[joa]

Mam pytanie: co ile robicie dzieciom badanie krwi?Nam lekarka z CZDiM kazała co 6 mies., inna co 3 mies., inna znów, że wystarczy co 6. No i jestem głupia. Na razie robię mocz i krew dwa razy w roku, chyba że coś mnie niepokoi (gł. z moczem). A co może niepokoić, by skłoniło to do szybkiego zbadania krwi?Robicie morfologię z rozmazem czy samą morfologię?

[emka205]

wiesz co Joa, mój Filip ma 3 latka i morfologie krwi robiłam mu może ze dwa razy w jego życiu, za to kontroluję tarczycę i badania na TSH i FT3 robimy średnio raz na 1/2 roku.

[joa]

My tarczycę kontrolujemy co 3-4 miesiące, rzadziej nie mozna-powiedziała endokrynolog. A morfologię robimy, no bo ta białaczka wisi nad naszymi dziećmi, niestety i jakby co-lepiej to szybko wychwycić...

[emka205]

no jasne, w Twojej sytuacji też bym tak robiła.
Z kolei moja pani endokr.każe robić badania raz do roku, ale ja robię raz na pół żeby widzieć co się dzieje z tą tarczycą.

[joa]

[sylpa]

My tarczycę kontrolujemy raz na 4-6 miesięcy.
Zawsze wtedy przy pobraniu krwi dopłacam i proszę o zrobienie morfologii +OB.
Wychodzę z założenia, że krew i tak jest pobierana i nie zaszkodzi przy tej okazji sprawdzić innych, podstawowych wyników.

[joa]

A ja chciałam tak dopłacać w CZDiM, ale babka powiedziała, że tyle mi zrobią za darmo. Ale nie nadużywam tego oczywiście.

[emka205]

Tak że moja sytuacja nie jest jakas specjalna. [/quote]
joa, jestem w zakątku nowa i nie znam Ciebie dobrze, żle zrozumiałam, bo z któregoś z twoich postów wywnioskowałam że Twój chłopiec przechodził białaczkę, dlatego nie dziwiło by mnie wtedy częste badanie morfologii.

[emka205]

jak widać jestem nowa na tyle, że nie potrafię nawet zacytować swojej poprzedniczki ;)

[Alicja]

[magura]

Całe szczęście "błędy młodości" szybko tutaj zapominamy byle je poprawiać.

[emka205]

dziękuję bardzo Alicjo za "klik" do edycji postów, czy bedę natrętna jeśli poproszę o "klik" do nauki cytowania?

[kabatka]

A proszę klik

[joa]

Mam pytanie-zrobiłam Piotrkowi morfologię i wyszło mu, że ma za mało białych krwinek (WBR): ma 4,6, a wg norm tego laboratorium wynik powinien mieścić się w granicy 6,0-17,0.

I zgłupiałam. Spojrzałam na poprzednie wyniki-wykonywane w trzech różnych laboratoriach, norma zawsze tam była 4,0-10 lub 4,5-17,5. Czyli wg tych norm-jest ok.

Piotrek miał w przeszłości: 5,9; 6,2; 5,3; 5,7; 5,8; 6,0.
A teraz nagle 4,6. Przeczytałam, że może to oznaczać obniżoną odporność, fakt, odkąd chodzi do przedszkola, to choruje, choć teraz od grudnia jest ok.

Znajoma podesłała mi ciekawą stronkę-z normami dla dzieci i dorosłych,podaję, bo te dwie podane tutaj na początku chyba są już nieaktualne:

http://www.laboratorium.swinoujscie.pl/normy.html

I tam, rzeczywiście, kurka, dla dzieci normy są wyższe. To czemu wg różnych lekarzy, w tym z CZDiM, wyniki zawsze miał w normie?

Boję się, że może to zaważyć na sobotnim zabiegu, jeśli do niego dojdzie...

A jakie wyniki miały Wasze dzieci?Było coś, co niepokoiło lekarzy?

[MaSo74]

Hej odebraliśmy dziś wyniki badań krwi i moczu Filipka.
no i wydaje mi się, że wszystko jest ok ale jutro endokrynolog nam potwierdzi czy mam rację czy nie.
Otóż jest tak:
TSH 3-cia generacja 2,31 ( min 0,4 max 4,0)
przeciwciała anty HCV 0,24 ujemny
HBs antygen 0,98 ujemny
T3 173 (min 33 max 256)
T4 12,30 (min 3,52 max 17,4) moicz ok poza bakteriami widocznymi w moczu ale nie wiem czy to nie rpzez to że mu ten worek do skóry przykleiłam albo co....
morfologia 12,6

co sądzicie??