Właśnie jestem na kursie NDT BOBATH gdzie jedna Pani (wykładowca) z Belgi powiedziała ,że najnowsze badania nie wykazały korelacji pomiędzy wiekiem matki a częstością występowania Zespołu. Moja żona miała 29 jak urodziła naszą małą:)
pozdrawiam wszystkich szczęśliwców:)
_________________ O Boże ,żeby tylko było zdrowe!!!
- ZDROWIE NIE JEST NAJWAŻNIEJSZE
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-06-12, 21:27
W Anglii byla 15-latka, ktos wrzucal artykul kiedys. Moim zdaniem prawdopodobienstwo/ryzyko rosnie z wiekiem matki, co nie wyklucza urodzenia dziecka z zespolem w mlodym wieku.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
Pomogła: 3 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Sie 2008 Posty: 3953 Skąd: Stargard
Wysłany: 2013-06-13, 14:28
Czytałam, czytałam. Oj tam, przecież ksiądz powiedział, że to wina za to, że dziecko nie zostało poczęte po zawarciu związku małżeńskiego Wzięłam ślub, żeby ją uzdrowili a tu klops
_________________ moja ekipa:
Hania 6.05.2008
Ant 15.01.2013
Szympans 17.01.2017
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 11 Lut 2012 Posty: 2529
Wysłany: 2013-06-13, 19:11
forest777 napisał/a:
Właśnie jestem na kursie NDT BOBATH gdzie jedna Pani (wykładowca) z Belgi powiedziała ,że najnowsze badania nie wykazały korelacji pomiędzy wiekiem matki a częstością występowania Zespołu.
Najnowsze badania wykonane były na podstawie wyników wykonywanych amniopunkcji, testu potrójnego, czy urodzeń? I w jakim kraju? Jeśli badano na podstawie urodzeń, i na terenie Europy zachodniej, to wyniki dowodzą jedynie, że jednakowa ilośc kobiet w każdej grupie wiekowej, decyduje się na urodzenie dziecka z zespołem. I że skuteczność diagnostyczna jest taka sama (urodzenia nierozpoznanych zespołowców).
Nie zamierzam już sprawdzać na sobie prawdziwości tych badań
_________________ *Nie ma przyjaciół, ani wrogów. Są tylko nauczyciele*
a ja mam 21 lat - urodziłam Alanka Pierwsze dziecko w wieku 19 lat zdrowe:)
więc coś im te statystyki że dzieci z ZD rodzą kobiety po 40-stce szwankują
_________________ Klaudia : mama Julii (4.09.2011) Alanka z ZD (27.03.2013) i Aniołeczka ( 7tc)
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 20 Paź 2006 Posty: 2500
Wysłany: 2013-06-20, 23:09
Ostatnio czytałam artykuł a temat badań, które wykazały, że prawdopodobieństwo zespolu downa ( oraz innych wad wrodzonych) wzrasta o 80%, gdy kobieta narażona jest na ciężki stres, uraz, chorobę w ciągu pół roku przed zajściem w ciążę. Chodzi o rozregulowany układ hormonalny.
Szukam, ale nie mogę znaleźć tego artykułu.
W moim przypadku zgadza się.
_________________ "Wieczność przed nami i wieczność za nami, a dla nas chwila między wiecznościami." Jan Izydor Sztaudynger
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 20 Paź 2006 Posty: 2500
Wysłany: 2013-06-20, 23:25
Dla nas, a raczej naszych dzieciaków nic. Ale na przyszłość warto wiedzieć - stresowałaś się zbyt mocno, przeciążyłaś organizm - nie zachodź w ciążę przez pół roku.
Tutaj znalazłam coś, co choć w części potwierdza to, o czym piszę. Jednak artykuł, który czytałam był poważniejszy i dotyczył tylko stanu kobiety przed ciążą.
Cytat:
Naukowcy spróbowali ustalić związek między bardzo silnym stresem przeżywanym przez przyszłą mamę i różnymi powikłaniami w ciąży. Występuje wówczas większe ryzyko poronienia (wysoki poziom adrenaliny może wywoływać skurcze macicy), noworodek ma małą masę ciała i może urodzić się przedwcześnie. Lekarze sądzą nawet, że w skrajnych sytuacjach stres mamy przyczynia się do powstania takich wad jak rozszczep wargi i zespół Downa. Istnieją też dowody na to, że stres w tym czasie zaburza czynności mózgu dziecka w łonie mamy i tuż po narodzeniu, co może być przyczyną m.in. opóźnionego rozwoju zdolności ruchowych.
Ostatnio czytałam artykuł a temat badań, które wykazały, że prawdopodobieństwo zespolu downa ( oraz innych wad wrodzonych) wzrasta o 80%, gdy kobieta narażona jest na ciężki stres, uraz, chorobę w ciągu pół roku przed zajściem w ciążę. Chodzi o rozregulowany układ hormonalny.
Szukam, ale nie mogę znaleźć tego artykułu.
W moim przypadku zgadza się.
Anuszka ja właśnie miałam niezły stres przed zajściem w ciążę z Magdusią, wcześniej jeszcze była oporna infekcja no i wiek mój oczywiście . Ale stawiałam na stres ,wprawdzie jak rozmawiałam z pewnym pediatrą -genetykiem to zaprzeczył że stres mógłbybyć czynnikiem ZD.Moim zdaniem coś w tym musi być...
_________________ Małgosia - mama Weronisi (07.03.2000) i Magdalenki z zD (22.08.2010)
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 11 Lut 2012 Posty: 2529
Wysłany: 2013-06-21, 12:09
Niemniej jednak, znajoma lat 45 urodzila niedawno zdrowa corke, choc od kilku miesiecy (jesli nie lat) zyla w permanentnym stresie. Tyle ze u niej te zmiany hormonalne byly pewnie powodem zajscia w ciaze, wiec sytuacja zlozona...
_________________ *Nie ma przyjaciół, ani wrogów. Są tylko nauczyciele*
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5792 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2013-06-21, 12:17
A ja żyłam normalnie przed ciążą z Piotrkiem. Więc nie pasuję do tej teorii.
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum