Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-14, 14:56 Turnus AAC Szczecin ul. Parkowa 21
Maks zaczął swój turnus w Szczecinie. Turnus trwa 4 dni od wtorku do piątku od 9-13.
Zwykle na turnusie jest 3 dzieci i mają rożne aktywności, które mają je stymulować do rozmów.
Dziś był dzień pierwszy. Czyli zapoznanie się uczestnikiem.
Generalnie założycielka tego miejsca Edyta Tyszkiewicz poleca do komunikacji coughdrop , ale ja po zarejestrowaniu się na próbne dwa miesiące i po tym jak nazwanie tablicy głównej"świat Maksa", uniemożliwiło mi działania w tym programie, postanowiłam zostać przy mòwiku.
Na gadać to się chyba z Maksem nie nagadały, chociaż zasugerowały, że może Maks by wpisywał tekst, żeby mówił za niego przemowił, bo jest tym zainteresowany
W czwartek będą warsztaty dla rodziców to może coś więcej wam powiem.
Na razie Maks ma dwa tablety stary i nowy pancerny zawieszany przez ramię ...no i zobaczymy co z tego wyniknie
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Też trzymam kciuki za Was, oby ten turnus pomógł choć trochę w komunikacji. I proszę też o dalsze relacje, bo może którymś z naszych podopiecznych polecę .
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-14, 21:52
Tak. Pytały mnie dziś dziewczyny czy zostanę przy mówiku? Pani Edyty w ogóle nie widziałam i ponoć była chwilę...
Maks jest od 8 lat przyzwyczajony, a moja próba z coughdrop zakończyła się porażką.
I mimo kontaktów z p. Edytą nie udało się ustalić co się zadziało. Gdybym kupiła ten program i coś takiego by mnie spotkało to nie wiem co bym zrobiła...
Nowego mówika nie przerabiam, tzn zostawiam wszystkie katalogi jak są, żeby ktoś kto będzie chciał z nim działać wiedział co gdzie jest...ewentualne rozbudowy głębiej będę robić.
Na razie jest mało spersonalizowany, co usłyszałam jako zarzut?!
Nie mniej jednak ktoś kto wymyślił to ustawienie startowe chyba brał pod uwagę to tworząc , żeby dało się z tego mówikować...
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-15, 17:08
Dzi Maks nie chciał wejść na zajęcia. Tomka bardzo to rozbawiło. No coż trochę ponegocjowalismy i jakoś wszedł. Ustaliliśmy że jutro idziemy wszyscy na warsztaty a w piątek wracamy nie o 13.00 ale wcześniej żeby jeszcze widno było...i żeby Maks już miał spokój.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-15, 17:33
Na turnusie dwóch małych chłopców i on dorosły, Zobaczymy jutro. Ma prawo nie chcieć to w końcu mój pomysł nie jego. Jestem mu wdzięczna że jednak dał się namówić.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Dzisiaj Maks znów powiedział (wyraźnie!) że nie chce iść na zajęcia, mimo że teraz to były godziny dla opiekunów (szkolenie rodziców). Aneczka się zirytowała i poszła sama. Ja wróciłem z Maksem do domu i... Maks sam wyciągnął swój pamiętnik i zaczął go uzupełniać - pisać po śladzie. Chyba go to uspokaja i daje poczucie że się uczy. Nie wszystko jest dla każdego... To czasem trudno zrozumieć...
_________________ Tomek - ojciec M z zD (już 18 lat), M (25 lat), M (29 lat), M (31 lat), M+K (34 lata), M (36 lat)
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16857 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-16, 15:07
Tomek to bardzo taktownie opisał poranne zdarzenie. Wkurzyłam się na max'a. Dzwoni do mnie p. Edyta kiedy dojdziemy ( mamy 5 minut góra spacerkiem ) a idziemy 10 I wygląda że nie dojdziemy, a wszyscy na nas czekają bo dzieciaki zostają na Parkowej a rodzice idą na szkolenie przecznicę dalej. Odrzuciłam im( Tomkowi I Maksowi) worek z butami na zmianę i powiedziałam, żeby wracali do domu a ja pójdę sama .
I właściwie to dobrze zrobiłam, bo Maks nie chciał , a Tomek by nie mógł bo u p. Edyty są koty, a on ma na nie uczulenie.
Dlaczego Maks tam nie chciał być? No trudno za niego odpowiedzieć...i po raz pierwszy nie zrobię tego
Pani Edyta powiedziała o nim wiele fajnych rzeczy i brał udział w rozmowach na tablecie i dobrze się orientował co tam ma, że nawet pani Natalia powiedziała - po co on tu jest - jak on to umie?!
W każdym razie jako że na turnusie byliśmy dostanę różne materiały m.in jak Maksa uczyć czytać w trybie zabaw i rozrywek, bo w jej ocenie jest zainteresowany i da radę
Natomiast przeżyłam frustrację...on jest duży, pełnoletni, może czegoś nie chcieć i czas żebym to zaakceptowała.
I o ile było to dość proste u naszych starszych dzieci, które jak czegoś nie chciały to nie chciały to z Maksem mam taki dysonans że opiekuję się nim jak maluszkiem, bo i on przekazuje mi treści jak maluszek, a on już maluszkiem nie jest., ale nie dostanie takiej wolności na jaką wskazuje jego wiek .
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Tak. Mierzę się teraz z dysonansem u Julka. Dojrzewanie zgodne z zegarem biologicznym, a mentalność na poziomie późnoprzedszkolnym, w niektórych obszarach wczesnoszkolnym. Te zespołowe dysonanse bywają frustrujące, zasmucają, ale z czasem, po oswojenie- mijają. Tego się trzymajmy, Aniu
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum