[Marzenia]

Masz rację Iwi. I tak też jest, jak piszesz ale to rodziców sprawa i wtedy Organizator nie ma konieczności, obowiązku zwrotu pieniędzy ale jeżeli rodzic dostał dofinansowanie i sam skraca dziecku rehabilitację to może liczyć się z tym, że ktoś (PCPR,...) się do niego doczepić i będzie prosić o zwrot niezrealizowanego dofinansowania do turnusu. Nieznajomość prawa nie zwalnia nas z odpowiedzialności prawnej.

[iwi]

Marzenko, Ty tam jesteś, czy ktoś inny? Nie poznaję Cię...
Przecież w soboty w tych ośrodkach nie ma zajęć terapeutycznych, ani rehabilitacyjnych. Nikt nie skraca dziecku rehabilitacji. Mało jest rodziców, którzy mają jedno dziecko. Spieszą się do pozostałych dzieci, by nie obciążać nadmiernie i niepotrzebnie kogoś, kto w czasie nieobecności zajmuje się nimi (bo współmałżonek do pracy chodzić musi).
Obiecali mojemu Igorowi 60 zajęć w ciągu turnusu i dokładnie tyle miał. A czy to podczas 13 dni pobytu czy 14 nie ma dla mnie znaczenia.
Ośrodek 12 dębów robi dla rodziców i dzieci naprawdę dużo rzeczy nieodpłatnie, spełnia nietypowe prośby, pomaga w naprawie wózków, czy nawet w znalezieniu mechanika do samochodu z dobrej woli i dobrego serca. Ja się nie mam czego czepiać...

[Marzenia]

Iwi, żeby było jasne ja nic nie mam przeciwko Ośrodkowi 12 Dębów kocham ich bardzo, dużo zawdzięczam i jestem im wdzięczna bardzo ale kocham tak jak większość ludzi prawdę. I nie chciałabym, by ktoś skracał turnus 14 dniowy na 13 dniowy. To ile dni będzie rodzic to rodzica sprawa a organizator turnusów rehabilitacyjnych powinien umożliwić i zapewnić 14 dni turnusu. Takie jest prawo i tak mówią przepisy i nie cieszę się Twoim zachwytem, że jest fajnie, bo turnus trwa 13 dni wiedząc, że ja muszę zapłacić za 14 dni. Gdybym przyjechała na turnus dzień wcześniej to musiałabym za ten dzień zapłacić dodatkowo, bo nic nie ma za darmo, wszystko kosztuje. Dziwię się ,że dla Ciebie 13 czy 14 dni to wszystko jedno. A gdybyś tak miała jechać na delfinoterapię na turnus do Turcji i czy wtedy także nie robiło, by Tobie różnicy...Płacisz za 14 a jesteś (możesz być) 13. Może by było jeszcze lepiej gdyby turnus trwał tylko 12 dni bez weekendów i zaraz w piątek po terapii byśmy wszyscy wyjeżdżali, zaoszczędzilibyśmy dwie doby...ale czy byłby tańszy...? Trzeba by było najpierw zmienić prawo. Wg mnie ktoś mądrze wymyślił ile dni ma trwać turnus rehabilitacyjny, że musi być terapia i odpoczynek. 14 dni to idealny czas dla dziecka i rodzica. Ja o ten 1 dzień walczyłam kiedyś w Wielspinie. Oni także praktykowali turnusy 13 dniowe. A może wszystkie Ośrodki tak praktykują? Skoro piszesz, że Polanika także...?

Sporo ludzi nie zwraca po prostu na to uwagi, bo gna do męża, dzieci, pracy jak napisałaś wyżej i to też racja i prawda. Druga strona medalu to jest taka, że teraz ludzie są bardziej świadomi swoich praw, łatwiej wszystko sprawdzić, jest większa świadomość społeczna.

[baronek]

Marzenia, przeczytaj ze zrozumieniem to, co napsiała Iwi, proszę.
Jeśli ktoś zaczyna turnus obiadem w niedzielę, to kończy śniadaniem w sobotę. I rzeczywiście obiadów wychodzi wtedy 13, a nie jak do tej pory 14, co nie zmienia faktu, że liczba dób pozostaje na niezmienionym poziomie i wynosi 14. Tyle, ile wymaga zacytowany przez ciebie przepis prawny. Tak więc wszsystko gra
PS Też należę do grupy rodziców, którzy zwykle wyjeżdżają jeszcze w piątek, tuż po zakończonych terapiach. Ale mnie gna wtedy tęsknooota. Julka zresztą też. Ile ja się nasłucham tata? Ksys? Wszak to czołowy integrator naszej rodziny i najlepiej się czuje, jak wszyscy jesteśmy razem. No, ale ja z dofinansowania PCPR nie korzystałam do tej pory.

[iwi]

Marzenko, temat założony został z pytaniem:

[Żenia]

Dziekuję IWI za tak dokładny opis turnusu w 12 Dębach

Ciekawe jest to, że w Zabajce 2 sobota jest dniem pełnym terapii, tak jak każdy inny dzień. Niedziela jest dniem całkiem wolnym od zajęć.
Mi taki grafik bardzo pasował. Adelka jest bardzo żywiołowa i absorbująca, więc miała tylko jedeń dzięn na nudę i marudzenie

[Marzenia]

[szałwia]

Iwi - dziękuje za szczegółowy opis. Miałam pewne obawy, co do czerwcowego turnusu, a teraz nabrałam ogromnej ochoty na wyjazd, nie mogę się już doczekać

Co do 14 dnia, nigdy tematu nie analizowałam, zwykle z w/w powodów wyjeżdżałam w piątek... Ale z tego co kojarzę, nigdy nie było już noclegu z soboty na niedzielę, a tylko wtedy wyszłoby 14 pełnych dób...

[magda]

Co do dni, to jeszcze zastanawiające jest to, że nie spotkałam się u nikogo, żeby PFRON kwestionował te turnusy. Przecież chyba trzeba dostarczyć jakiś kwitek że się na takim turnusie było To znaczy, że ośrodki wpisują inne daty? Chyba jednak nie.

[Maria74]

J już odliczam dni do 3 czerwca - już się załapaliśmy na główną listę na turnus do 12 Dębów

[aga.d]

Czy ktoś z was był na turnusie w Zdrowotel Leba ciekawa jestem opinni o tym miejscu.??

[groszek]

Asia 14 jeździ do Łeby , nie wiem czy to akurat to miejsce, ale napisz do naj na Fb i zapytaj

[jolka]

Był może ktoś w Syrenie w Mielnie?

[Mama.Ania]

Zakończyliśmy turnus w 12 dębach. Moje opinie:
Rehabilitacja 2 godz dziennie rozłożony po 1 godz rano i 1 godz popołudniu - za to ok, ale nowi rehabilitanci brani chyba z łapanki po AWF, nie umieją metody bobath ani wojty, nie umieją upinać w kombinezony, nie umieją tejpować, nie umieją korzystać ze sprzętu który posiadają, zamiast ćwiczyć robią z dzieckiem bańki mydlane, lub spacery, lub grają w piłkę.
Terapia ręki/zamiennie z salą doświadczenia świata - codziennie po 30 min, bez zastrzeżeń.
Psycholog/pedagog - codziennie po 30 min, bez zastrzeżeń, nauka przez zabawę.
SI - dwa razy w tygodniu po 30 min, zdecydowanie za mało, dziecko siedzi głównie w basenie z kulkami lub na huśtawce z terapeutą.
Logopeda - trzy razy w tygodniu po 30 min, zdecydowanie za mało, coś próbuje robić z dziećmi.
Basen - codziennie po 40 min z pseudorehabilitantem, który siedzi razem z dzieckiem w basenie, daje dziecku makaron i każe pływać, nie znają metod rehabilitacji w wodzie albo im się po prostu nie chce bo za ciężko, pełnią raczej opiekę nad dzieckiem kiedy ty w trakcie tych 40 min możesz w tym czasie samemu popływać; duży plys za dość duży basen, ciepłą wodę, ciepło w przebieralni; minus za brak mydła pod prysznicem.
Stołówka - jedzenie domowe, dość dobre, można zamówić specjalną dietę, ale spadła jakość kupowanych produktów oraz ich wybór (najtańsze parówki drobiowe, parówkowa, kaszanka z cebulą, mortadela z jajkiem), ten wybór co pokazują na Youtube już dawno takiego nie ma; często to co nie zostało zjedzone wcześniej zostaje podane po raz kolejny np.do kolacji; duży plus za domowe kompoty i pyszne zupy, duży minus za brak menu dla dziecka np.frytki, nugetsy, placuszki; minus za desery które są tylko dla dzieci; plus za dodatkową tace z jedzeniem w lodówce dla rodziców.
Ośrodek - wymaga remontu, woda w wc cały czas leci w kilku pomieszczeniach, prysznice zagrzybiałe, okna brudne, pod łóżkami pełno kurzu, ogromny minus za brak placu zabaw dla dzieci, tylko piaskownica w której brak zabawek, mała trampolina i boisko, minus za brak plaży i leżaków do opalania, minus za kiepski stan pomostu i brak rowerków wodnych, które były w poprzednich latach, minus za brak możliwości wypożyczenia rowerów z fotelikami dla dzieci; plus za parking.
Lokalizacja - w środku lasu co daje świeże powietrze, nad jeziorem = komary, których wyjątkowo było mało.
Sami zdecydujcie czy chcecie tu przyjechać.
Pozdrawiam

[renia33]

Hmmm W 12 Dębach na turnusie nie byłam, ale na Zakątku są stali bywalcy tych turnusów i nie sądzę, by aż taką ,, reklamę" wzięli sobie do serca.
A poza tym zapraszamy do tego wątku.