Franek poza wystającym języczkiem dodatkowo w wyniku infekcji "obłaził ze skóry" więc nazwalismy go "Król Jaszczur" a jęzorek ma faktycznie dłuugi.
Zabawnie wygląda gdy wachluje się wystawionym jęzorkiem
_________________ Pozdrawiamy całym zespołem- Magda & Artur & Franek 31.08.2009 oraz Antek 09.10.2011
Arturze, jakże trafna ksywa! Choć ja bym wolał, że by Marcinek nie "wachlował" Teraz niestety ciężki okres i im bardziej do pionu tym bardziej mięśniak na zewnątrz, ech
Co prawda wpycha na usilne prośby go sam do buzi ale tylko po to by zaraz znowu go wyjąć. Masaż - zapomnij. No i robi się błędne kółko. Liczymy na cud...i kilka sposobów.
_________________ Liski_5 to Lusi, Michał (vel magura) i nasze Liski-urwiski: Paweł (14), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (8).
Dla nas najlepszym sposobem na wysunięty język było ciągłe delikatne wpychanie go palcem.Ciągle powtarzałam" chowamy języczek" i pacnęłam go delikatnie palcem.Asia szybko nauczyła się go kontrolować.Jeszcze teraz kiedy jest zmęczona lub chora jęzor się czasem pokazuję,ale naprawdę rzadko.
_________________ mama Asi z zd 1996, Konrad 1989,Gosia 1990 i Filip 2003
Po ponad dwuletniej walce z jęzorem wiem jedno, masaż, masaż, masaż...trafiliśmy na fajną logopedkę, niezmordowanie pomimo wielu ugryzień, walki z Franiem, kopania, szarpania nie poddaje się i masuje super Frania (nawet mi się rymło). Nawet mnie zdopingowała i mamuśka masuje i co...na serio są zmiany, widze jak fajnie go kontroluje, jak ładniej je, normalnie szok!!!
Co prawda ja się boję tego wampira, on ma takie kiełki jak rekin, więc nie masuję w środku, bo on mamuśce pewnie by palucha odgryzł w odwecie za te wszystkie męki, jakie mu załatwiam u logopedy. Stosujemy zewn.masaże Castillo-Moralesa i teksty z chowaniem języka w domku i jest dobrze!!
_________________ Ania-mama Frania, ur. 13. maja 2007r. i Adasia, ur. 07.lipca 2009 r.
http://alfsy.cba.pl/
Po ponad dwuletniej walce z jęzorem wiem jedno, masaż, masaż, masaż...trafiliśmy na fajną logopedkę, niezmordowanie pomimo wielu ugryzień, walki z Franiem, kopania, szarpania nie poddaje się i masuje super Frania (nawet mi się rymło).
Zazdroszczę,ja się poddaję,miękka jestem i tyle. Zawsze myslałam,że będę surową matką a mojemu chłopu dzieci wejdą na głowę (mylłam się).
_________________ Monika mama Natana z zD ur.29.07.2008,Tymona ur.20.04.2010.
Byłam ostatnio u genetyka i powiedziała mi żebym Natalce podcięła wiązadełka u języczka że to ułatwi jej mowę. Więc mam pytanie gdzie przeprowadzają takie zabiegi do kogo mam się udać po skierowanie.
Moja mała notorycznie wystawia język. Byliśmy u logopedy ale zaleciła nam tylko masowanie twarzy, czy powinniśmy też masować język? czy to w ogóle coś pomoże? jak to wygląda później, czy ona z tego wyrośnie?
_________________ Klara(04.11.2008) i Renia z zD (03.12.2010)
Moja mała notorycznie wystawia język. Byliśmy u logopedy ale zaleciła nam tylko masowanie twarzy, czy powinniśmy też masować język? czy to w ogóle coś pomoże? jak to wygląda później, czy ona z tego wyrośnie?
Z wiekiem będzie coraz mniej go wytykać.Ja jak moja Daria miała ok 1roku to jak wystawiała język to robiłam jej w niego pstryczka i już tego nie robi,chyba,że jest czymś bardzo zajęta.Ale jak jej mówie zamykamy buzkę to natychmiast to robi
Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sie 2010 Posty: 1981 Skąd: Koszalin
Wysłany: 2011-02-04, 18:00
Masowanie buziaczka ,języczka, podniebienia nie jest łatwe ale zapewne skuteczne mamy to już za sobą-teraz bardzo rzadko jak Moniś się zamyśli leciutko wytyka języczek ale wystarczy że dotknę miejsce pod bródką lub po prostu powiem -jęzorek -natychmiast go chowa Pozdrawiam
_________________ Mama Monisi z ZD (ur.27.08.1999r) i Miłosza
Fotki Moni
Od czasu do czasu mamy problem u Natalki ssaniem języczka .Smoczka nie ma już przecież od 1,5 roku.Z odstawieniem go nie było problemów.Aż po pewnym czasie zaczęło się-ssanie języczka,w dzień i do usypiania.W przedszkolu nie ssie ,buzia ładnie zamknięta.U Natalki są takie etapy tzn. kilka dni po ssie później jest przerwa na jakiś czas.Z desperacji kupiłam nawet smoczka ale nie chce . Upominanie aby chowała język nic nie daje wręcz jeszcze bardziej.Możecie coś poradzić:
_________________ Mama Natalci ZD (05.07.2007) i Dominika (1997)
Wiek: 51 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 403 Skąd: Kielce
Wysłany: 2011-03-04, 19:56
U nas już jakiś czas z języczkiem był spokój,myślałam że mamy to już za sobą.Niestety problem znów powrócił.Mati notorycznie wywala język.Jak mu zwracam uwagę to jeszcze bardziej go wysuwa.Czy to przejdzie ?
_________________ Edyta mama Paulinki(ur.27.09.1996), Kingi(ur.18.05.2002) i Mateusza ZD(ur.15.03.2008)
mam pytanko bo ciągle mamy problem z jęzorkiem ,możne znacie jakieś ćwiczenia które mogą nam pomoc ,
_________________ Piękny jest świat ,gdy wkoło słychać śmiech dzieci ,każdy nowy dzień jest piękniejszy i bogatszy o nowe doświadczenia Agnieszka mama Oliwki 17.07.2001i Amelki 13.10.2010.z(ZD)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum