób badania genetyczne jak masz obawy. Bo żaden lekarz na podstawie wyglądu Twojego dziecka chyba Ci diagnozy nie postawi.
No właśnie chyba zrobię dla swojego spokoju. Bo im dłużej na nią patrzę tym bardziej przypomina mi dziecko z ZD. Chłopak, mama i w sumie wszyscy którzy wiedzą o moich obawach nie widzą w niej tego co ja. Nawet dziś położna na szczepieniu powiedziała że nie widzi żeby była chora ale jeśli chodzi o rączki to może rzeczywiście ma krótsze i to lepiej skonsultować z lekarzem. Chciałam właśnie dziś zapytać lekarza na szczepieniu ale była ta sama dr która powiedziała że wymyślam dziecku chorobę nawet jej za bardzo nie badając więc już się nic nie odzywałam.
Ja w zależności jak spojrzę to raz widzę a raz nie widzę. Przeglądam cały czas zdjęcia od początku i na niektórych widzę podobieństwo do dzieciaczków z ZD. W sumie to już w szpitalu zastanawiałam się nad jej lekko skośnymi oczami ale mama powiedziała że ja miałam takie same i każdy kto ją widzi mówi że ma oczy po mnie.
Najbardziej mnie martwią te krótsze ręce. W internecie nie znalazłam na ten temat nic konkretnego. I nie wiem czy przy innych wadach i chorobach genetycznych mogą występować za krótkie rączki.
Jutro idę zrobić badanie kariotypu i zostanie czekanie około miesiąca na wynik.
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16885 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-04-05, 09:10
Co masz na myśli pisząc za krótkie?
Na badaniach USG mierzą kości u płodu. Czy kiedyś lekarz Ci powiedział, że długość kości jest nie odpowiednią do wieku płodowego?
Magdalelena napisał/a:
Witam,
Odkopuje temat bo mam obawy że moja 7 tyg córka urodziła się z Zespołem Downa.
Mam wrażenie że jej rączki są krótsze niż ręce innych niemowlaków w jej wieku. Wszystkie ubranka jakie jej zakładam pasują na długość ale rękawy muszę podwijać.
Po urodzeniu chyba była proporcjonalna i wydaje mi się że dopiero teraz są widoczne dysproporcje.
Ja jestem panikarą i ciągle doszukuje się kolejnych objawów.
Urodzona sn 3070g 54 cm i 10pkt.
To raczej wątpliwe, żeby kości po urodzeniu mogły rosnąć inaczej niż w życiu płodowym.
Każdy człowiek jest inny, więc porównanie nie ma sensu.
Zrób badania genetyczne i rozwiej swoje wątpliwości.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Na jednym ze zdjęć widać dysproporcje. Rączki są po prostu za krótkie do reszty ciała.
Lekarz podczas badań połówkowych nie mówił żeby coś było nie tak. A badanie USG 3 trymestru trwało dosłownie 10 min i lekarz też powiedział że wszystko ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Ja żadnych cech ZD nie widzę.
