Dzięki!
Dodam, że w Pepco, Actionie i itp. też.
Ja to świrnięta na punkcie przydasi...
A jak już jesteśmy przy Actionie to są tam też takie czarne kartki do wydrapywania (teraz w Biedrze chyba też).
To co się wydrapie mieni się tęczowo, różowo albo hologramowo.
I jeszcze koraliki Hama czy jakoś tak. Na zdalnym jedna z nauczycielek polecała je na ozdoby choinkowe. I normalnie eureka. Zrobiliśmy (dobra, ja zrobiłam, bo Igor miał już nieszczęśliwą minę na widok pudełka z koralikami) kilka i faktycznie na choince prezentują się nieźle.
Pomogła: 12 razy Wiek: 49 Dołączyła: 12 Mar 2007 Posty: 4838 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-01-19, 19:11
Zajrzę do tych materiałów, ale piszę głównie do rozczarowanych mam
Kuba od pewnego czasu czyta i pisze kopiując tekst. Ze słuchu robi jeszcze dużo błędów, ale to jest trudne.
Natomiast Szymon nie chciał do tej pory robić nic w tym temacie. Zachęcanie go w stylu:" zobacz Kuba czyta, spróbuj" nie dawały efektu. W tym roku szkolnym przeszedł do szkoły przygotowującej do pracy i okazało się, że Szymon zaczyna czytać w wieku 19 lat! Powoli, ale efekty są coraz bardziej widoczne. Jestem w totalnym szoku, a pani Kasia (wychowawczyni) mówi, że młodzież w gorszym stanie, niż Szymon osiągała tę umiejętność. Nie należy tracić nadziei i ćwiczyć. Szymon na razie składa wyraz i czasami ciężko jest mu go zrozumieć, bo bardzo się stara, aby wszystkie głoski odpowiednio brzmiały. Ale wtedy czytam z nim i chłopak leci dalej. Sam wziął Elementarz do I kl. SP i zaczął czytać. Proste teksty, choć dziecinne, zachęciły go. Kochane, nie wolno tracić nadziei i się zniechęcać!
Dodam, że Szymon mówi niewyraźnie, nie składa zdań, raczej rzuca pojedynczymi wyrazami, a my mamy się domyślać o co chodzi
_________________ Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.plwww.szymonwitecki.pl
Zajrzę do tych materiałów, ale piszę głównie do rozczarowanych mam
Kuba od pewnego czasu czyta i pisze kopiując tekst. Ze słuchu robi jeszcze dużo błędów, ale to jest trudne.
Natomiast Szymon nie chciał do tej pory robić nic w tym temacie. Zachęcanie go w stylu:" zobacz Kuba czyta, spróbuj" nie dawały efektu. W tym roku szkolnym przeszedł do szkoły przygotowującej do pracy i okazało się, że Szymon zaczyna czytać w wieku 19 lat! Powoli, ale efekty są coraz bardziej widoczne. Jestem w totalnym szoku, a pani Kasia (wychowawczyni) mówi, że młodzież w gorszym stanie, niż Szymon osiągała tę umiejętność. Nie należy tracić nadziei i ćwiczyć. Szymon na razie składa wyraz i czasami ciężko jest mu go zrozumieć, bo bardzo się stara, aby wszystkie głoski odpowiednio brzmiały. Ale wtedy czytam z nim i chłopak leci dalej. Sam wziął Elementarz do I kl. SP i zaczął czytać. Proste teksty, choć dziecinne, zachęciły go. Kochane, nie wolno tracić nadziei i się zniechęcać!
Dodam, że Szymon mówi niewyraźnie, nie składa zdań, raczej rzuca pojedynczymi wyrazami, a my mamy się domyślać o co chodzi
Powiało optymizmem. Dziękuję
_________________ Maria, mama Krzysia z zD ur. 19.11.2013 r.
Super!
Nigdy nie wiadomo, kiedy i co spowoduje chęć do nauki tego, czy innego.
Igor na zdalnych lekcjach często pisze notatki z lekcji w zeszycie. Na lekcji jest ich troje, on i dwie dziewczyny (bez zD). Nauczyciele zawsze pytają, czy im dyktować, czy wolą przepisywać. Dziewczyny przegłosowują Igora i notatkę wszyscy przepisują z ekranu (Igor woli że słuchu, bo gubi się w tekście z tym swoim wzrokiem). Nie wiecie jakie to są wyścigi. "Ja już mam!", "Już przepisałam!" Igor zawsze ostatni, ale jeszcze kilka tygodni i będzie na równo z nimi. Nadal będzie się gubił w tekście, ale będzie pisać z szybkością światła. 🤭
Marta to może jakieś światełko w tunelu dla mnie? Julek każe sobie czytać, co jest napisane, ale żeby sam chętnie się uczył czytać, to niekoniecznie. Sylaby pa-pe i ma-me opanowane osobno. Jak są razem, zaczynają się schody.
Jak ma lepszy dzień, idzie super, jak gorszy, masakra. Wiem, że jak jest wewnętrznie, silnie zmotywowany, potrafi nieźle nas zaskoczyć (Hulk wpisuje na komputerze na you tubie bez mrugnięcia okiem).
Liczenie to w ogóle kosmos.
Razu pewnego mówię do Julka:
- Weź widelce dla nas wszsystkich. Cztery widelce. Licz.
A Julek wyjmując widelce z szuflady:
- Raz Julek, raz tata, raz Krzyś, raz mama.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Patryk czytał proste wyrazy w wieku 5-6 lat, proste zdania w wieku 7-8 lat. Prowadzony metodą krakowską (wielkie litery, drukowane). Jak poszedł do 1 klasy wszystko się wycofało zamiast rozwijać. Na nowo musiał uczyć sie alfabetu pisanego. Jak ma coś przeczytać małymi literami z książki to zamyka oczy i mówi, że nie potrafi. Wiem, że jak się skupi, potrafi, myli się oczywiście (czyta sylabowo, ale czasem zaczyna od końca czytać wyraz i dziwne rzeczy wychodzą, najlepiej jak mu palcem zasłaniam sylaby i widzi tylko tą co ma przeczytać). Jak ma wydrukowane na osobnej kartce wielkimi literami to ogarnie. Acha i musi być krótki tekst, jak jest dłuższy, to z zasady nie otworzy buzi...i oczu. Terapeutki twierdzą, że czyta, a w domu tego nie robi. Ja już sie zastanwiam czy one mnie nie naciągają... (zajęcia prywatne). Ale fakt, nie czytamy w domu regularnie, a to priorytet przy nauce czytania. 2 zdania dziennie, ale codziennie. Ja nie mam siły się z nim kłocić. Ewidentnie motywacja ma tu znaczenia. Na razie odpuściłam. Może sam zacznie z własnej potrzeby.
No i ta metda krakowska wpłynęła też na to, że nie głoskuje, nie napisze nic ze słuchu. Albo trzeba dyktować mu po literce, albo musi przepisać.
Piszę tylko drukowane, pisne tylko po śladzie. Żadnej litery pisanej nie chce nawet spróbować napisać. Taki opór, on nawet nie wie czy nie potrafi, bo nie próbuje. Zostajemy przy pisaniu drukowanymi, skoro to mu wychodzi :)
Zobaczymy jak będzie dalej.
_________________ Basia - mama Patryka z zD (06.07.2010) i Kacpra (17.07.2015).
---------------------------
"W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
Iwi, Iwona, Iwonko. Twoja sprawka! Dałaś iskrę, a pożar się zrobił. Nie mam umiaru.
Te poniżej można zeskanować w prosty sposób i mogę podesłać.
- Moje otoczenie
- Terapia apraksji mowy
- Sylaby i zdania do pisania - te są fajne, dla dzieci zaczynających pisać
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16923 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-02-01, 15:34
Ja mam inny pomysł i może Bety to wypraktykuje.
Wierszyki dla dzieci, które czyta aktor. Więc dziecko śledzi wzrokiem tekst który ma w książce, w międzyczasie odsłuchuje wiersz czytany z płyty CD, zapoznaje się z intonacją, a potem samo czyta
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum