Ja jakbym mieszkała np. w Norwegii to bym się nie bała tak bardzo, że moje dziecko będzie chodziło do masówki - tak przynajmniej mi się wydaje. A tu to bym chyba pod groźba więzienia nie oddała Krzysia do szkoły masowej. Zwłaszcza po dotychczasowych doświadczeniach edukacyjnych. Co gorsza nawet w edukacji specjalnej nie czuję, że jest super miejsce dla takich dzieci jak mój synek - bo i sporo psychologów i pedagogów specjalnych nieszczególnie się sprawdza.
_________________ Maria, mama Krzysia z zD ur. 19.11.2013 r.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum