FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Klinika AM w Warszawie na Działdowskiej
Autor Wiadomość
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-15, 13:38   Klinika AM w Warszawie na Działdowskiej

djulia napisał/a:
Pilnie potrzebuje informacji na temat poradni kardiologicznej na ulicy działdowskiej w warszawie i Pana dr Mądry, wada jest dośc poważna i chcielibyśmy znależć dla Kingi najlepszy ośrodek i kompetentnych lekarzy nie jest istotne w którym mieście.


Julio, dr Wojciecha Mądrego polecam z całego serca. To człowiek, który oprócz całego swojego profesjonalizmu jest jeszcze ciepły i serdeczny. Pracownia echo mieści się na III piętrze kliniki na Działdowskiej. Jest to malutki pokoik, ale nie o warunki tu chodzi. Zarówno sprzęt, jak i wiedza lekarzy - najwyższej klasy. Telefon bezpośredni do pracowni echo to:

(22) 452 32 22

Echo serca na Działdowskiej robi trzech lekarzy:
dr Wojciech Mądry (szef pracowni)
dr Aldona Piotrowska-Wichłacz (zajmuje sie też wadami serca prenatalnie, będąc w ciąży z Kubą, byłam pod jej właśnie opieką)
dr Zakrzewska

Telefony odbiera sekretarka. Można oczywiście umówić się na echo na NFZ, niestety terminy są bardzo długie. Nie potrafię Ci powiedzieć, jak dokładnie się to u nas odbyło, bo wszystko załatwiała właśnie dr Piotrowska. Kuba zaraz po porodzie został objęty opieką Działdowskiej i nigdy nie musieliśmy czekać nawet w zasadzie w kolejce na korytarzu. Nie mówiąc o terminach. Mozna umówic się także na wizyte płatną (przy szpitalu działa fundacja). Echo robi też dr Mądry, do niedawna koszt to 100 zł.

Zadzwoń pod ww. numer i powiedz o zD (oni tam operują bardzo dużo maluchów z zD), powiedz, jaka wada została zdiagnozowana u maluszki, że chcesz potwierdzić itd. Może się uda bez płacenia...
Daj znać, czy się dodzwoniłaś i umówiłaś. Jeśli nie, będziemy myśleć dalej :cool2:
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-23, 11:23   

djulia napisał/a:
[...]w poniedziałek jedziemy na kolejne echo, ma zostać podjęta decyzja kiedy odbędzie sie operacja i co z dalszym leczeniem bardzo się boimy ale jesteśmy dobrej mysli

:arrow: z tego wątku>>>

Djulio - byliście w poniedziałek u dr. Mądrego? Co powiedział, napisz proszę w wolnej chwili, myślę...
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
gosia73 
trajkotek


Wiek: 50
Dołączyła: 13 Lis 2006
Posty: 1885
Skąd: okolice Radomska
Wysłany: 2007-03-24, 15:08   

djulio, co u was?
_________________
Gosia-mama Weroniki (2001) i Ani z zd (01.02.2007)
Nasza historia
Moje foto
 
 
groszek 
junior admin


Pomogła: 13 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 11 Gru 2006
Posty: 16801
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-25, 00:15   

My też robiliśmy pierwsze echo u dr Mądrego i uważam,że jest bardzo kompetentny i ciepły jako lekarz, a to czasem nie idzie w parze.
_________________
Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
 
 
Marta Witecka 
złotousty
Marta Witecka


Pomogła: 12 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 12 Mar 2007
Posty: 4837
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-25, 18:14   

A ja znam dr Aldonę Piotrowską-Wichłacz, choć mój Szymcio nie ma wady serca. Aby się o tym przkonać mój ginekolog ściągnął ją do szpitala na Żelazną już w kilka godzin po urodzeniu Szymona. Ona też tę wadę wykluczyła. Opiekowała się nami przez 1,5 roku, bo konieczne były badania profilaktyczne. Miał też badanie serce przed zabiegiem w Kajetanach i co wzbudziło mój zachwyt pani doktor jeszcze pamiętała jego imię, przywitała go wchodzącego. Zapytałam jak to robi, że pamięta, a ona że takich pacjentów się zapamiętuje. To prawda, że Szymon nie utrudnia badania, wręcz przeciwnie cichutko leży i się przygląda, ale pomimo wszystko... Bardzo ją polecam. Nie wiem jak jest teraz, ale przed 1,5 rokiem przyjmowała na Kasprzaka w IMiD. Może pracuje w dwóch miejscach, a może się zmieniło.
_________________
Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.pl www.szymonwitecki.pl
 
 
djulia 
nawijacz


Wiek: 42
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 927
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2007-03-27, 16:55   

Bylismy na wizycie na działdowskiej, dr Mądrego nie było na początku ale echo zrobiła dr Piotrowska i przepisała nam 2 leki Verospiron i Capropril, w najblizszy poniedziałek jedziemy ponownie na kontrolne echo, nie wiadomo kiedy zabieg sie odbędzie ale okazało się że jest konieczny ponieważ Kinga ma bardzo nietypową wadę seca, czy moze ktoś z was słyszał o dr Karolczaku (nie jestem pewna czy nie przekręciłam nazwiska), chciałabym umówić się na konsultacje ale nie mam żadnych namiarów, jest to podobno świetny lekarz który wykonuje zabiegi również na Działdowskiej
Kinga pozdrawia wszystkie ciocie buziaki
_________________
Julia- mama Kingi z zD 07.03.2007 i Kuby 28.03.2013
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-27, 20:06   

Julio Kochana,
profesor Maciej Karolczak jest:
szefem II Katedry i Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Ogólnej Dzieci AM w Warszawie na Działdowskiej.
Jest kardiochirurgiem mającym na swoim koncie mnóstwo operacji kanałów przedsionkowo-komorowych (CAVC) i innych wad u dzieci właśnie z zespołem Downa.

Julio, nie wiem jak inni rodzice, ale my pierwszy raz rozmawialiśmy z nim przed samym już zabiegiem. Wtedy zawsze Profesor zaprasza na rozmowę, podczas której omawia cały zabieg, pokazuje na czym będzie polegać, gdzie są punkty krytyczne itp. Wtedy też podpisuje się zgodę na operację.
Jeśli chodzi o konsultację u Karolczaka, to hmm... Julio, nie bardzo wiem, dlaczego chcesz się spotkać z Profeserom teraz, kiedy jesteście pod opieką dr. Mądrego. To jest jeden cały zespół ludzi, którzy wspólnie na tzw. kominkach na pewno omawiać będą Kingi wadę.

Wg moich informacji to chyba kwalifikacja dziecka do opercaji na Działdowskiej wygląda tak:
1) najpierw dziecko jest pod opieką Pracowni echo, której szefem jest dr Wojciech Mądry,
2) potem są robione kolejne echa, Kinga ma przepisane leki, więc na następnym echo będą sprawdzać, jak te leki zadziałały, czy nie powiększają się komory, jaka jest saturacja, przepływy, dr Mądry może Was prosić o zejście na I piętro zrobić EKG albo rentgen klatki piersiowej itd.,
3) między Waszymi spotkaniami z dr Mądrym lub dr Piotrowską cały zespół (czyli i kardiolodzy, i kardiochirurdzy - wśród nich na pewno także prof. Karolczak) mają tzw. kominki, czyli spotkanie, na których omawiają już dokładnie, jaki jest optymalny termin korekcji dla danego dziecka, ustalają termin (całym grafikiem poszczególnym zabiegów zarządza dr Barbara Motylewicz, ona jest z tego co pamiętam zastępcą prof. Karolczaka),
4) następnie, kiedy już macie termin operacji, zawsze przed zabiegiem Profesor, jak wspominałam wcześniej, zaprasza rodziców na rozmowę.

Julio, jaką wadę serduszka zdiagnozowała dr Piotrowska?

I jeszcze :arrow: tekst o II Katedrze i Klinice Kardiochirurgii i Chirurgii Ogólnej Dzieci AM w Warszawie. Możesz też zobaczyć na zdjęciu, który lekarz jak wygląda ;-) Co prawda zdjęcie jest z 2002 r., ale bardzo się nie zmienili :-)
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
djulia 
nawijacz


Wiek: 42
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 927
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2007-03-28, 16:10   

Myślałam że będzie dobrze jak pójdziemy na konsultacje do jeszcze jednego lekarza ponieważ sen z powiek spędza mi ta wada serca i ciągła obserwacja Kingi czy dobrze oddycha i czy nie sinieje, wada jest dużo poważniejsza niż stwierdzono prenatalnie nietypowe ASDII i kanał przedsionkowo -komorowy i zabieg jest niestety nieunikniony
_________________
Julia- mama Kingi z zD 07.03.2007 i Kuby 28.03.2013
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-28, 20:21   

djulia napisał/a:
Myślałam że będzie dobrze jak pójdziemy na konsultacje do jeszcze jednego lekarza [...]


Oczywiście, że możecie iść dla własnego spokoju na konsultację, ale jeśli już radziłabym ją wykonać w innym zespole lekarzy. Tak jak Ci wspominałam, w danym szpitalu lekarze omawiają wadę, echo Kingi jest nagrane na wideo, oni to sobie odtwarzają i omawiają na spokojnie. Zapewniam Cię, że dr Mądry już spędził kilka godzin nad kasetą z nagraniem pracy serca Kingi.

Na pewno echa nie wykona Wam prof. Karolczak - bo on się tym nie zajmuje po prostu, on łata te dziurawe serduszka.


djulia napisał/a:
sen z powiek spędza mi ta wada serca i ciągła obserwacja Kingi czy dobrze oddycha

Julio zajrzyj :arrow: tutaj>>>
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-16, 13:02   

Julio, i jak malutka? Leki dobrze działają, nic się nie dzieje ze strony serduszka?

Zdecydowaliście się pójść do kogoś konkretnego jeszcze na konsultację do kardiologa?
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
djulia 
nawijacz


Wiek: 42
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 927
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2007-04-18, 08:43   

Kinga w dalszym ciągu dostaje dwa leki Verospiron i captopril w najbliższy poniedziałek jedziemy ponownie na konsultację do dr Mądrego jeśli chodzi o serduszko to na razie jest bez zmian i czekamy aż troszkę Kingunia urośnie, nie byliśmy u innego specjalisty ponieważ po przeczytaniu od Ciebie postów stwierdziłam że n9ie jest to konieczne dziękuję za wszystkie rady i podpowiedzi naprawdę bardzo nam one pomagają...
_________________
Julia- mama Kingi z zD 07.03.2007 i Kuby 28.03.2013
 
 
Wronek 
nawijacz


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Paź 2007
Posty: 848
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-31, 15:37   

Witam,
Ja zgadzam sie z Kabatką, napewno prof. nie wykona echa gdyż poprostu zajmuje sie czymś innym. ;-) Jeśli chcesz jeszcze z kimś skonsultować tę wadę polecam z całego serca właśnie W. Mądrego o którym była juz mowa. Oliwka miała zawsze u niego te badania, przed sama operacją też on ją ostatecznie diagnozował. Jest naprawdę wybitnym specjalistą ,a co ważne miłym i sympatycznym człowiekiem :-D
A odnośnie prof.M. Karolczaka to także polecam go serdecznie, operował Oliwkę i dzięki Niemu jest już zdrowa :jupi: Także jest specjalista znanym i cenionym w całej Europie i na świecie również. Ja podobnie jak Kabatka rozmawiałam z Nim gdy Oliwkę przyjęto na oddziała, potem byliśmy z męzem na długiej rozmowie dzień przed operacją i w tedy dowiedzieliśmy sie na czym dokładnie bedzie polegać ta operacja, mogliśmy pytać do woli prof. na wszystkie pytania poprostu odpowiadał. A potem rozmawialiśmy już po samej operacji i po wypisie. :spoko: Także ja o tych ludzi o których pytasz mam bardzo dobre zdanie, poprostu są super w tym co robią i tyle. Polecam gorąco i Mądrego a tym bardziej prof. Karolczaka. W tym co robią są poprostu świetni a, to jacy są prywatnie i jak podchodzą do pacjęta i rodziców jest cudowne. :-D
_________________
Mama Oliwki ur 12.07.2005 z zD, Nikodema ur.15.04.2009 i Nataniela ur. 31.10.2011
 
 
djulia 
nawijacz


Wiek: 42
Dołączyła: 25 Sty 2007
Posty: 927
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2007-11-04, 20:05   

dziękuję za informacje, ale zostaliśmy przeniesieni do CZD (niestety)
_________________
Julia- mama Kingi z zD 07.03.2007 i Kuby 28.03.2013
 
 
Wronek 
nawijacz


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Paź 2007
Posty: 848
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-04, 20:34   

Djulia nie martw się napewno tam też są bardzo dobrzy specjaliści, a może nawet lepsi niż na Działdowskiej :* Napewno wszystko bedzie OK :spoko:
_________________
Mama Oliwki ur 12.07.2005 z zD, Nikodema ur.15.04.2009 i Nataniela ur. 31.10.2011
 
 
monniks 
gaduła


Wiek: 46
Dołączyła: 24 Paź 2007
Posty: 533
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-09, 21:17   Dzialdowska po remoncie

Weroniczka byla operowana na Dzialdowskiej 2 pazdziernika, czyli zaraz po przerwie zwiazanej z remontem. Lekarzy prowadzacych mialam dwoje. Na poczatku dr Piotrowska, ktora diagnozowala Weroniczke juz na Zelaznej, gdzie rodzilam (raz w tygodniu robi tam echo) a potem dr Madrego. Jemu chyba zawdzieczamy, ze nie czekalismy dlugo na operacje, poniewaz to wlasnie on, od kiedy zbadal mala pierwszy raz, twierdzil, ze absolutnie nie ma na co czekac, trzeba operowac i to szybko, zanim nadcisnienie plucne rozwinie sie trwale. Na echo chodzilismy chyba co 2 tygodnie.
Oddzial mial byc otwarty na poczatku wrzesnia. Niestety problemy techniczne doprowadzily do pewnego poslizgu i pierwsza planowa operacje wykonali dopiero pod koniec wrzesnia. Potem byla Weroniczka.
Warunki sa dobre, jak to po remoncie, czysto i ladnie. Ale nie to jest najwazniejsze. Najwazniejsi sa ludzie, ktorzy tam pracuja. Dr Madry, dr Piotrowska, prof. Karolczak, ktory operowal, wybitny specjalista i prawdziwy dzentelmen, dr Wieteska z intensywnej i inni. Zawsze gotowi udzielic wszystkich informacji (dr Piotrowska i dr Madry odpowiadali cierpliwie na wszystkie moje pytania dotyczace operacji, nigdy mnie nie zbyli, dr Wieteska wychodzil do nas codziennie, jak Weronika byla na ITP i o wszystkim opowiadal), nawet po angielsku dla mojego meza. Jestem im tak wdzieczna, ze slowa tego nie wyraza. Weroniczka po operacji to inne dziecko. wczesniej prawie cala energie tracila na oddychanie, teraz na rozrabianie :). No i bylalby wstretna gdybym nie wspomniala o pielegniarkach. Sa super. Pomimo, ze z braku personelu, maja dyzury na okraglo 12 godzin przerwy i znow do pracy
Jestem szczesliwa, ze trafilismy wlasnie tam i wielka szkoda, ze przez ten remont i strajk oblozenie teraz jest takie, ze musza odsylac dzieci gdzie indziej.
_________________
Monika, mama Weroniczki z zd (21.05.2007)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu