Wiek: 45 Dołączyła: 27 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-04-16, 16:57 Pediatra we Wrocławiu.
Poszukuję przychodni pediatrycznej we Wrocławiu. Z pediatrą, który ma chociaż podstawowe wiadomości i doświadczenie o dzieciakach z zespołem. W naszej mają pod opieką "aż" jedno dziecko, z naszym to w sumie dwoje. Są trzy lekarki, staramy się chodzić do jednej, ale czasami przypada nam inna. Każda mówi co innego, ani razu żadna nie wspomniała słowem o siatce centylowej ( położna na wizycie domowej stwierdziła że u niego nie trzeba sprawdzać bo i tak będzie dobrze rósł), żywienie zalecają według tabelki- co w którym miesiącu. Zero indywidualności. Do tej pory ( ma pół roku) miał dwa razy morfologię podstawową ze względu na anemię, posiew moczu... I nic więcej. Nawet przysługującej nam za darmo szczepionki na pneumokoki nie chciały dać, to ze szczepieniami przenieśliśmy się do "Korczaka".... A może ja za dużo oczekuję...??
Ciężko jest mi powiedzieć czy za dużo oczekujesz...
Gdzie do przychodni chodzicie?
My należymy do PROXIMUM (ul. Żelazna) i właściwie nigdy nie pytałam ile dzieciaków z zD mają pod swoją opieką. Ale to właśnie tam dowiedziałam się o tym, że trzeba podawać hormon tarczycy, a nie od prywatnej pediatry, do której jeździliśmy równolegle (tak dla pewności). Niestety w przychodni tej też jest 3, a nawet 4 lekarzy. Teraz to chyba w większości przychodni tak jest... Ja staram się po prostu rejestrować do jednej, jednak Patryk rzadko choruje i chodzę tam głównie po skierowania na bezpłatne badania. Jasne, że nie zawsze jest łatwo, ale trzeba wiedzieć, do której lekarki pójść po co i jak rozmawiać. Ze skierowaniami do specjalistów nigdy nie miałam problemów, jednak na badania dają jak są uzasadnione przesłanki. Na początku często potrzebowaliśmy skierowań, recept, zaświadczeń do przeróżnych celów, że po prostu wybraliśmy przychodnię najbliżej domu.
Jak rozmawiam z rodzicami to większość tak robi, zapisują się do rejonowej przychodni, a w razie poważnej choroby i tak leczą się prywatnie.
Co do pneumokoków, to nam się udało dostać ją tam za darmo. Sami oczywiście nie zapytali, ale ja podjęłam temat, a oni pokierowali sprawą. Kazali przynieść zaświadczenie ze wskazaniem od specjalisty (neurologa) i nie było problemów.
Jak masz jakieś szczegółowe pytania co do wrocławskich lekarzy to pisz na priv może mogę jakoś pomóc.
_________________ Basia - mama Patryka z zD (06.07.2010) i Kacpra (17.07.2015).
---------------------------
"W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
_________________ Basia - mama Patryka z zD (06.07.2010) i Kacpra (17.07.2015).
---------------------------
"W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-04-16, 21:43
Też się do niej wybieramy, słyszałam dobre opinie o pani doktor... Ale.... no właśnie, to kolejna z wizyt prywatnych, na drugim końcu miasta... My należymy do przychodni na ul. Obornickiej, również ze względu na odległość się tu zapisaliśmy.. na rehabilitację chodzimy do " Korczaka", raz w tygodniu na ul. Kwiską do logopedy, co sześć tygodni endokrynolog na Ślężnej... Poruszamy się na zmianę- tramwaj, autobus lub na piechotę... Trochę mnie to już męczy ale innego wyjścia nie mamy... Dlatego przychodnię wybierałam najbliżej..
Domyślam się, że na Ślężnej do dr Barg chodzicie - prywatnie. Dr Barg przyjmuje też na NFZ w Szpitalu na Wrońskiego. Spróbujcie, może są jeszcze jakieś wolne wizyty na ten rok (my zawsze, jak już tylko rejestrują na nowy rok, to na cały rok z góry się zapisujemy - wizyty co 2-3 m-ce). Zadowoleni jesteście z Korczaka? Niedaleko przecież macie też Otto-prodent na Kilińskiego.
_________________ Basia - mama Patryka z zD (06.07.2010) i Kacpra (17.07.2015).
---------------------------
"W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-04-17, 22:02
My o p. Kaczan mamy inne zdanie... wręcz przeciwne... terapeuta powinien swoja pracę z dzieckiem zacząć od nawiązania z nim kontaktu, poznać go i jego możliwości( tak jak to robiły wszystkie inne nasze terapeutki) ... a ktoś, kto nazywa naszych terapeutów ( i swoich uczniów zresztą też) idiotami i upokarza moje dziecko przy innych osobach( jej uczennice) nie jest wart ani grosza ! Chodziłam i ze sobą na rehabilitacje i teraz z dzieckiem ale z takim podejściem jeszcze sie nie spotkałam. Może kiedyś... może dla innych... lecz z pewnością nie dla nas
_________________ Monika- mama Marcinka z zD (ur.27.09.2011) Marcinek
no kochana...słowo daje,jesteś pierwszą osobą, od której słyszę negatywną opinię o Teresie Kaczan
Rehabilitowała moje dzieci ponad rok, wyciągnęła moją Milę z asymetrii ułożeniowej (ogromnej zresztą), sprawiła,że były momenty, kiedy Michał rozwijał się lepiej od Mileny. Mam do niej ogromny szacunek, ale nie tylko ze względu na dzieci... to ona postawiła moją rodzinę na nogi, kiedy dowiedzieliśmy się o ZD u Michała.
Może jest specyficzna, ale niezastąpiona.
Uwierz mi,że innego takiego specjalisty nie znajdziesz w naszym województwie
Do tej pory mam z nią świetny kontakt i mogę na nią liczyć w każdej sytuacji
_________________ Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD i Milenki (17.08.2008)
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-04-18, 21:46
Widocznie tylko nas tak potraktowała... Powiedzieć przy mnie o poprzednim pacjencie - (dziewczynka, lat ok 5, zaburzenia i opóźnienia w rozwoju jak stwierdziła), że "tamto dziecko lepiej jej się podoba i z nim miałaby co robić" jest czymś normalnym w ustach rewelacyjnej specjalistki ?????
_________________ Monika- mama Marcinka z zD (ur.27.09.2011) Marcinek
Widocznie tylko nas tak potraktowała... Powiedzieć przy mnie o poprzednim pacjencie - (dziewczynka, lat ok 5, zaburzenia i opóźnienia w rozwoju jak stwierdziła), że "tamto dziecko lepiej jej się podoba i z nim miałaby co robić" jest czymś normalnym w ustach rewelacyjnej specjalistki ?????
Wiesz co, a nie pomyślałaś,że powiedziała to w kontekście takim,że Wasze dziecię póki co rozwija się na tyle dobrze,ze roboty z nim za wiele mieć nie będzie?
Zresztą, przecież nie o to chodzi, by na siłę Was przekonywać
Macie szczęście,że mieszkacie we Wrocku. Tutaj jest naprawdę grono świetnych specjalistów, którzy już co nieco ogarnęli Zespół. Dr Barg-endokrynolog, Dr Flisiak-Antonijczuk-neuropsychiatra, Dr Kukawczyńska- kardiolog dziecięcy, Dr Dołyk- neurolog i wielu wielu innych. W zasięgu reki jest także Jarek Pieniak, spec od suplementacji dzieci z ZD.
_________________ Agnieszka-mama: Konrada (06.07.2004) oraz bliźniaków:Michałka z ZD i Milenki (17.08.2008)
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Mar 2012 Posty: 165 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-04-19, 21:34
Marciś miał wtedy 4 miesiące a jego rozwój oceniła na 1 miesiąc, wiec nie o to chodziło... Wszystkich znamy już oprócz dr Flisiak... A neurologa mamy dr Wojdyło
_________________ Monika- mama Marcinka z zD (ur.27.09.2011) Marcinek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum