Sylwuś nie ty pierwsza jesteś tak traktowana, takie zachowania są od lat. Pani dyrektor doskonale o tym wie, tobie przytaknie, wysłucha, a i tak nic nie zrobi bo trzyma z pracownikami. Dlatego też trafiliśmy do Nierodzimia i C-n potraktowałam taka jak oni mnie.
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2011-06-15, 20:06
Zobacz komu podlegają. W W-wie jest to PSOUU, nie wiem jak u Was.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2011-06-15, 22:21
Broń Boże nie uprzedzaj o zamiarach! Napisz do p. dyrektor, bo taka jest hierarchia, poczekaj na odpowiedź i mając odpowiedź pisz wyżej, aż do zarządu głównego, chyba jest na ul. Głogowej w W-wie?
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Dzięki Basia. Nie wiem jeszcze co mam dokładnie napisać, muszę się skupić Czy w formie skargi?..chciałabym to załatwić jeszcze przed szpitalem.
Domyślam się, że to pisemko później będzie do wglądu całego personelu naszego PWI skoro tak się tam wszyscy wzajemnie rozumieją
Sylwia, ale Natuś ma już 3 lata, nie musisz tam chodzić. Masz pod ręką (nawet bliżej niż OWI) szkołę specjalną która również prowadzi WWR. Chodziliśmy tam parę lat, może za cały czas miałam 2-3 razy odwołane zajęcia, właściwie nie odwołane tylko przełożone.
Szkoła specjalna (tam gdzie był I stopień makatonu) jest finansowana z kuratorium, WWR w Nierodzimiu masz finansowane ze stowarzyszenia przy OERW - więc możesz korzystać tu i tam. Myśmy tak jeździli.
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 8813
Wysłany: 2011-06-15, 22:45
Chyba zaczęłabym od prośby o zmianę terapeuty. Ale nie w formie pokornej prośby, a asertywnie z uzasadnieniem bezskuteczności działań pani, i wyłuszczeniem że spowodowane jest to częsta absencją tej pani. Masz dobry czas, bo zmieniają grafiki na przyszły rok szkolny. Poczekaj na odpowiedź i zobaczymy co dalej. Ważne jest, tak myślę, żeby nie było to pisanie na zgiętych nogach, tylko masz prawo wymagać. I błagam niech nie mydlą Ci oczu innymi potrzebującymi dziećmi, nie daj się na to nabrać.
_________________ BaHa mama Antka
__________________________________________
"Najgorszą wadą człowieka bez wad jest to, że nie ma wad, więc się nie przejmuj, gdy ktoś powie, że jesteś okropny"
Sylwia, ale Natuś ma już 3 lata, nie musisz tam chodzić. Masz pod ręką (nawet bliżej niż OWI) szkołę specjalną która również prowadzi WWR. Chodziliśmy tam parę lat, może za cały czas miałam 2-3 razy odwołane zajęcia, właściwie nie odwołane tylko przełożone.
Szkoła specjalna (tam gdzie był I stopień makatonu) jest finansowana z kuratorium, WWR w Nierodzimiu masz finansowane ze stowarzyszenia przy OERW - więc możesz korzystać tu i tam. Myśmy tak jeździli.
Graż, interesowałam się tym jakieś pół roku temu i pani w tej szkole poinformowała mnie, ze niestety nie ma już takiej możliwości korzystać tu i tu... dlatego odpuściłam sobie.
Dowiedziałam się, że to chodzi o powiat, a Nierodzim należy pod nasz powiat, więc niestety.
Na ten moment korzystamy z OWI w baaaardzo ograniczonym zakresie, ale w wakacje zadzwoniła do nas pani pedagog, że Kajtek kończy 4 lata i od września chciałaby zapisać go na terapię pedagogiczną, więc może przyjdzie na zajęcia zapoznawcze, żeby we wrześniu miał łatwiej?
Poza terminami, z którymi zawsze jest problem i które trzeba ustalać każdego m-ca na nowo, gdyńskie OWI działa naprawdę przyzwoicie i z sercem do dzieci.
_________________ Kajetan z zD - 8 lat, Mikołaj lat 10 i ja - Karolina
www.niezłyjazz.pl
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-09-23, 00:36
mammamika, tylko pozazdrościć. Nam w OWI przysługuje wizyta raz na trzy miesiące. Ostatnio mi poradzono w sprawie przedszkola, żebym Marcelka posłała do Orzeszka. A teraz uwaga: Orzeszek to fantastyczne przedszkole przeznaczone dla dzieci leżących. W momencie, kiedy pani nam to radziła Marceli biegał po całej sali. To jest po prostu szczyt szczytów, kpina z ciężko niepełnosprawnych dzieci i ich rodziców, jakaś farsa opieki nad dziećmi niepełnosprawnymi. Po to odwołałam nasze prywatne zajęcia, żeby się dowiedzieć na koszt NFZ, że mam dziecko posłać do placówki, do której się kompletnie nie nadaje. Niczego innego ta wizyta nie wniosła. Gdybyśmy byli zdani na NFZową opiekę, to terapia Marcelka byłaby godna pożałowania.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum