Wysłany: 2011-08-31, 21:32 Pierwszy dzień w szkole.
Wiele/wielu z nas martwi się pierwszym dniem dziecka w przedszkolu a ja się zastanawiam jak to będzie z Kubą w szkole.
Jutro 1 września i pierwszy dzień w szkole. Czy sobie poradzi? Czy nie zwieje ze szkoły? Czy znajdzie kolegów? I jeszcze mam takich pytań milion. Chociaż tego nie pokazuję na zewnątrz po prostu mnie to przeraża. Myślę, że Kubę też Cały czas mówi, że nie idzie do szkoły, że będzie przynosił pały, że nie chce tyty a najgorsze, że od miesiąca ma nocne koszmary. W zasadzie nie ma dnia, kiedy by się nie budził. Gonią go potwory, gryzą węże po nogach - sama bym się bała A do tego jeszcze od kilku dni mówi, że boli go brzuch.
Myślę, że on się boi a ja liczyłam, że nie bardzo zrobi to nim wrażenie. Czy wasze dzieci (szkolne) też tak to przeżywały?
_________________ Magda - mama Karolinki (24lat) i Kubusia z zD (17lat)
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
Jaga szkoły nie cierpi Już dzisiaj mówiła, że do szkoły nie idzie, że szkoła to duże gówno . Ale ja wiem w czym problem ... w stawaniu.Ona powinna chodzić na zajęcia na 3 zmianę, wtedy wszystko byłoby cacy.
Magda, Kuba boi się nieznanego.Może za dużo i często mówiliście mu o szkole, nauce, nowych kolegach itd.
Przeraził się biedaczek
dla niego i daj znać jutro jak minęło rozpoczęcie roku.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2011-08-31, 21:49
A Antek jakoś się nie boi, może dlatego że ja się nie stresuję? Co ma być to będzie, jak się nie odwrócę to d.... zawsze z tyłu. Nie mam wygórowanych ambicji, niech tylko będzie mu tam dobrze.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Magdo, myślę, że jest dokładnie jak mówi Ala (nie to o gównie ) - Kuba najzwyczajniej boi się nowego i nieznanego. Ma starszą siostrę i pewno już swoje się wysłuchał jaka szkoła jest "fajna". Przetrzymajcie pierwszy dzień i będzie OK. Pozna nowe osoby może nie będzie tak tragicznie. On potrafi podbić serca i jest śmiały.
Z niecierpliwością będziemy czekać na dalszy ciąg w tym wątku, jakikolwiek by nie był. Nas to też kiedyś czeka w końcu (Paweł jutro też idzie pierwszy raz ale tutaj emocje sięgające zenitu są jak najbardziej pozytywne - zobaczymy jak rzeczywistość).
_________________ Liski_5 to Lusi, Michał (vel magura) i nasze Liski-urwiski: Paweł (14), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (8).
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 15 Lip 2008 Posty: 3463 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2011-08-31, 22:46
magda dzięki, czekałam na ten wątek, choć mój filip znajdzie się tu dopiero za rok.
już dziś trzymam kciuki za Ciebie (mam nadzieję, że za rok i Ty potrzymasz za mnie) no i za głównego bohatera Kubusia ,
uff ależ się zestresowałam.
_________________ nic nie dzieje się przypadkiem..(Filip 2005)
Magda trzymam kciuki za Kubusia i Ciebie
Ja się już nie mogę doczekać 7 września Moje małe Olisiątko idzie pierwszy dzień do szkoły i generalnie nie martwię się czy sobie poradzi, bo wiem, że tak będzie Martwię się tylko tym, że najmniejszy mundurek jaki mogłam zamówić był na 3-4 lata, a On nosi ubrania na 24 miesiące, więc w mundurku wygląda jak kosmita. A spodnie i tak Mu dokupię niemundurkowe, te mundurkowe jak na pupie jeździ to na podłodze zostają, może za rok będą dobre
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
No i rozpoczęcie roku za nami. Kuba chyba szczęśliwy (zobaczymy jutro).
A mi jakoś lżej nie jest . Boję się coraz bardziej, że sobie nie poradzi. JEst najmniejszy w szkole. Do tego w budynku szkoły działają teraz dwie szkoły z uwagi na zagrożenie budowlane, przeniesiono do nich dzieci i nauczycieli z innej placówki. A na domiar wszystkiego ma w szkole obowiązkowy niemiecki. Boszee on po polsu ledwie mówi Co to będzie, chyba będe zmuszona uczyć się razem z nim tego niemieckiego.
_________________ Magda - mama Karolinki (24lat) i Kubusia z zD (17lat)
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 22 Wrz 2009 Posty: 1787
Wysłany: 2011-09-01, 13:05
Magda, głowa do góry, na pewno Kuba poradzi sobie, zobaczysz
Ola od pierwszej klasy miała niemiecki i świetnie poradziła sobie, potem doszedł angielski i też nie było problemów. Teraz uczy się rosyjskiego i jestem w szoku jak szybko załapała. Magda, więcej wiary w Kubusia
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 20 Paź 2006 Posty: 2500
Wysłany: 2011-09-01, 13:12
Ala też nie miała nigdy problemu z językiem obcym - angielskim.
Co więcej znajomość angielskiego bardzo jej się przydaje, gdy buszuje po Internecie, gra w gry, czy wyszukuje filmy na YT.
Magdo, będzie dobrze!!!
Brawa dla Kuby, jutro też będzie fajnie
Trochę się pogubiłam... Kubuś do jakiej szkoły w końcu poszedł? Integracyjnej czy spcjalnej? Ten niemiecki mnie zbił z pantałyku
_________________ Liski_5 to Lusi, Lisu (vel magura) i nasze Liski-urwiski Paweł (09.07.2004), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (22.09.2010)
Aha, będzie dobrze, szybko podbije serca nauczycielek i terapeutek i będzie czuł się jak ryba w wodzie. A Ty Magdziu też dasz radę. Kuba rozbroi Cię jak zacznie szprechać po niemiecku. Zdolniacha z niego, spodoba mu się jak nic
_________________ Liski_5 to Lusi, Lisu (vel magura) i nasze Liski-urwiski Paweł (09.07.2004), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (22.09.2010)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum