Zakątek 21 Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.
Stowarzyszenie GRAAL - Zjazdy terapeutyczne
Margola - 2010-03-31, 07:52 Temat postu: Zjazdy terapeutyczne Stowarzyszenia GraalSzanowni Państwo,
GRAAL Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Osobowości organizuje w 2010 roku w Krakowie Zjazdy Terapeutyczne dla dzieci z zespołem Downa i ich rodziców. Zjazdy odbędą się z udziałem wybitnych terapeutów, pedagogów i psychologów. Będzie to okazja dla dzieci z zespołem Downa, aby zdobyć nowe umiejętności, a dla rodziców na zaczerpnięcie fachowej wiedzy z opieki i rehabilitacji swoich pociech.
Specjaliści:
prof. dr hab. Jagoda Cieszyńska - psycholog, pedagog, logopeda; autorka metody diagnozowania i strategii postępowania terapeutycznego dla dzieci od urodzenia do szóstego roku życia; autorka licznych publikacji;
mgr Elżbieta Wianecka - pedagog, logopeda; wypracowała autorskie metody terapii dzieci z zespołem Downa;
mgr Jan Krupiński - fizjoterapeuta;
Wciąż dysponujemy wolnymi miejscami w terminie: 19 - 28 kwietnia 2010 r. (10 dni)
Udział w zajęciach jest odpłatny. Koszt udziału wynosi 690 zł dla jednego rodzica z jednym dzieckiem.
Pełny program Zjazdów Terapeutycznych oraz więcej formacji można znaleźć na stronie.
Bardzo prosimy o rozpropagowanie oferty Zjazdów wśród rodziców dzieci z zespołem Downa. Jest to jedna z niewielu ofert specjalistycznych rodziców dzieci z zespołem Downa w południowej części Polski.kabatka - 2010-04-23, 22:04 Zdaje się Ania groszek pojechała na ten zjazd Zda nam zatem relację - mam nadzieję gr0szek - 2010-04-23, 22:15 Na tym zjeździe jest też Boszka z Adasiem... Wracają w niedzielę. Mam nadzieję, że w weekend pogoda się poprawi (przynajmniej w Krakowie )Margola - 2010-04-23, 23:09 Pojechała groszkowa, pojechała... i boszka też jest boszka59 - 2010-04-24, 09:17 Oj jesteśmy a jutro już do domku. A pogoda jest cudna. Piękne słonce i uoał , szczególnie w hotelu bo pokoje od południa.Warto było przyjechać
Pozdrowienia z Krakowa.groszek - 2010-04-27, 23:13 Relacja ze zjazdu terapeutycznego
Stowarzyszenie Graal we wrześniu (28-29) zorganizuje konferencję pt" Zespół Downa. W kierunku zmian"
"Na konferencji zaprezentowane zostaną wyniki badań dotyczące praktyk wczesnego wspomaganiaosób z zD.Zagraniczni prelegenci ( z USA) przybliżą uczestnikomswoje metody pracy, które cechują się wysoką skutecznością"
więcej informacji na stronie konferencjaBataga - 2010-04-28, 21:41 Aniu napisz coś o swoich odczuciach z tego zjazdu, czy warto się wybrać, w jakim wieku sa dzieci? Czy Maksiu dużo skorzystał na zajęciach?boszka59 - 2010-04-28, 21:55 Ja jestem bardzo zadowolona. Nie chodzi tu o sam zjazd a o zajęcia u pani Wianeckiej. Pokazała nam inny sposób pracy z dzieckiem. Dzisiaj nasza logopedka była pod wrażeniem.
No i jako ciekawostę powie że w drodze powrotnej Maksio który niewiele mówi powiedzał do mnie Boszka. Obie z Anią nie mogłyśmy uwierzyć. A nia aż dopytywała mnie czy ona dobrze słyszała czy to iluzja. dla Maksia.
No i miałyśmy wykład i diagnozę u pani Cieszyńskiej. Czekam teraz na pisemne wytyczne które mają przyjść pocztą. Jednym słowem warto było i na sto procent pojadę na następny.gr0szek - 2010-04-29, 15:48
Bataga napisał/a:
Czy Maksiu dużo skorzystał na zajęciach?
Ja nie byłem z Maksem w Krakowie , ale jak wczoraj Maks (siedząc na moich kolanach) dwa razy bezbłędnie podał sześć karteczek z samogłoskami... to naprawdę jestem pod wrażeniem.groszek - 2010-05-07, 23:28
Bataga napisał/a:
Aniu napisz coś o swoich odczuciach z tego zjazdu, czy warto się wybrać, w jakim wieku sa dzieci? Czy Maksiu dużo skorzystał na zajęciach?
Dzieci było z siedmioro. Maks wiekowo po środku , starszych czworo i młodszych wychodzi mi dwoje...Generalnie wszystkim nam zależało na zajęciach u Pani Wianeckiej. Lider miał z 17 godzin, my (Boszka i ja) po pięć. Dwie godziny siedziałam z Maksem na zajęciach, trzy godziny siedział sam. Oczywiście płakał, ale mi , nie było go żal, bo nie chciał współpracować nawet wtedy, gdy miał tylko podać obrazek...
Czy Maks skorzystał...
Po zajęciach kiedyś powiedział mama am...o tym jak powtórzył Boszka też wiecie...raz w windzie metra, która "mówi"- drzwi zamykają się i drzwi otwierają się powtórzył coś na kształt drzwi...raz powiedział kto i to wszystko.
Teraz nie mamy tych zajęć. Ja sama staram się pracować z nim tak jak to podpatrzyłam na zajęciach.
Robię pomoce sama, chociaż kupię płyty i ruchomy alfabet w
arsonie.
arson
Metoda krakowska to nauka czytania zaczynająca od samogłosek przez sylaby i globalne rzeczowniki w Mian. i Dop. Potem czasowniki...
Zaczyna się od pytań - kto to? co to? Co robi?
Prowadzi się z dzieckiem dziennik , w którym piszemy datę, jaka jest pogoda, co tego dnia się działo. Można wklejać zdjęcia , samemu rysować. Dobrze jest urozmaicić treść, żeby dziecko było zainteresowane. Można samemu rysować wklejać obrazki i zdjęcia .Dobrze jest dodawać do tego dymki i w nich np samogłoski...
czy jestem zadowolona? Tak - myślę, że gdyby Maks miał regularnie z 1-2 godziny w tygodniu z Panią Wianecką to bardziej by się rozgadał. Aktualnie stale stara się coś powtórzyć, ale niestety jest to raczej charczenie, natomiast gdy się nie napina - wychodzi czasem jakaś niespodzianka super. Jest to naprawdę przeżycie, kiedy dziecko, które nie mówi powie na zajęciach przez łzy- łapa, czy łopata...
Dla mnie ten wyjazd jest motywacją do systematycznej pracy z Maksem, choć pół godziny dziennie.
Moja koleżanka oglądała płyty, które nagrałam z zajęć i żal jej było Maksa.
Ale potem naszła ją refleksja, że po złamaniu np ręki też trzeba ćwiczyć, chociaż ręka boli...bebe - 2010-05-08, 00:35 Mowiła Ci Aniu ze Maksiu mówi. Ty tego tak chceesz że aż nie słyszysz.groszek - 2010-05-08, 22:11 Ja chcę, żeby on mówił po "naszemu" i był zrozumiały dla wszystkich, a nie po swojemu i tylko dla mnie kaska_k_73 - 2010-08-15, 00:09 Co z tego ,że mówi po swojemu ,ważne ,że mówi.Zaczyna po naszemu to bardzo się cieszcie i mobilizujcie go swoim zadowoleniem, wręcz oklaskami do tego , żeby chciał coraz więcej.Życzę sukcesów Maksowi.Pozdrawiamy zula - 2012-03-22, 12:03 My z Kamilkiem jakiś czas już chodzimy do logopedy która między innymi pracuje metodą Wianeckiej.Powiedziała mi najpierw o tym że ta metoda jest drastyczna ,że Kamil będzie wrzeszczał itd.a teraz jest zdziwiona bo Kamil generalnie lubi takie zatykanie nosa ,naciąganie twarzy ....i problem w tym ze Kamil na tych zajęciach się śmieje a co najważniejsze nie wydaje takich dźwięków jak powinien. Dzis znowu mamy wizytę i tak się zastanawiam co z tym dalej robić bo generalnie chyba to nie przyniesie większych efektów.Wydaje mi się że gdyby się bronił i płakał to wtedy przy odpowiednim otwarciu buzi wydałby ten konkretny dźwięk.
Groszku,Boszko możecie troszkę mi przybliżyć jak wyglądało to u Was???Stosujecie to dalej?Jakie są efekty po czasie?boszka59 - 2012-03-22, 18:01 Ja nie stosuję tej metody bo u nas nie ma terapeuty a Kraków ciut za daleko. Natomiast idziemy metodą Cieszyńskiej i jest ok. Adam super reagował na panią Elę. Nie krzyczł ale też nie był zadowolony z represji a więc dziłał aby ich nie było. Postępami byłam zachwycona ale brak kontynuacji zawalił sprawę.