[szałwia]

Szukam porady prawnej w internecie, no ale jak tu nie zapytać na Zakątku... Może akurat ktoś coś...
Sprawa dotyczy szkoły językowej i tego zdrowego, ale myślę sobie, że hipotetycznie mogłaby dotyczyć też zespołowego i jego jakiś zajęć dodatkowych
Na początku roku szkolnego zawarłam umowę na 96 godzin lekcyjnych, zapłaciłam w 2 ratach. Do dnia dzisiejszego - z winy szkoły - zrealizowano 42 lekcje. Zajęcia rozpoczęły się później, były przenoszone, odwoływane, zrezygnował lektor, potem drugi...
Przekazałam Pani Dyrektor w rozmowie telefonicznej, a później mailem, że chcę rozwiązać umowę z powodu nie wywiązania się z niej szkoły i proszę o zwrot środków za niezrealizowane lekcje. Ona zgodziła się ze mną i obiecała dokument i przelew. Od miesiąca mnie zwodzi i okłamuje...
Co mogę teraz zrobić, gdzie to zgłosić? (Wszystkie odwoływania przez nią lekcji mam w wiadomościach sms.)

[agajagoda]

Jak nie chce oddać pieniędzy , to można wysłać na piśmie przedsądowe wezwanie do zapłaty, że w razie niezwrócenia kwoty do danego terminu, wystąpi się z pozwem o zapłatę do sądu

[Maria74]

[agajagoda]

Można jeszcze skargę do kuratorium jeżeli jest nadrzędne nad szkołą , ale to pewnie wszystko długo będzie rozpatrywane

[szałwia]

No właśnie się zastanawiam jaki jest nadrzędny organ nad prywatna szkoła językowa i nie jestem pewna czy podlegają pod kuratorium …
Napisze to przedsadowe wezwanie posiłkując się wzorami z internetu .. Ale jeśli nic nie da - to co dalej - tak po kroku - bo ja zielona w tych sprawach … Tak prosto sama do sądu mogę uderzyć ??? Jakieś wnioski mi dadzą do wypełnienia ????

[baronek]

Pewno nie będziesz musiała iść do sądu. Pani dyrektor zapłaci po takim przedsądowym wezwaniu, no chyba że ma ogłoszoną upadłość....

[Maria74]

Też myślę, że zapłaci po przedsądowym wezwaniu do zapłaty. A jeśli nie to do e-sądu pozew o zapłatę (o wydanie nakazu zapłaty). Nie składałam, ale tam po zalogowaniu krok po kroku jest chyba opisane co robić.

[szałwia]

Wysłałam wczoraj poleconym za potwierdzeniem odbioru. Trzymajcie kciuki

[groszek]

[Maria74]

Trzymam kciuki

[baronek]

Powodzenia!

[agajagoda]

Myślę że zwrócą pieniądze , bo sądu mogą się trochę bać , trzymam kciuki

[szałwia]

Moje pismo odebrała 31.05. Podałam tam 7-dniowy termin zapłaty.
Do tej pory nic nie wpłynęło… To chyba będzie dłuższa przeprawa

[groszek]

Współczuję, to bardzo stresująca sprawa

[baronek]

Nooo, kasy nikt nie chce oddawać. Pamiętacie, jak bujałam się ze zwrotem nadpłaconych pieniędzy za turnusu u p. Danusi Może zadzwoń do kobiety i zapytaj, czy otrzymała wezwanie? Szkoda, żeby sprawa miała rzeczywiście trafić do sądu.