FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Celowa Interwencja Żywieniowa (TNI) - NuTriVene-D
Autor Wiadomość
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-01-19, 17:55   

Moniczek napisał/a:
Dzięki sobalinko. O to mi chodziło. Już w nocy akurat do tego Pana wysłałam maila, dziś się odezwał i domawiamy się.
Podpowiedz mi co powinnam zamówić dla 3 latki - enzymy, i dwie mieszanki na dzień (w zamówieniu są opcje puder, kapsułki dla dzieci łykających małe cząstki i dla dorosłych). Co Ty zamawiasz, ten puder i kapsułki? + enzymy (chodzi mi o NuTriVene D te 3 szt. w zestawie, co się na niego składa).
Od urodzenia podaję Omegę 3 +E, Witaminę Q10 PM International i inne suplementy, ale chciałabym coś zmienić, bo nie wiadomo jak z tą przyswajalnością.
Ile wydałaś na pierwsze i drugie badanie (to po 3 m-cu)? Wykaz tego co winno się monitorować, jak czytałam, jest obszerny.
Masakrę mamy już przy TSH i FT4. Ile tej krwi jej będą wyciskać z palca?
Takim maluszkom nie pobierają jeszcze z żył. Ile tego biorą do badania?


hmmm..co do pobierania krwi to Michał od zawsze ma pobieraną z żyły, nawet do TSH.
Jak był mniejszy to z główki, teraz zazwyczaj z rączki.
Przyznam Ci się szczerze,że takie obszerniejsze wyniki robiłam tylko raz, nie pamiętam ile mnie to wyniosło :oops:
Michał dostaje Nutrivene D puder, dodaję mu do danonków, bo w zaden inny sposób tego nie chce przyjąć. Plus enzymy na dzień i enzymy na noc.
A puder i puder w kapsułkach to dokładnie to samo, tyle,że tamto jest w kapsułkach i cena w związku z tym też jest ciutkę większa ;/ tyle dowiedziałam się ostatnio od Jarka bo sama byłam ciekawa ;-)
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
sylwiawlazlak
mruczek


Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 76
Wysłany: 2011-01-19, 18:01   

Sobalinko nie masz problemu ze zbrylaniem się pudru ?
_________________
Kinia 07.12.2005 i Adaś 30.10.2008 z ZD
 
 
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-01-19, 18:12   

sylwiawlazlak napisał/a:
Sobalinko nie masz problemu ze zbrylaniem się pudru ?

zdarzyło mi się raz....nie domknęłam butelki :oops:
teraz się pilnuję i puki co, jest ok ;-)
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
Moniczek 
cichosza


Wiek: 53
Dołączyła: 17 Sie 2008
Posty: 30
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2011-01-19, 18:39   

sobalinka napisał/a:
Moniczek napisał/a:
Dzięki sobalinko. O to mi chodziło. Już w nocy akurat do tego Pana wysłałam maila, dziś się odezwał i domawiamy się.
Podpowiedz mi co powinnam zamówić dla 3 latki - enzymy, i dwie mieszanki na dzień (w zamówieniu są opcje puder, kapsułki dla dzieci łykających małe cząstki i dla dorosłych). Co Ty zamawiasz, ten puder i kapsułki? + enzymy (chodzi mi o NuTriVene D te 3 szt. w zestawie, co się na niego składa).
Od urodzenia podaję Omegę 3 +E, Witaminę Q10 PM International i inne suplementy, ale chciałabym coś zmienić, bo nie wiadomo jak z tą przyswajalnością.
Ile wydałaś na pierwsze i drugie badanie (to po 3 m-cu)? Wykaz tego co winno się monitorować, jak czytałam, jest obszerny.
Masakrę mamy już przy TSH i FT4. Ile tej krwi jej będą wyciskać z palca?
Takim maluszkom nie pobierają jeszcze z żył. Ile tego biorą do badania?


hmmm..co do pobierania krwi to Michał od zawsze ma pobieraną z żyły, nawet do TSH.
Jak był mniejszy to z główki, teraz zazwyczaj z rączki.
Przyznam Ci się szczerze,że takie obszerniejsze wyniki robiłam tylko raz, nie pamiętam ile mnie to wyniosło :oops:
Michał dostaje Nutrivene D puder, dodaję mu do danonków, bo w zaden inny sposób tego nie chce przyjąć. Plus enzymy na dzień i enzymy na noc.
A puder i puder w kapsułkach to dokładnie to samo, tyle,że tamto jest w kapsułkach i cena w związku z tym też jest ciutkę większa ;/ tyle dowiedziałam się ostatnio od Jarka bo sama byłam ciekawa ;-)


Dzięki za informację. Właśnie dziś zamawiam.
_________________
Moniq - mama Sandruli Noemi (ur. 19.01.2008r.) z trismomią 21
 
 
Mewa 
trajkotek
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 25 Sie 2009
Posty: 2121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-01-21, 00:16   

Wiecie, że enzymów nie wolno podawać przy refluksie?
_________________
Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
 
 
Artha 
gaduła


Wiek: 52
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 208
Skąd: Wrocław - Oława
Wysłany: 2011-02-03, 22:52   

kabatka napisał/a:
Ostatnio rozmawiałam z kolegą, który jest zapalonym uczestnikiem przybytku, jakim jest siłownia. Zażywa różnorakie mieszanki, suplemementy itd. Powiedział mi jedną ważną rzecz. Mianowicie suplementy zażywa od kilku lat i zdaje sobie sprawę, że jest od nich uzależniony. Jego organizm odczuwa, że np. nie zażył o danej porze mieszanki. A dzieje się tak dlatego, że w tych mieszankach organizm ma dostarczone na tacy wszystko co potrzebuje, w najprostszej postaci, przetworzone.
Jego zdaniem podawanie dzieciom tego typu specyfiku jak nutrivene z pewnością pomoże w koncentacji itp., ale trzeba zdawać sobie sprawę, że te mieszanki uzależniają. Dlatego decydując się na ich podawanie, musimy brać pod uwagę, że być może powinniśmy dziecku taką mieszankę podawać już przez resztę życia, ponieważ w innym przypadku może jego stan się pogorszyć.

Ten argument o potencjalnym uzależnieniu rzeczywiście mnie przekonuje :-?



Witam,

ja się z tym kompletnie nie mogę zgodzić. Sama wraz z rodzina ponad 110 lat stosuje suplementy diety jako uzupełnienie codziennej diety w składniki odżywcze oraz pomagam suplementami w eliminacji różnego typu nadmiarów. Suplementy o ile są naturalne ( czyli uzyskane z naturalnych źródeł anie w wyniku syntezy chemicznej ) nie mogą uzależnić. Inna sprawą jest swoiste uzależnienie się od dobrego samopoczucia, które jest wynikiem dobrego odżywiania. Trzeba mieć świadomość, że 70 % schorzeń ma podłoże dietozależne lub dietopochode. Zatem radykalna zmiana diety może stać się przyczyną świetnego samopoczucia a żla dieta przyczyna niedomagań. Od suplementów można się tak samo uzależnić jak od prania w pralce automatycznej...tylko czy uzależnia pralka czy wygoda jej używania??:)
_________________
Mama Maxia (z zD 04.07.2009) oraz trzech córek:)
Paula 22 l,Dominika 12 l, Wiktoria 9 l.
______________________________________
www.maxgudaniec.pl
 
 
Artha 
gaduła


Wiek: 52
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 208
Skąd: Wrocław - Oława
Wysłany: 2011-02-03, 22:54   

hahah...sama się uśmiałam... 10 lat stosuje suplementy a nie 110:))
_________________
Mama Maxia (z zD 04.07.2009) oraz trzech córek:)
Paula 22 l,Dominika 12 l, Wiktoria 9 l.
______________________________________
www.maxgudaniec.pl
 
 
Iga 
złotousty
iga


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2007
Posty: 9749
Skąd: Dębica
Wysłany: 2011-02-04, 09:06   

Tylko jakie Ty stosujesz suplementy? A co podajesz swojemu dziecku. Z drugiej strony jak coś robimy to za wszelką cenę sami sobie szukamy usprawiedliwienia swoich poczynań.
Ja nie jestem do końca przekonana do Nutrivenu, chociaż go nie neguję i już 4 lata się zastanawiam czy go dać Majce. Tylko zawsze mnie powstrzymuje od decyzji, te wszystkie historię z Sadowską i jej leczeniu Dałna każdą nowinką którą usłyszała z zachodu i wschodu, co potem się okazywało szkodliwe i żadnych korzyści dziecku nie przynosiło.

Najgorzej jak się okaże, że mój Dałn z suplementacją (obciążanie żołądka, wydane pieniądze) niczym nie będzie się różnił od Dałna bez suplementacji. I tego się najbardziej obawiam.
Bo już wiem, że moje dziecko po rehabilitacji niczym się nie różni od Violki, która tej rehabilitacji ruchowej nie miała za wiele. I dzieci po Vojcie niczym się nie różnią od dzieci po Bobatah itd, itp.

Ale wybieram się z Majką na kolejną terapię, super metodą, po której cuda się dzieją. Na Tomatisa :lol: zobaczymy. To tylko 3 tysiące :spoko:
_________________
iga - mama Majowej z zD ur. 09.03.2007
www.gugaa.blog.onet.pl
www.najmajowniejsza.net
 
 
Bataga 
nawijacz
Agata


Wiek: 49
Dołączyła: 07 Maj 2007
Posty: 1189
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2011-02-04, 09:26   

Iga napisał/a:
Ale wybieram się z Majką na kolejną terapię, super metodą, po której cuda się dzieją. Na Tomatisa :lol: zobaczymy. To tylko 3 tysiące :spoko:


Iga gdzie idziecie na tego Tomatisa, ja tez się zastanawiałam, bo tam gdzie chodzimy do logopedy jest Tomatis, ale logopedka stwierdziła żeby jeszcze troche poczekać bo Jula jest jeszcze za mała.
_________________
Agata mama Juli z zD (ur. 20.04.2007) i Łukasza (ur. 25.10.2011)
Foteczki Juli
Sukcesy Juli
 
 
Iga 
złotousty
iga


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2007
Posty: 9749
Skąd: Dębica
Wysłany: 2011-02-04, 09:46   

Odpowiedziałam Ci >>> TUTAJ
_________________
iga - mama Majowej z zD ur. 09.03.2007
www.gugaa.blog.onet.pl
www.najmajowniejsza.net
 
 
sobalinka 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 1955
Skąd: Oława
Wysłany: 2011-02-04, 09:49   

Iga napisał/a:
Tylko jakie Ty stosujesz suplementy? A co podajesz swojemu dziecku. Z drugiej strony jak coś robimy to za wszelką cenę sami sobie szukamy usprawiedliwienia swoich poczynań.
Ja nie jestem do końca przekonana do Nutrivenu, chociaż go nie neguję i już 4 lata się zastanawiam czy go dać Majce. Tylko zawsze mnie powstrzymuje od decyzji, te wszystkie historię z Sadowską i jej leczeniu Dałna każdą nowinką którą usłyszała z zachodu i wschodu, co potem się okazywało szkodliwe i żadnych korzyści dziecku nie przynosiło.

Najgorzej jak się okaże, że mój Dałn z suplementacją (obciążanie żołądka, wydane pieniądze) niczym nie będzie się różnił od Dałna bez suplementacji. I tego się najbardziej obawiam.


Nie Ty jedna masz takie obawy....
Michał dostaje Nutrivene, bo taką decyzję podjęłam po rozmowie z Teresą Kaczan.
Wiele z Was ją zna lub choć o niej słyszało.
Powiedziała mi,że z perspektywy kilku lat pracy z dzieciakami, które są na suplementach i tymi, które nie biorą ONA jest ZA ! widzi różnicę i to ją przekonało.
_________________
Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD :cool2: i Milenki :modnisia: (17.08.2008)


MICHAŁKOWY AZYL
 
 
Iga 
złotousty
iga


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 29 Lis 2007
Posty: 9749
Skąd: Dębica
Wysłany: 2011-02-04, 10:14   

Ja jeszcze nie chcę jednego. Nie chcę zacząć udowadniać, że moja Majka może być taka jak zdrowe dziecko. Co większość z nas robi i chyba pociesza się w ten sposób. Porównywać, że ona chodziła jak miała 15 miesięcy a niektóre zdrowe dzieci zaczynają później, że w przedszkolu w grupie są dzieci co mówią gorzej.
Fakt jest taki, mogę robić z moją Majką cuda na kiju (na co ona nie ma wpływu, bo jest dzieckiem) a ona i tak będzie miała zespół Downa, który będzie determinował to jak będzie postrzegana.

Jedno jest pewne, norma intelektualna i upośledzenie w stopniu lekkim, cokolwiek mówią terapeuci nie dotyczy dzieci z wadą genetyczną jaką jest zespół Downa (oczywiście są wyjątki). Dziecko upośledzone w stopniu lekkim bez wady genetycznej i dziecko upośledzone w stopniu lekkim z zespołem Downa to dwa różne postrzegania świata, łączenia faktów i myślenia abstrakcyjne.

Możemy dzieciom dawać w tabletkach wszystko, będą znać kolory, liczyć, pisać, mówić, rysować, wszystko to, co ich rówieśnicy a i tak większość nie przeskoczy pewnej granicy w swoim umyśle, tej która jest najważniejsza, za którą są rzeczy niewyuczone.

Jak na to znajdą sposób, to pierwsza się zgłoszę z Majką.

EDIT: Jaką różnicę widzi pani Kaczan?
_________________
iga - mama Majowej z zD ur. 09.03.2007
www.gugaa.blog.onet.pl
www.najmajowniejsza.net
 
 
Alicja 
złotousty
Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 14111
Skąd: Skąd:
Wysłany: 2011-02-04, 11:00   

Iga,jak cuuudnie ,że tak szybko połapałaś o co chodzi w tym całym zespole Downa.
Teraz już będzie tylko z górki ;-)
_________________
Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...

Jak powstał Zakątek 21
 
 
armadia 
trajkotek
Anna


Wiek: 43
Dołączyła: 03 Kwi 2007
Posty: 1656
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2011-02-04, 11:11   

Właśnie Igo, podpisuję pod tym rękoma, nogami..czym tam jeszcze można. Jeśli chodzi o leki, suplementy to szukam jedynie czegoś co w końcu trafi w 10, co naprawdę pomoże nam wzmocnić system odpornościowy, bo zwariuję od tych chorób, antybiotyków. Na pewno zostaniemy przy tranie i Omega3, ale nie zamierzam milionów tracić na leki. Po drugie dziewczyny poleciły mi basen-najlepszy sposób na odporność i kondycję. Reszta to i tak wielka niewiadoma, więc nie zamierzam biegać za Frankiem z łyżeczką syropu, okłamywać go i wrzucać jakieś świństwa do jogurtów, bo robiłam tak kiedyś i kończyło się tylko moimi nerwami a i tak rezultaty są niewymierne.
Staram się go zdrowo odżywiać, nie je słodyczy i cieszę się, bo to mój jeden z nielicznych sukcesów, że nauczyłam go "nie lubić" słodyczy i w ogóle go nie rusza, oby mu tak zostało.
Najważniejsze, że rodzina to podziela i nawet teraz jak Franek jest u moich rodziców na feriach to dzwonią i pytają czy może zjeść naleśnika z dżemem domowym, czy może galaretkę :-D
_________________
Ania-mama Frania, ur. 13. maja 2007r. i Adasia, ur. 07.lipca 2009 r.
http://alfsy.cba.pl/
 
 
Edyta1245 
gaduła


Wiek: 51
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 403
Skąd: Kielce
Wysłany: 2011-02-04, 12:08   

Iga napisał/a:
Ja jeszcze nie chcę jednego. Nie chcę zacząć udowadniać, że moja Majka może być taka jak zdrowe dziecko. Co większość z nas robi i chyba pociesza się w ten sposób. Porównywać, że ona chodziła jak miała 15 miesięcy a niektóre zdrowe dzieci zaczynają później, że w przedszkolu w grupie są dzieci co mówią gorzej.
Fakt jest taki, mogę robić z moją Majką cuda na kiju (na co ona nie ma wpływu, bo jest dzieckiem) a ona i tak będzie miała zespół Downa, który będzie determinował to jak będzie postrzegana.

Jedno jest pewne, norma intelektualna i upośledzenie w stopniu lekkim, cokolwiek mówią terapeuci nie dotyczy dzieci z wadą genetyczną jaką jest zespół Downa (oczywiście są wyjątki). Dziecko upośledzone w stopniu lekkim bez wady genetycznej i dziecko upośledzone w stopniu lekkim z zespołem Downa to dwa różne postrzegania świata, łączenia faktów i myślenia abstrakcyjne.

Możemy dzieciom dawać w tabletkach wszystko, będą znać kolory, liczyć, pisać, mówić, rysować, wszystko to, co ich rówieśnicy a i tak większość nie przeskoczy pewnej granicy w swoim umyśle, tej która jest najważniejsza, za którą są rzeczy niewyuczone.

Jak na to znajdą sposób, to pierwsza się zgłoszę z Majką.


Ja też nie chcę porównywać ,ale zrobię wszystko co się tylko da,żeby Mati był tym wyjątkowym Downem.Jeśli się nie uda to trudno,ale będę wiedziała,że robiłam wszystko.
Czy to jest złe,że ja traktuję moje dziecko,tak jak zdrowe?
Czy na każdym kroku mam powtarzać,że ma zespół downa?
Nie widzę takiej potrzeby :nie: .Ja po prostu go kocham z całym tym jego zespołem...czy będzie upośledzony bardziej ,czy mniej.
Dla mnie jest to dziecka jak każde inne.Tak jak ja go postrzegam tak postrzegają go inni.
_________________
Edyta mama Paulinki(ur.27.09.1996), Kingi(ur.18.05.2002) i Mateusza ZD(ur.15.03.2008)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu