Po tych trzech miesiącach w szkole i pracy z logopedą oraz jej szkoleniu odnośnie gryzienia wniosek jest taki, że u Sebastiana nie zanikł odruch ssania, a więc tym samym nie wykształcił się jeszcze odruch żucia. Teraz zaczniemy pracę nad żuciem i gryzieniem innym sposobem. Uczyć żuć będziemy Sebcia poprzez gryzienie 8 mm cewnika silikonowego (wkładanego na boki buźki), którego nie przegryzie i nie połknie, a który również będzie mu zasysał język i masował go poprzez to. Sebastian jest pierwszym takim przypadkiem w szkole na przełomie 20 lat!
Mam nadzieję, że to zadziała, bo wczoraj znowu dusił się skórką od chleba.
_________________ Ania, mama Sebastiana z ZD (14.10.2007), Adriana 26 l, Patrycji 24 l i żona Adama
Historia Sebastianka
Aniu i wiesz u Olisia ta teoria też by się sprawdziła, ponieważ namiętnie obgryza kocyki. Żuje je tak, że co chwilę nowy muszę produkować Nawet Iggiemu kocyk zeżarł.
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Stwierdzone na bazie obserwacji. Z butelki nie pije, tylko z łyżeczki. Niestety nie chce nawet tknąć kubków różnego rodzaju, a mam ich chyba z pięć. Rurki też nie toleruje.
_________________ Ania, mama Sebastiana z ZD (14.10.2007), Adriana 26 l, Patrycji 24 l i żona Adama
Historia Sebastianka
U nas tez przetrwały odruch ssania i kąsania. Z tym kąsania już lepiej, a tego ssania to mam wrażenie nigdy się nie pozbędziemy. Wojtek nadal nie odgryza, nie żuje. Ale jakiś postęp jest, ponieważ ze 2-3 miesiące temu wpadłam w euforię, bo użarł mnie w ramię i próbuje dotykać ustami rożnych rzeczy.
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
Ania Bydgoszcz trajkotek żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi ...
I jeszcze jedna sprawa-jak zasypia to ssie język. Co z tym zrobić? Nasz logopeda twierdzi,że to tylko wtedy jak jest głodna labo zmęczona i zastanowi się co zrobić. Miał ktoś podobnie?
Jaga lat 16 też ssie język przez sen i czasami palucha
nie mam pojęcia co z tym zrobić.
nie zwracam na to uwagi
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Mój Igor też ssał język. Jak był głodny. Jak był zmęczony, albo na czymś się mocno skupiał to zgrzytał.
Teraz jeszcze czasem zdarza mu się ten język ssać.
Z jedzeniem (gryzieniem) długo mieliśmy problem.
Dobry neurologopeda powinien Wam pomóc. Myśmy na takiego trafili dopiero w przedszkolu.
My też mamy ssanie języka przed spaniem. Myślałam, że to niezbyt częste u zespolaków.
W takim razie zaczynam się robić spokojna
Ktoś mi kiedyś powiedział, że przez to ssanie dziecko powiększa sobie język...
_________________ Basia - mama Patryka z zD (06.07.2010) i Kacpra (17.07.2015).
---------------------------
"W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
My mamy zgrzytanie zębami są tylko cztery ale jak je słychać
Odgryzanie idzie wspaniale ! potrafił by mi nawet palec z kością odgryść ale przeżuwanie zerowe ...
_________________ mama Kasi 2000 Bartka 2002 i Mańka z zd 05.07.2011
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 11 Lut 2012 Posty: 2529
Wysłany: 2013-04-07, 14:43
Odmeldowuję się z ssakiem. Ssie, gdy chce pić lub spać.
Na domiar złego od wczoraj wywala jęzor jedząc. Dotąd jadł z elegancko zamkniętymi ustami. Zauważyłam, że gdy zdecydowanie oprę mu łyżeczkę na dolnej wardze, to języka nie wysuwa, tylko zdejmuje jedzenie górną wargą.
Generalnie język nam się popsuł. Od kilku dni. Mam wrażenie, że Wikol go zauważył i sprawdza nową zabawkę
Mam ochotę uciąć...
Wywołałaś go, linka
_________________ *Nie ma przyjaciół, ani wrogów. Są tylko nauczyciele*
Przypadkiem zajrzałam do tego wątki i widzę że inne dzieci też ssają język. Mój Adam ssie równo godzinę po zaśnięciu i co chwile przez sen...a mi ciśnienie wzrasta
_________________ Marta- mama Adasia 26.07.2009 z zD
Witam.
Nie mogę znalezć wątku o odruchu ssania, więc napiszę tutaj. Mój Wiktor od jakiegoś czasu jak ja to mówię ,, dydoli,, sorki za określenie, ale ma odruch ssania. Najczęściej kiedy nosi swoją ukochana przytulankę albo gdy dotyka moich włosów. Kurcze prawie 3 latka a jedzie z tym językiem jak nie wiem, Dodam,że nie używaliśmy smoczka.
Czy któraś z Was miała taki przypadek?
_________________ Monika mama Wiktorka z zD ( 02.01.2011)
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-29, 17:05
Mamo Wiktorka Twój post scaliłam z wydzielonym wątkiem o przetrwałym odruchu ssania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum