Pomogła: 14 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 17537 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-09, 21:53
Jesteś niesamowicie dzielna że poradziłaś sobie w tak trudnej sytuacji. Kiedy się widzi że człowiek ma kłopoty ze złapaniem oddechu strach paraliżuje...i nie wiadomo jak pomóc do czasu przyjazdu karetki.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 37
Maciek i Kasia po 35
Marcin 32
Małgosia 30
Mateusz 26
Miałam być lekarzem...tzn bardzo chciałam. Ale przy 5tce dzieci rodziców niw stać było na spełnianie marzeń zawodowych...
Raczej mam zimną krew w sytucjach nagłych...u mnie sąsiedzi mówią " lekarz i prokurator w jednym...
Ale posypałam się jak Adaś odlatywał...
pół godziny szukałam jakich skarpet...chodziłam bez celu po domu...dopiero jak sie rozpłakałam to córka starsza mnie przytuliła i...." mamuś już dobrze...Adi w dobrych rękach..
przeszło...spakowałam rzeczy do szpitala i pojechałam...
Nadal jest tak,że to los nas wybrał dla Adasia...i Adasiowi wybrał nas.
I każdy z Was też tak ma...
Adaśko robi sie silny...jak mu daje paluchy to się dzwiga do siadania...pełza po macie ,przemieszcza się i fika z plecków na boki i brzuch...szarpie zabawki...gaworzy do nas i z nami...i do zabawek też...
lubi wszystko co ma twarz...oczy..
fajny jest...
a ja często czytam o Julku...:) lubię dzielic jego sukcesy i korzystać z jego osiągnięć lub zaczerpywać reakcji..na różne sprawy..
pozdrawiam .
_________________ Agniecha
mama Gosi'95,Krzysia'96 Ani 2013,Adasia ZD-Aniołka 2018-2019
Zaczęliśmy szczepienia...w końcu...Mały zdrowy...bryka..
gada...dużo w sensie po swojemu ale wyrywają mu się sylaby i słowa..
ostatnio w sobotę o g.6.00 ...padło maamaa
Wszyscy wstali !!!
JA TO SKOCZYŁAM PO "KASZKĘ"
a tak to puma,buła,dra,bla,bła..ba..i serie innych dźwięków ...Adi stara sie juz na siedząco dżwigać swe ciałko..np w wózku zrywa sie do przodu...turla z plecków na wszystkie strony..i jak dostanie paluchy to dzwiga sie do siadu...ale oczywiście leci ....
Został bardzo dobrze oceniony w Poradni chorób zakażnych przez Pania doktor prowadząca szczepienia...słuch super i nawet te przewody słuchowe nieżle.. śmieje się dużo ..i reaguje..np...pytamy gdzie mama? -szuka i spogląda na mnie..
gdzie Ania? spogląda na siostrę...( oczywiście nie od razu trzeba popytac i poczekać..)i tak z każdym.Cóz otrzymał takie "koktajle na intensywnej terapii podczas pobytów ,że lekarze cieszą się ,iz on tak daje "radę.
trochę mamy kłopot z sercem znowu,gdyz jest nadciśnienie od ASD-utworzonego...lekka duszność i tętno buja-zaburzenia...kontrola niedługo...holter nie wykazuje narazie żadnych większy kłopotów..-są dni lepsze i gorsze..
na pneumoniale mamy nano srebro,olejki cyprys ,oregano i ciekawy olejek z marychy..-to i ja sie poinhaluję
na oksytocę jemy duuuużo probbiotyków,prebiotyków i cudów pre i pro..
coby to opanować ...
tfu tfu- odpukuję,odszczekuję ,pluję przez wszystkie ramiona i drapie niemalowane...OBY TAK SZŁO ,bo do pażdziernika musimy nadrobic sporo...
Całujemy o pozdrawiamy!!
wszystkim zdrowia!!
_________________ Agniecha
mama Gosi'95,Krzysia'96 Ani 2013,Adasia ZD-Aniołka 2018-2019
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum