"W wadzie tej znaczna ilość krwi z lewej strony serca (z lewego przedsionka), która dopiero co powróciła z płuc, przedostaje się przez ubytek w przegrodzie do prawego przedsionka, stamtąd do prawej komory i z powrotem do płuc. Wada ta w znacznym stopniu obciąża krążenie krwi w płucach i powoduje powiększenie prawej komory serca. W dużych ubytkach dzieci mogą źle rozwijać się i często chorować.
Zdarza się często, że rozpoznawana dość późno, u nastolatków a nawet dorosłych powoduje małe zmiany osłuchowe (często bardzo cichy szmer) i bywa niezauważona przez lekarzy pediatrów. Kiedy jednak już zostanie rozpoznana i ubytek jest istotnego stopnia, z pewnością wymaga leczenia. Chirurgiczne zamkniecie ubytku międzyprzedsionkowego odbywa się w czasie zabiegu na otwartym sercu. Wykonane w dzieciństwie może zapobiec powikłaniom w późniejszym okresie, a rokowanie po zabiegu jest bardzo dobre. Niektóre ubytki mogą być zamykane nieoperacyjnie przy pomocy specjalnego urządzenia (tzw. Amplatzera), które wprowadza się do miejsca ubytku w czasie cewnikowania serca. Pozwala to uniknąć operacji, nie ma blizny na klatce piersiowej a czas pobytu dziecka w szpitalu jest znacznie krótszy. Niestety, tylko niektóre ubytki mogą być w ten sposób zamykane. Aby rozważać taką metodę, koniecznym jest wykonanie badania echokardiograficznego, przezprzełykowego i dopiero w oparciu o jego wyniki można będzie zaproponować Państwu sposób leczenia."
Kasia miała ASD. Nie był to maleńki ubytek ale lekarze i tak postanowili poczekać licząc na to, że ubytek sam się zarośnie. Niestety w jej przypadku nie było tak łatwo. Nie rosła, nie chciała jeść, miała ciągłe infekcje i wymagała dużych dawek leków odwadniających.
Dlatego zdecydowano przeprowadzić operacje w dziewiątym miesiącu życia. Kasieńka ważyła wtedy pięć kilogramów. Ubytek był duży i trzeba go było załatać przeprowadzając operacje na otwartym sercu.
Operacja przebiegła bez komplikacji. Kasia była w CZD trzy dni a w obecnym czasie serce jest ok. Nie wymaga żadnego leczenia, anatomia i praca serca jest prawidłowa.
Jeździmy raz w roku na kontrole do CZD ale to chyba raczej dla mojego spokoju
U Zosi stwierdzono wadę wrodzoną serca ASD II , ubytek przegrody przedsionkowej o istotnym przecieku, przerost prawej komory. Na razie dostaje leki moczopędne a we wtorek idziemy znowu na echo i lekarz zadecyduje co dalej robimy.
_________________ Kasia-mama Piotra ( 10 lat), Zosi z zD ( 3 lata) i Zuzy ( 1 rok)
Trochę długo nie pisałam, przepraszam bardzo. Zosia ma juz ustalony termin cewnikowania serca, idziemy 3 grudnia br w Instytucie Pediatrii ul. Szpitalna w Poznaniu. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko, bo myśli mam skołatane.Czy ktoś był już tutaj w tym szpitalu, Zosia będzie na oddziale IV.
_________________ Kasia-mama Piotra ( 10 lat), Zosi z zD ( 3 lata) i Zuzy ( 1 rok)
sabina nawijacz szczesliwa mama Sandry ,Daniela i Noela
Wiek: 44 Dołączyła: 14 Sie 2007 Posty: 996 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2007-11-23, 22:24
Niestety nie znam polskich szpitali od tej strony.Sandra miala cewnikowanie serca w wieku 4 miesiecy.Samo badanie trwalo 8 minut i przeszla go bardzo dobrze obudzila sie po 2 godz i zaraz chciala jesc nie wymiotowala po narkozie Wyszlismy na drugi dzien.Bedzie dobrze
_________________ moja Sandra (26.12.2006)z ZD ,Daniel (19.09.2009)i Noel(18.07.2013)
Zosia niestety rozchorowała się, brała antybiotyk i musiałam przesunąć zabieg na inny termin, może się uda na styczeń. Dziecko musi być całkowicie zdrowe ,a Zosia po antybiotyku Zinnat, brała jeszcze Bactrim, a musi być przynajmniej 2 tyg odstępu.Mam nadzieję ,że teraz będzie już zdrowa i dotrzymamy jakoś do zabiegu.
Pozdrawiam!
_________________ Kasia-mama Piotra ( 10 lat), Zosi z zD ( 3 lata) i Zuzy ( 1 rok)
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2008-01-24, 23:41 5-6mm ASD to duza dziurka czy mala?
"wspaniali angielscy specjalisci"chca monitorowac serce Violkinki co 6-8 miesiecy i zapewniaja nas ze 6mm dziurka to malenstwo.ale jak mysle o rozmiarze jej serduszka to wydaje mi sie ze ten otwor jest olbrzymi!pisalyscie ze wasze dzieci mialy operacje bo wada byla powazna.pamietacie rozmiary - ile mm?nigdzie nie moge znaleźć takich konkretow.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
Nie bardzo sie znam na tym wszystkim... Ale Lena ma ubytek ASD 10 mm (ma dodatkowo jeszcze VSD). Chodzimy co m-c na kontrole, operacje ma miec jak bedzie miala minimum pol roku. Nie mam zadnych dodatkowych informacji, lekarze tez tu bardzo malo mowia... praktycznie nic.
_________________ Iwona mama Leny 5,5 (zD) i Filipa 6,5 lat (PDD)
Ania ma ubytek ASD I - 15 mm i VSD - 20 mm - myślę,że skoro lekarze mówią,że można poczekać i nic złego się nie dzieje, to lepiej poczekać - te otwory czasem zarastają same, a operacja też mniej ryzykowna u dziecka starszego...może dlatego tylko kontrolują...
ważne jest tylko czy nie pojawia się nadciśnienie płucne albo jakieś objawy niewydolności...
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2008-01-25, 19:10 taaaaak
tylko jak sie tego dowiedziec skoro te badania robia tak rzadko.nastepne mamy 31 marca i jezeli nic sie nie zmienilo to nastepne rok później.sa jakies symptomy, które same mozemy zauwazyc?nie ufam"angielskim specjalistom.a czy to czeste ze ta dziurka zarasta sie sama?
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-25, 19:37
Mamogugu objawem niewydolności jest sinienie, zaczyna się od ust, czasami nawet okolic ust, stópek - robią się blade, szare, sine. Co do nadciśnienia - tutaj potrzebna jest kontrola kardiologa i wykonywanie echa serca. Przy ASD trzeba kontrolować, czy nie powiększa się prawa komora serduszka, bo ona przy tej wadzie jest obciążona przez mieszającą się krew.
Wg mnie (laika) 5-6 mm to w skali od 1 do 10 dziurka, którą określiłabym na 4.
Nie wiem, czy częste jest zarastanie ASD. To chyba sprawa indywidualna. Zdaje się, że wraz ze wzrostem dziecka jest to właśnie możliwe. Dlatego gdy dziurka jest mała i nie pogarsza się ogólny stan dziecka - lekarze wolą czekać, bo może natura sama sobie poradzi.
PS: Mamogugu widzę, że pomimo mieszkania poza granicami masz jednak polską czcionkę w postach. Proszę daj przykład swoim koleżankom i używaj polskich znaków. Takie posty czyta się zdecydowanie lepiej Dziękuję
Tak jak napisała kabatka głównym objawem,że coś jest gorzej to sinica - przede wszystkim będzie ona pojawiać się wokół ust podczas krzyku dziecka oraz duszności w czasie wysiłku (sapanie, szybsze niż do tej pory zmęczenie), gdy sinica pojawi się też podczas karmienia i dołączy się duszność podczas spoczynku to znaczy,że jest znów gorzej...mam nadzieję,że aż tak źle nie będzie u Violinki
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Mój synek ma w przegrodzie międzyprzedsionkowej ubytek typu ASDII 5-6mm.W przegrodzie międzykomorowej ubytek 8-9mm.wystąpiło również ciśnienie płucne.Patryk jest już po pierwszej operacji.Niestety po zabiegu miał chłonotok,który utrzymywał się prawie miesiąc.
_________________ Ania - mama dwójki piętnastolatków i malutkiego Patryka z zD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum