Czy jak zapisuję się na książkę dostępną od ręki, ta informacja dociera automatycznie do osoby, u której jest książka, czy lepiej samemu powiadomić tę osobę?
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 15 Cze 2007 Posty: 6849 Skąd: z Lipówki
Wysłany: 2015-02-16, 08:44
Właśnie przeczytałam książkę "Rodzeństwo osób z niepełnosprawnością", a właściwie to przeczytałyśmy, bo najmłodsza córka też. Jeśli chodzi o mnie, to jestem chyba już za stara na tego typu książki . Tzn. dzieci mam za duże. Część pierwsza może coś wnieść dla rodziców dzieci młodszych. Przyznam się, że przeczytałam ją pobieżnie. Jak dla mnie duża część tych wskazówek to oczywista oczywistość. Drugą część, relacje rodzeństwa przeczytałam już z większym zainteresowaniem. Tak samo zresztą córka.
Wspomniana gdzieś w tekście pretensja nastolatka, że rodzice kupują więcej słodyczy niepełnosprawnemu wywoła w nas obu taką samą reakcję ...
Rozmawiałyśmy też przy okazji o przyszłości Anety. Nie po raz pierwszy zresztą. Córka twierdzi, że w przyszłości chciałby ja wziąć do siebie, ja obstaję przy Domu Opieki(ewentualnie może jej się dorzucić finansowo do lepszego standardu ) i odwiedzaniu jej. Tak po prawdzie to nie bardzo wierzę, że takie planowanie w przypadku Anety ma sens, ale los bywa czasami pokrętny i zawsze może nam się coś z mężem przytrafić.
Niedawno miałam też u siebie "Lista obecności- rozmowy z ojcami osób z zespołem Downa". Nie przebrnęłam do końca. Może szkoda, może dalej byłoby inaczej, ale pierwsze trzy rozdziały mnie nie zaciekawiły, a mam zasadę, że nie brnę dalej w książkę, kiedy zmuszam się do czytania. Kolejka była, więc wysłałam dalej. Myślę, że to kwestia tego, że to były rodziny całkiem nie z mojej bajki. Chyba poległam na tym, kiedy na kilku stronach był opis życia naukowego jednego z ojców. Ciężko było mi dopasować coś z tych sytuacji do swojego życia. Wczuć się w ich relacje. Wiem, że to nie książka do poduszki, ale cykl reportaży, ale np. "Egzamin z miłości" czy "Pytania, których się nie zadaje. 12 pytań 12 ważnych odpowiedzi" czytałam z dużym zainteresowaniem.
Tak w ogóle mój hit to "Tato gdzie jedziemy". Na tyle, ze chciałam ją sobie zakupić na stałe, ale nie ma już jej w biblioteczce Bardziej Kochanych.
_________________ mama Anety z zD(34l)
Zakątek Anety
Pomogła: 14 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 17535 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-03, 23:25
Dostaję na priv wiadomości, że ileś osób nie odzaczyło że dostało książkę . Czas zrobić porządek. Gr0szek to zrobi, ale jest prośba żeby zrobił to za jednym zamachem. Bardzo proszę wszystkich o sprawdzenie czy pod ich nickiem są książki, które aktualnie mają. Proszę zgłaszać komu już wysłałyście a mimo to nadal wiszą na waszym koncie. Gr0szek zrobi to w weekend. Do tego czasu pod tym postem wpisujcie co należy poprawić w systemie.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 37
Maciek i Kasia po 35
Marcin 32
Małgosia 30
Mateusz 26
Pomogła: 14 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 17535 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-04, 18:00
Prosze wpisujcie co na was wisi, a czego nie macie. do soboty
rano!!!
Downoteka jest tak zrobiona, że użytkownik tylko klika raz, albo dwa i po temacie.
Tomek jak robi porządek to musi wejść w program przypomnieć sobie co jak zaprogramował , potem popoprawiać i ma cały dzień z głowy
Dlatego tak rzadko robi tam porządki.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 37
Maciek i Kasia po 35
Marcin 32
Małgosia 30
Mateusz 26
Podałaś adres swój w Downotece? Jeśli tak, to czekaj cierpliwie, aż ten ktoś przeczyta książkę. A jeśli będzie miał ją do ciebie wysłać, przy tej książce pojawi się czerwone okienko, że ten ktoś pobrał twój adres z bazy danych...
A propos... jak długo może być takie czerwone okienko? Bo przy interesującej mnie pozycji widnieje już chyba z miesiąc, albo i dłużej...a książki nie widać..
_________________ mama Weroniki z Z.D.(ur.17 01 2007) i Łucji (już pełnoletniej ;) )
Wiek: 47 Dołączyła: 28 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2015-11-05, 12:22
Renia, podejrzewam,że chodzi o książkę,którą ja mam? Jak ją dostałam, kliknęłam za wiele razy, czyli zaznaczyłam,że ją mam i od razu pobrałam Twój adres. I dopiero czytałam. W przyszłym tygodniu powinnaś ją mieć.
_________________ Antoni z zD (04.04.2010), Helena i Staszek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum