Osobiście nie ale rozmawiałem ostatnio ze znajomą i mówiła, że zakup (pisakolina) był nieudany - po kilku dniach musiała wciągnąć wszystko odkurzaczem i tyle tego było. Wysłuchaj może jednak tych, którzy mają bardziej bezpośrednie doświadczenia.
_________________ Liski_5 to Lusi, Michał (vel magura) i nasze Liski-urwiski: Paweł (14), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (8).
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1729 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-24, 14:25
wg mnie najlepsza ciastolina
piankolina i piaskolina zostawiaja wiele brudu po sobie niestety
ale jak mam być szczera moje dziecko uwielbia piankolinę własnie i nie jestem mu w stanie odmówić tych zabaw więc sprzątam namietnie po nim 3 razy dziennie
_________________ Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
Pomogła: 12 razy Wiek: 49 Dołączyła: 12 Mar 2007 Posty: 4837 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-24, 15:20
Ja piaskoliny nie polecam. Ona po prostu do końca się nie klei i dlatego się rozsypuje. Potwierdzam to co napisał Magura. Dużo sprzątania.
Piankolinę kupiłam na którejś konferencji BK i jestem zadowolona. Oczywiście kolory wymieszali od razu i trochę sprzątania jest, ale odkurzacz wciąga.
A podobny zestaw jak pokazała Djulia mamy. Nasz to po prostu produkcja hamburgerów itp. U nas się sprawdziła. Jak ciastolina, to tylko z tym zestawem. Polecam.
_________________ Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.plwww.szymonwitecki.pl
Specjalnie spróbowałam piankolinki Według mnie jest bezsmakowa, taka jakby mączna. Dla Pauli nie jest atrakcyjna w smaku Dostaliśmy piankolinkę od naszej Pani psycholog i wspaniale się sprawdza. Jest miękka, plastyczna, łatwo się ją regeneruje jak obeschnie (wystarczy chwilę pognieść w zwilżonych wodą dłoniach). Dla Paulinki atrakcyjne jest jeszcze to, że się odbija niemal jak piłeczka Nie brudzi, łatwo się rwie, wałkuje itp. Ciastolinę miał Mateusz i pamiętam ten bałagan, jak ją w dywan wsmarował to masakra była. Piankolinę Paula mi w dywan tyłkiem wsmarowała (przejechała tyłkiem po kawałku piankolinki), ale bez problemu to wyczyściłam. U nas w OWI terapeuci używają właśnie piankolinkę (pani psycholog, pedagog). Według mnie jest jak najbardziej ok. Polecam. Ale to tylko moje zdanie.
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Nati bawił się taką ciastoliną, która miała cudowny, poziomkowy smak nie był to dobry pomysł
teraz ma takie bezzapachowe, a raczej zapach taki neutralny, na pewno nie "smaczny"
Agatka miała piaskoline i to był totalny nie wypał, kruszyła się niemiłosiernie i nie chciała się zlepiać A to wszystko lądowało na dywan. Nie wiem może ona była stara, czy co...
A teraz mamy ciastoline i jest o niebo lepiej, mimo że musimy ukrywać przed Zuzką bo jej ta ciastolina niemiłosiernie smakuje A jak Agatka wrzuciła mi do kubka z kawą trochę ciastoliny (nie czułam w smaku tego), wypiłam a potem chorowałam przez dwa dni
A teraz czas wypróbować piankoline
_________________ Alina mama- Agatki z zD ur.29.12.2006r, Zuzi z zD ur.05.09.2007r
"Te dzieci od początku były moje, urodziły się by, być ze mną. Musiałam je tylko odnaleźć."
Matką nie jest ta co urodziła, lecz ta co wychowała.
Wiek: 37 Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 212 Skąd: Elbląg/Gdańsk
Wysłany: 2011-05-26, 22:53
Z doświadczenia w pracy mogę polecić piankolinę - jest przyjemna w dotyku, nawet dzieci z nadwrażliwością dotykową raczej nie miały z nią u mnie na zajęciach problemu Nie zasycha jak ciastolina, jest łatwiejsza w formowaniu i ugniataniu. Chyba nie ma masy, która nie robiłaby absolutnie żadnego bałaganu, ale piankolinę sprząta się całkiem sprawnie
Piaskoliny nie polecam
_________________ "Bo ja jestem Puk koleżka
We mnie wielka radość mieszka"
Dziewczyny, absolutnym przebojem od Zajączka jest u nas zestaw ciastoliny .Play-Doh Kuchnia
Codziennie smażymy kotlety, pieczemy pizzę, kroimy makarony i polewamy hot-dogi musztardą. A do tego Kajtek i Mik fajnie bawią się tym razem, więc dla mnie BOMBA
Mieliśmy zestaw ze szpitalem z Rossmana (robiło się ciastolinowe ludki) i różne ustrojstwa do wyciskania z Play-Doh, ale kuchnia jest zdecydowanie hitem
_________________ Kajetan z zD - 8 lat, Mikołaj lat 10 i ja - Karolina
www.niezłyjazz.pl
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-15, 21:23
O! Dzięki Karola za linka do tego zestawu Na zajączka kupowałam Ninie ciastolinę i tego zestawu jakoś na allegro nie było akurat. Ale linka zapamiętuję, bo przy najbliższej okazji będzie zakup
Igor długo nie chciał przekonać się do wszelkich mas plastycznych. Dopiero niedawno polubił zabawę ciastoliną - zachęcił go zestaw Pizzeria
A co do piaskoliny, to również nie byłam zwolennikiem przy starszym synku, ale trafiłam teraz na ulepszoną wersję. Myślę, że jest warta uwagi
Piasek kinetyczny
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Pomogła: 3 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Sie 2008 Posty: 3953 Skąd: Stargard
Wysłany: 2014-08-18, 21:25
Szałwia u nas też ciastolina rządzi Hania ma zestaw dentystę, ośmiornicę i lody. Na przecenie w tesco często można z playdoh fajne dostać. A tą pizze to koniecznie muszę jej kupić Ostatnio robiłyśmy wyklejankę pizze. Wycięła koło, podzieliła na cztery, poprzyklejała powycinane dodatki i tak nosi chyba już drugi tydzień zachwycona. Wyeksploatuje i trzeba będzie nową kleić
_________________ moja ekipa:
Hania 6.05.2008
Ant 15.01.2013
Szympans 17.01.2017
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum