Przyjedź, tam nikt nikogo z sali nie wyprasza. Posłuchasz, "okrzepniesz" - bo nieraz atmosfera zebrania, dla ludzi z zewnątrz jest "nie do przyjęcia".
A ustosunkowując się do postów powyżej, to rodziców małych dzieci proszę o jedno.
Weźcie pod uwagę fakt, że pani Halina (Prezez Stowarzyszenia) pracujac tam od kilkunastu a może już nawet od dwudziestu lat pozostawi kolejnemu pokoleniu wiele otwartych furtek. Dlatego rodzice dzieci młodszych ne powinni zachowywać się roszczeniowo, bo tak na prawdę niczego nie dokonali w porównaniu z rodzicami dzieci mających teraz lat 20-cia i więcej. Zauważcie jedno, rodzice dzieci 20-to letnich znają się ze sobą, spotykają na basenie, na występach, na wspólnym oglądaniu filmów, na piknikach - żyją ze sobą i są zaangażowani poprzez swoje zespołwe dzieciaki. A rodzice dzieci młodszych? Nic (przynajmniej wielu nie zrobiło nic, ja też nic), proszę, niech któryś rodzic napisze - co zrobił dla Stowarzyszenia, oprócz tego, że narzekał.
To nie jest tak, że jak ktoś wpadnie na pomysł np. zorganizowania mieszkań chronionych to pójdzie się do urzędu i oni od razu się na to zgodzą. Ktoś musi wytuptać ścieżki. Ten ktoś to pani Halina, pani Renata, i pewnie wielu innych rodziców dzieci starszych. Kto walczył o Szkołę Zakątek? Kto walczył o Dom Dziennego Pobytu, ktory właśnie zacznie powstawać? Nie mówiąc o Poradni.
Zastanówmy się nad tym wszyscy - rodzice młodszych dzieci.
_________________ Ania, mama Łukaszka z ZD (ur. 14. 08. 2006r.), Sylwii(22l) i Szymona (19 l)
Aniu dziękuję,pięknie to ujęłaś.
Ja nie chciałam być kąśliwa,a nie umiałam ładnie napisać,więc napisałam jak napisałam. Zresztą placówek które powstały dzięki Halince oraz innych rodziców jest o wiele więcej.
To prawda rodzice młodszych dzieci są bardzo roszczeniowi,może to wina czasów w jakich żyjemy. Ja już nie raz pisałam jak Rafał był mały to na nfz jak się miało wizytę u rehabilitanczy u logopedy raz na 3 miesiące to rodzic był wniebowzięty,a teraz chciało by się dwa razy na tydzień. I prawda jest taka że kilkanaście lat temu to rodzice odwalali całą robotę w domu. Bo szło sie raz na jakiś czas do specjalisty on instruował co i jak ma być zrobione i nie było że boli,tylko się zasuwało w domciu. A teraz jest dostęp na każdym niemalże kroku do specjalistów,a szczególnie do prywatnych. Przez walkę o specjalistów i determinacje rodziców wtedy,dostrzeżono problem i zaczęli się ludzie kształcić i dokształcać.
Tin zapraszamy
_________________ marzenia
mama Rafała 11.1999 z zd i Eryka 7.1998 oraz Wiktora 1.2010
Mimi3,
bo mi to już od jakiegoś czasu nóż w kieszeni się otwiera jak słyszę, że poznańskie Stowarzyszenie jest do bani. Potwierdzam, że utworzonych placówek na przestrzeni ponad 20 lat jest o wiele więcej. Cały czas podziwiam determinację rodziców dorosłych dzieci o to, żeby coś się działo. A młodzi? Może za dużo pieniędzy mamy skoro biegamy jedynie po prywatnych specjalistach i dlatego w głowie nam sie przewraca? Pozdrawiam, postaram się być na zebraniu.
_________________ Ania, mama Łukaszka z ZD (ur. 14. 08. 2006r.), Sylwii(22l) i Szymona (19 l)
Aniu w głowach to się raczej nie przewraca i ja na pewno nie to miałam na myśli. Jest mi po prostu bardzo smutno jak słyszę takie opinie że tam się nic nie robi dla młodszych.Tylko trzeba jeszcze pamiętać o ważnej rzeczy żeby dla kogoś coś zrobić to musi być dla kogo,a skoro jest np dużo dzieci z porażeniem czy autyzmem, ale nie ma z ZD nowego narybku.Dlatego między innymi była zmieniona kilka lat temu nazwa stowarzyszenia.
Ale chciałam o czymś innym napisać,na dziś wiem że deklarowała się jakaś wolontariuszka na sobotnie zebranie.Jutro ma dać ostateczną odpowiedź czy będzie do opieki nad dziećmi. Więc jutro napiszę co się dowiedziałam.
_________________ marzenia
mama Rafała 11.1999 z zd i Eryka 7.1998 oraz Wiktora 1.2010
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 15 Lip 2008 Posty: 3463 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2013-06-07, 15:37
też jestem zdania ani_as, a Panią Halinke to strasznie podziwiam za jej nieustanną chęć i wolę działania na rzecz również małych zespołowców, a mogłąby mieć ich w pompie i zająć się tematyką aktualną dla wieku jej córki, ale widać otwarta jest na wszystkich, szkoda, że nie potrafimy tego wykorzystać (ja też aniu_as ).
kurcze, może mi się uda przybyć. Mimi Ty będziesz tak?
_________________ nic nie dzieje się przypadkiem..(Filip 2005)
Margola moderator Członek Stowarzyszenia - rzecznik prasowy
Wiek: 50 Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 7779 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-08-12, 07:39
Bo Ty masz je Iga na co dzień, to nie jesteś taka znowu spragniona
_________________ Margola Mama Karola 13.03.2002, Kasi 30.06.2010 i ciocia Marcinka z zD (08.05.07)
W ludzkim sercu toczą walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój. Zwycięży ten, którego karmisz.
Stowarzyszenie Na Tak zaprasza na II Marsz na TAK, będący połączeniem powitania wiosny oraz celebracji Międzynarodowego Dnia Zespołu Downa.
Poprzez organizację tego Marszu chcemy zarazić poznaniaków radością, entuzjazmem oraz pokazać, że cechy związane z posiadaniem dodatkowego 21. chromosomu są wartością dodaną (wyrażaną w autentyczności i szczerości), którą można za darmo otrzymać od osób z Zespołem Downa.
Plan Marszu:
11:00 Plac Adama Mickiewicza - otwarcie zgromadzenia publicznego i przywitanie uczestników
11:10 - 11:30 Przemarsz ul. św. Marcin oraz al. Marcinkowskiego na pl. Wolności
11:40 - 12:45 Występy zespołów tanecznych Stowarzyszenia Stowarzyszenie Na Tak
12:50 - 13:00 Podziękowanie i zakończenie zgromadzenia publicznego
Zachęcamy do kolorowego przebrania, przyniesienia ze sobą balonów i innych akcesoriów.
_________________ Edyta-mama Amelci z zD(2007), Antosia Franciszka(2011),Adasia(2015).
Dobry człowiek jest jak małe światełko.Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy.
/Phil Bosmans/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum