Kasiula, kardiolodzy zalecają antybiotykoterapię, u osób po operacji na otwartym sercu, które miały pobieraną tkankę z osierdzia do rekonstrukcji np zastawek, czy łatania VSD. Osłonowo, bo w dużym stopniu te świństwa co wywołują katar , atakują też osierdzie, a tam są zrosty. Mój Antolek tak dostaje, z tym, że po tylu latach wiem kiedy się zaczyna, często podaję mu Bactrin,o ile nie ma temperatury, bo to działa przez śluzówkę, dopiero jak nie daję rady i gorączka idzie w górę, dostaje doustny.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 25 Lip 2008 Posty: 1345 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-04, 12:59
a ja właśnie z powodu profilaktyki zapalenie osierdzia muszę aplikować antybiotyki tak jak napisała Basia, a Atecortin jest maścią i działa miejscowo więc wolę to niż potem komplikacje, które rozwalają cały organizm
_________________ Mama Natalki z zD (ur.14.04.2008) i Kasi (ur.16.10.2009)
Przy wypisie z kardiochirurgii pytałam czy muszę przy każdej infekcji dawać antybiotyk i usłyszałam,że nie. IZW powstaje gdy bakterie krążą we krwi, infekcje jak katar czy zapalenie gardła nie powodują bakteriemii. Tak mi powiedziano.
Edit: Oliś też jest dzieckiem kardiologicznym i jak widać antybiotyków Kaśka nie podaje.
Każda matka zna najlepiej swoje dziecko i każdy robi co uważa za słuszne.
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-10-04, 13:41
A to dziwne co piszesz, bo nawet słynna d. Ganowicz zaleca/ła - przynajmniej te 7 lat temu antybiotykoterapię.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Basiu, ale Oliś jest po operacji ASD i VSD i tutaj wręcz przeciwnie, kardiolodzy zalecają podawanie antybiotyku tylko w ostateczności. A kardiolodzy Olisiowi są dla mnie większym autorytetem niż doktor G. Zresztą tak na chłopski rozum większość infekcji ma podłoże wirusowe, więc jak to się ma do antybiotykoterapii?
Chyba Olisiowi kardiolodzy są z tej samej szkoły co Linki
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-10-04, 16:16
Widocznie są dwie szkoły. My trzymamy się tej z CZD, z kardiologii. Tyle lat zdaje egzamin. A dr G to sama wiesz.....
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Nasza szkoła póki co też zdaje egzamin Czyli póki egzamin zdaje póty nie będę dziecka faszerować z byle powodu antybiotykami. Tutaj jest dosyć ciekawa strona na temat antybiotyków niekoniecznie, nie zawsze, nie na wszystko .
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Basiu, ale Oliś jest po operacji ASD i VSD i tutaj wręcz przeciwnie, kardiolodzy zalecają podawanie antybiotyku tylko w ostateczności.
To samo u nas. Antybiotyk Paula dostawała 2 razy odkąd u nas jest. Pierwszy raz jak do nas przyjechała z zapaleniem oskrzeli był domięśniowy antybiotyk i drugi raz przy silnej anginie, gdzie nie mogła nic przełknąc też był domnięśniowy. I koniec. Infekcji kilka miała, ale obyło się bez antybiotyku. Paula miała duże VSD i nadciśnienie płucne. Nasz kardiolog i pediatra też są zdania, że antybiotyk to ostateczność, jako profilaktykę zapalenia wsierdzia nam nie polecają. Co innego było z Madzią. Tam przy byle katarze był antybiotyk, ale u Niej serduszko było duuuuuużo bardziej obciążone i zagrożone.
_________________ Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-10-04, 18:10
Czyli Ania, tez przerobiłaś dwie szkoły. Jedna i druga ma swoje złe i dobre strony. Kasiu przeczytałam co mi podpowiedziałaś. Moje zdrowe dziewczyny brały antybiotyki tylko w ostateczności. W Polsce służba zdrowia raczej rzadko daje skierowanie na antybiogram.
Antkowi kiedyś podawała zgodnie ze wskazaniem nawiedzonej p. kardiolog, bo się bałam, bo drżałam o Antka. Teraz już nie. Wyraźne wskazówki; " przy infekcji z temperatura powyżej 38,stC. Teraz mam dobrą p. kardiolog. Jej ufam. Tak jak dc J. Dangel, a ona też pyta za każdym razem kiedy robi echo serca czy stosujemy antybiotykoterapię.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Basiu podawałaś antybiotyk, bo drżałaś o Antka. Rozumiem. Ale to nie profilaktyka IZW.
Trzeba wziąć pod uwagę,że dziecko kardiologiczne nie równa się innemu dziecku kardiologicznemu. Wiele zależy od wady, od stopnia korekty, wydolności krążenia.
Paula, Oliś, Patrysia mają naprawione serce, Madzia nie miała. Myślę,że stąd decyzja o podaniu antybiotyku.
Jak będę miała chwilę to poszperam po necie, może znajdę ciekawy artykuł o IZW.
Nasza kardiolożka poleca antybiotykoterapię tylko w przypadku operacji i zabiegów (miał antybiotyk osłonowo, w celu ochorny wsierdzia, po wycięciu migdałów). Ale Nati jest tylko dzieckiem do obserwacji kardiologicznej, bo jego wada nie jest operacyjna. Ale kartkę o profilaktyce osłonowej wsierdzia, ma w książeczce.
Infekcje to inna sprawa. Antybiotyk działa na bakterie, nie na wirusy.
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-10-04, 21:28
Hej, ale ja sobie tego sama nie wymyśliłam mam to zaznaczone w epikryzie z CZD. Sama na własną rękę nie podaję młodemu antybiotyków.
Na "biegusiu", znalazłam taką profilaktykę , nie jest to czego szukam, a znajdę na pewno i podzielę się z Wami. Jak widać szkoły są różne. Wiadomo, że jak jest infekcja wirusowa, to nie ma na nią leku, ale jak bakteria? A wsierdzie samo się nie obroni
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2012-10-05, 07:40
Wiem linko, wiem, ale jak sobie poczytałaś to pewno doszłaś do tego co się dzieje przy naruszeniu śluzówki, jak pięknie cały asortyment bakterii atakuje organizm, a tym szczególnie wsierdzie. Podobnie dzieje się przy katarze i kaszlu, też dochodzi do naruszenia śluzówki. Jak tylko znajdę to czego szukam natychmiast wkleję.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Pomogła: 3 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Sie 2008 Posty: 3953 Skąd: Stargard
Wysłany: 2012-10-08, 20:37
Hania nigdy profilaktycznie przy chorobach nie dostawała antybiotyku, przy leczeniu zębów pod narkozą też nie. Ostatni antybiotyk przyjmowała z okazji operacji w kwietniu. Ogólnie w swoim życiu dostała antybiotyk może z 6 razy. Łącznie z operacjami i zapaleniami oskrzeli.
_________________ moja ekipa:
Hania 6.05.2008
Ant 15.01.2013
Szympans 17.01.2017
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Mój Antolek tak dostaje, z tym, że po tylu latach wiem kiedy się zaczyna, często podaję mu Bactrin,o ile nie ma temperatury, bo to działa przez śluzówkę, dopiero jak nie daję rady i gorączka idzie w górę, dostaje doustny.
Czyli póki egzamin zdaje póty nie będę dziecka faszerować z byle powodu antybiotykami. Tutaj jest dosyć ciekawa strona na temat antybiotyków 
Czyli Ania, tez przerobiłaś dwie szkoły. Jedna i druga ma swoje złe i dobre strony. Kasiu przeczytałam co mi podpowiedziałaś. Moje zdrowe dziewczyny brały antybiotyki tylko w ostateczności. W Polsce służba zdrowia raczej rzadko daje skierowanie na antybiogram.
