[mama kubusia]

Spoko, Magda, Filip da radę.
Przez pierwsze dwa miesiące będzie ryk, potem się przyzwyczai. Jak się przyzwyczai zacznie chorować, jak przestanie chorować znowu zacznie się przyzwyczajać od nowa i wtedy nawiąże kontkaty, tak że jak będziesz widzieć jak się bawi się z innymi dziećmi to serce będzie Ci rosło.
Filip to super gość

[Alicja]

Toś ją AnnoRodzinna pocieszyła

[mama kubusia]

zawsze do usług

[Edith]

Mamo kubusia - nie strasz mnie proszę ! Mój Jacho będzie od września w tym samym przedszkolu co Twój Kuba. Tylko On pójdzie z 3 latkami, bo to będzie dla Jasia debiut.

Jakoś nie boję się o Niego, i Jego adaptację. Po prostu wierzę w moje dziecko, że da radę. Widzę jak chętnie bierze udział w różnych zajęciach. Na terapii zostawiam Go samego z terapeutami. A kontakt z dzieciakami-rówieśnikami ma co raz częstszy. No i ma przede wszystkim ma siorę, z którą zaczyna się już bawić.

[romaya]

Dzięki laski za straszenie, ale ja już raz przedszkole, a nawet żłobek przeżyłam Majka miała 18 miesięcy jak poszła i przeżyła. Nie chorowała częściej niż teraz, czyli prawie wcale. A Fifo jest od niej bardziej odporny, bo ją mega alergia osłabia. U niego uczulenie tylko na mleko, więc dużo łatwiej mu nie chorować.

[mama kubusia]

Edith, cieszę się, że w końcu się poznamy
Kuba chętnie chodzi do tego przedszkola dlatego jestem z niego zadowolona.
Integracja ze zdrowymi dziećmi zaowocowała.

Ja nie straszę, tylko mówię jak było z Kubą.
On do trzeciego roku życia wogóle nam nie chorował, a z przedszkola przyniósł takie choroby o których wcześniej nie słyszałam.
Mam nadzieję, że po wycięciu migdałów jego odporność wzrośnie.

Poza tym chorowanie w przedszkolu to rzecz normalna. Każdy musi przez to przejść.

[promykowa]

Dziewczyny
Moje najstarsza corka w pierwszym dniu przedszkola wyła,w drugim tez a w trzecim nie chciała isc do domu i tak było przez 3 lata
U nas rotawirus,leci górą i dołem.Ja jestem nieprzytomna a Bąbel tradycyjnie ciągle w biegu.Dzieci mają za dużo energii.Myslałam,ze po super nocy bedzie w ciagu dnia mi spał i da trochę odpoczac.Nic z tego,zasuwa jak motorek od rana.

[Magda2]

Jutro u nas lista osób zakwalifikowanych do przedszkola, u Was też? Mam przeczucie że Weronisia się nie dostanie, mają stare orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego ewentualnie mamy donieść nowe jak zostałaby przyjęta, najwyżej będziemy się odwoływać. U nas jest tylko jedno przedszkole państwowe integracyjne dla czterolatków.
Jak się dostanie to trochę będzie żal odchodzić z prywatnego integracyjnego bo Weronisia już przyzwyczajona, kojarzy dzieci, no i jest blisko domu. Jednak rozmowa z panią dyrektor o zmniejszeniu czesnego nie przyniosła efektu żadne tłumaczenia że jest do 13, mało je, pani dyr. nawet nie odlicza za posiłki jak jej nie ma i jeszcze pobiera czesne za miesiąc przerwy wakacyjnej, mimo że ładne pieniądze dostaje z dofinansowania z MEN na córeczkę.

[Magda2]

Moje przeczucia się nie pomyliły i Weronisia się nie dostała. Dziś chciałam uzyskać informację dlaczego, sekretarka podała m in. brak miejsc dla mnie to żaden powód aby się dowiedzieć czegoś więcej musimy napisać podanie do komisji kwalifikacyjnej która nam łaskawie wyjaśni, a drugie podanie ma być odwoławcze. Nie wiem czym oni się kierują przy rekrutacji jedynie błąd może zrobiliśmy że późno dostarczyliśmy kartę zgłoszeniową choć zdążyliśmy w marcu i mieli stare orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego które nam załatwiała dyr. przedszkola prywatnego a w nim opisana Weronisia jak miała kilka, kilkanaście miesięcy.
Czuję, że jesteśmy na straconej pozycji w tym roku u nich, ale złoże odwołanie dla Werci wszystko!

[Magda2]

Dziś dowiedziałam się dlaczego Weronisia nie została przyjęta do przedszkola, sama doszłam do tego, na spokojnie przejrzałam listy dzieci i w tym roku nie ma utworzonej grupy integracyjnej dla dzieci z 2009r., powiedziałam im o tym, a oni że tylko Weronisia się zgłosiła. Wiem że w grupie ma być minimum 3 dzieci z niepełnosprawnością tylko że moje dziecko jest z dyskryminowane, co będzie w następnym roku wątpię żeby pojawiły się dzieci niepełnosprawne z lat 2009r.
Jutro wizyta u dyrektora oświaty w miejscu zamieszkania, dajcie wskazówki co poruszać, jest jakaś szansa na utworzenie grupy integracyjnej.
Proszę, pomóżcie.

[Iga]

Nie ma podobno żadnego wymogu jeżeli chodzi o ilość dzieci w grupie integracyjnej!
Alicja link gdzieś przytaczała.

[BeataR]

ja wiem, że ilość dzieci nie może być wyższa niż 5 dzieci, nic nie ma o minimum, w zeszłym roku Natalka była w grupie z drugim chłopcem niepełnosprawnym, czyli mniej niż 3. Czyli to nie warunek tylko wygoda Pani Dyrektorki.

[gosik2]

Dyrektorka przedszkola do którego my się staramy tez tweirdzi, że musi być min. 3 dzieci (tak chyba mają zapisane w statucie). Na razie zostaliśmy zaproszeni na rozmowę 23.04 z Małgosią, chcą Małgosię "ocenić" , ma być psycholog

[Magda2]

Dzięki dziewczyny za informację, jeszcze coś mi przyszło do głowy. Są utworzone 3 grupy dzieci zdrowych z 2009r., ta czwarta miała być integracyjna, nie została utworzona. Nasze dzieci mogą uczęszczać do zwykłych przedszkoli masowych (wiem że to zależy od dobrej woli dyrektorki) może powinnam się zapytać czy nie przyjęliby jej do jednej z tych grup, zapewnić jej asystenta, mają przecież specjalistów to przedszkole integracyjne. Jak myślicie?

[baronek]

Magda, ja myślę, że to dobry pomysł. A jeszcze przedszkole, o którym piszesz, ma doświadczenie w byciu integracyjnym, więc kadrę właściwą chyba posiada. Ja swojego Julka od września wysyłam do masowego (bo w gminie brak integracyjnego) i mam nadzieję, że mój plan wypali, choć na pewno będę musiała jeszcze niejedną ściężkę wydeptać, żeby Julcio zyskał nie tylko na kontakcie z rówieśnikami, ale również na zajęciach, które zgodnie z orzeczeniem teoretycznie należą mu się. Powodzenia!